reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wprowadzamy nowe dania do jadłospisu

ja nawet z obiadkiem nie podchodzę bo wiem że nie zje. Mała co chwilę płacze, palce w buzi a jak się gdzieś zahaczy palcem w buzi to jest wrzask, do buzi nie da sobie zaglądnąć, meksyk. Nie sądziłam że jedynki mogą tak dać do wiwatu.
 
reklama
Eee tam jedynki są spoko w porównaniu do dwójek....te to dopiero dają czadu...I to nie tylko kiedy sie przebijają ale też wtedy kiedy zaczynają dopiero schodzić po dziąśle...

A my dziś wariacje dyniowe z ryżem....plus wspomniana cukinia....no i dziś więcej fasolki szparagowej...zobaczymy co jutro w pieluszce znajde ;-)
 
Ja też zrezygnowałam dziś z obiadku i jakoś udało mi się dać Julce butlę mleka. Teraz poszla spać, zobaczymy co będzie z jej nastrojem jak się obudzi, najwyżej na następny posiłek jej spróbuje dać.

Ja Julce jeszcze ani fasolki ani cukinii nie dawałam, będę musiała spróbować :tak:
 
My przerobilismy rosol z niewielka iloscia makaronu, fasolke szparagowa, kalafior, brokuly, pomidory, kapuste. Zadnych sensacji nie bylo..
 
Lucy ja na początek dałam nie wiele...chyba 3 kawałeczki...a jak widziałam że jest ok no to dziś wrzuciłam jej tyle samo ile pozostałych składników...no poza dynią bo ona stanowiła głowny składnik...pilnuj tylko żeby tych cholernych nitek nie było bo może sie zakrztusić....smacznego życze:-)
 
ja jak robiłam zupki to bazą była właśnie marchewka, pietruszka i ziemniak, tylko jak robiłam zupkę z pomidorkiem to zamiast ziemniaka dałam ryż ;-) no i zaczęłam cebulkę też dawać - bardzo fajny smak nadawała zupce :tak: i dodawałam też koperek czasem, natkę raz udało mi się wprowadzić ;-) a selera rzadko dawałam w sumie.

a u nas drugi dzień młoda zjadła mi 5 łyżeczek zupki :-p robi postępy kobitka ;-) dałam jej zupkę z gerbera po 5 miesiącu, w smaku bardzo delikatne i głównie marchewkę czuć, jak młoda załapie to powrócę do samodzielnego gotowania :-):-)
 
Dziewczynki, a skąd bierzecie warzywka na zupki? ja chciałam małej coś ugotować, ale u nas nie ma sklepu z ekologicznymi warzywkami, w domu na ogródku nie mam (i nikt z rodzinki nie ma), a z pierwszego lepszego sklepu jeszcze troszkę mam stracha wziąć :zawstydzona/y:tyle piszą o tym, żeby sprawdzone warzywa brać do zupek, że już nie wiem co o tym myśleć :sorry:
 
Ja nie mam żadnej bazy....zawsze coś innego...ziemniaczki,marchew(ale mało bo młody zaczął kolor skóry mi zmieniać :-D ) ,dynia,seler,pietruszka (korzeń i liście) itd itp...co sie trafi...skoro wiem że młody to toleruje to co sie mam zastanawiać ;-)
Izkab ja kupuje mrożonki ze znaczkiem Bio....u nas również żadnego porządnego sklepu z warzywami....
 
reklama
Do góry