reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wpadka kontrolowana ;-)

ja też zazwyczaj jestem -mega jedza przed@..a tym razem..byłm dziwnie spokojna...i przepelniała mnie euforia:)-nadal tak jest:)..ale i do łez bardzo łatwo mnie doprowadzic..Dziś -oj kilka razy w ciazgu dnia popłakiwałam:)gł z radosci..
Choc teraz niedawno zdenerwowalam sie, bo mąż dojzał w ciemnosci jak wracaliśmy przewrócone auto(okazłao sie poxniej motor)..i polecial zobaczyc...pomóc...-jejku..tak bardzo sie balam i modliłam, by nic tam nikomu nie było..Wrocil po 5 min(kawałek dalej zajechal a było ciemno i nie widziałam nic)..i mówi, ze gosc pijany jak bela..leży, ale kontaktuje..wstawał..ale ledwo gada..a śmierdzi-potwornie...płakalam zanim się dowiedziała..-co za dupek!...
 
reklama
Mam prośbę - trzymajcie kciuki dziewczyny ::)
Wczoraj byłam z moim pieskiem u weterynarza - jest podejrzenie nowotworu :( Dziś jadę z nim na Rtg i zobaczymy, czy podejrzenia lekarza się potwierdzą, czy też nie jest tak źle ::) Strasznie się boję :(
 
Witaj Malagus- ja trzymam! Boze- współczuję Ci-mam nadzieję, ze sie to nie potwierdzi!-Wiem co przeżywasz-też mam psiaka-bardzo kocham zwierzęta-bądz dobrej myśli- pewnie wszystko jest OK!:)
 
Malaga trzymam kciuki. Nasza kicia też miała nowotwór - okazało się to dopiero podczas operacji sterylizacji - dobrze, że się zdecydowaliśmy, bo to był ostatni moment. A objawów nie miała żadnych. I wszystko dobrze się skończyło - wycięli całość i po sprawie :)
 
Moja suczka tez przy sterylizacji miala pelno cyst .Wszystko dobrze sie skonczylo chociaz dlugo sie rany goily. Trzymam kciuki Malaga
 
Dzięki dziewczyny..

Jednak to nowotwór :( Umiejscowiony na ostatnim żebrze, albo na mięśniu - będzie trudny do usunięcia :( :( :( W poniedziałek mamy zabieg :( Prosimy dalej o kciuki :(
 
reklama
Do góry