Dzień Dobry dziewczynki.
Usunęłam ten post..nie był na miejscu..a i ja cytając to przypominałam sobie.
Fakt weterynarz Lilith-niezbyt miły-może i starał się..szybko przyjechal(obudziłam go-był w przeciagu 20 min), ale to i tak za dlugo..)..Bardzo gruboskórnie sie jednak zachował..Juz kilka razy mnie wkurzył błahymi sprawami..ale teraz... to już zadecydowalo o tym, ze zmieniamy wterynarza..
Zapomnijmy o tym poście..ja czuję sie juz lepiej...staram się o tym nie myslec..
Agutek..Malaga- kartony też sa cool..bynajmniej nowoczesnie to wyglada i oryginalnie.
Wiki-..a moze tak postawić rodzinę przed faktem dokonanym?..sama nie wiem.., chociaż fakt- jeśli dziadki schorowane..to trzeba im pomóc.
My mieszkamy sami..Jedni dziadki mieszkaja blisko...ostatnio jakos szczególnie to odczuwam-, ze za blisko..
Usunęłam ten post..nie był na miejscu..a i ja cytając to przypominałam sobie.
Fakt weterynarz Lilith-niezbyt miły-może i starał się..szybko przyjechal(obudziłam go-był w przeciagu 20 min), ale to i tak za dlugo..)..Bardzo gruboskórnie sie jednak zachował..Juz kilka razy mnie wkurzył błahymi sprawami..ale teraz... to już zadecydowalo o tym, ze zmieniamy wterynarza..
Zapomnijmy o tym poście..ja czuję sie juz lepiej...staram się o tym nie myslec..
Agutek..Malaga- kartony też sa cool..bynajmniej nowoczesnie to wyglada i oryginalnie.
Wiki-..a moze tak postawić rodzinę przed faktem dokonanym?..sama nie wiem.., chociaż fakt- jeśli dziadki schorowane..to trzeba im pomóc.
My mieszkamy sami..Jedni dziadki mieszkaja blisko...ostatnio jakos szczególnie to odczuwam-, ze za blisko..