reklama
ostatnio zdarza się małej popuścić siusiu, nim zawoła, więc pytam ją co chwilę "chcesz siusiu?" ona "nie", siadamy przed komputerem i oczywiście "siusiu!!", biegniemy do łazienki, siada na nocnik, pytam "popuściłaś", ona "tak, popuciłam" ;-) ja "a przecież dwie minuty temu pytałam, czy chcesz siusiu, czemu nie powiedziałaś że chcesz?", Nika na to "no nie mam pojęcia" :-) :-)
Super!!!!
Ostatni tekst Poli, który mało nas z nóg nie powalił!
Patrzy na swoja maskotkę Dipsy'iego (z Teletubisiów), który leżał na brzuchu i tylko mu tyłek zza poduszki wystawał i z ogromnym przejęciem mówi:
WOW!!!! ALE TEN DIPSY MA WIELKĄ DUPĘ, TAK JAK WY!!! (kierując do nas) - no nie wiedziałam , co mam powiedzieć i tylko poryczałam się ze śmiechu. Mówię wam komizm tej sytuacji był ogromny, bo ona to tak na poważnie!
Ostatni tekst Poli, który mało nas z nóg nie powalił!
Patrzy na swoja maskotkę Dipsy'iego (z Teletubisiów), który leżał na brzuchu i tylko mu tyłek zza poduszki wystawał i z ogromnym przejęciem mówi:
WOW!!!! ALE TEN DIPSY MA WIELKĄ DUPĘ, TAK JAK WY!!! (kierując do nas) - no nie wiedziałam , co mam powiedzieć i tylko poryczałam się ze śmiechu. Mówię wam komizm tej sytuacji był ogromny, bo ona to tak na poważnie!
Ostatnia edycja:
wesolutka
MAJOWA MAMA 06` Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 20 Listopad 2005
- Postów
- 2 064
Mówię do T. "mam kupę rozstępów na brzuchu...". Adaś: "masz kupę na brzuchu??" Ja: "Nie kupę - kupę, tylko dużo takich kreseczek...". On: "Powiedziałaś kupę masz na brzuchu?". Ja: "Adaś, mam kupę, to znaczy dużo, ale nie zrobiłam kupy." Adaś: "nie martw się, ja też wczoraj popuściłem".
abryz
MAJOWA MAMA'06
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2005
- Postów
- 4 285
Świetne pomysły
Byliśmy u teściów. Śniadanie. Wszyscy siedzą, tylko dla mnie nie ma krzesła Kubeł zerwał się i wybiegł z kuchni. Po chwili wrócił z taboretem. Postawił przy mnie i mówi: "Pjosie bajdzio".
Mówię do Niego: "Dziękuję". Na co mój mały dżentelmen: "Nie ma spjawy"
Wczoraj Jakub siedzi w pokoju Piotrka. Wyciąga przed siebie rączki z zaciśniętymi piąstkami i mówi: "Zbijemy Piotjusia?" Oczywiście raczki odpowiedziały twierdząco.
Byliśmy u teściów. Śniadanie. Wszyscy siedzą, tylko dla mnie nie ma krzesła Kubeł zerwał się i wybiegł z kuchni. Po chwili wrócił z taboretem. Postawił przy mnie i mówi: "Pjosie bajdzio".
Mówię do Niego: "Dziękuję". Na co mój mały dżentelmen: "Nie ma spjawy"
Wczoraj Jakub siedzi w pokoju Piotrka. Wyciąga przed siebie rączki z zaciśniętymi piąstkami i mówi: "Zbijemy Piotjusia?" Oczywiście raczki odpowiedziały twierdząco.
reklama
Podziel się: