reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wpadka kontrolowana ;-)

Malaguś ech Ci mężowie co jeden widzę to lepszy. Mój na szczęście nie ma much w nosie, ale jak jest nerwowo to obraża się i nie odzywa co jest dla mnie gorsze od największej kłótni i w żaden sposób nie może się odbrazić, bo to on decyduje kiedy mu przejdzie ::) - trzyma tą złość jak konserwa, szkoda na nich liter i tak nie zmienimy i podpisuje się obiema rękami a może być przyjemniej i prościej...
 
reklama
Moniolek - mój jest taki sam ::) Nie kłóci się, tylko po prostu nie odzywa, robi się sztywniacki, oficjalny ::)

Na dodatek dostałam umowę tylko do 8 marca.. Potem nie wiadomo co - pani, którą zastępuję, chce wrócić...

Dobranoc Dziewczęta.. :) Może jutro będzie lepiej??
 
Malaguś jakbym mojego widziała ::)

Co do umowy, to może jest szansa, aby Ci przedłużyli...

Dobrej nocki i kolorowych snów na szczęście w tym zakresie nasi mężowie nie mają ingerencji ;D
 
Oj malagus mam nadzieje, ze jakos sie po malutku wam ulozy. Tak to juz jest ze problemy to zawsze przychodza jeden po drugim, a potem znowu jest pieknie :) Oby ta umowe ci przedluzyli, obys mogla starac sie o dzidzie. Zycze ci tego :)
 
moniolek pisze:
ale jak jest nerwowo to obraża się i nie odzywa co jest dla mnie gorsze od największej kłótni i w żaden sposób nie może się odbrazić, bo to on decyduje kiedy mu przejdzie  ::) - trzyma tą złość jak konserwa, szkoda na nich liter i tak nie zmienimy i podpisuje się obiema rękami a może być przyjemniej i prościej...

Ech...to mój mąż jest taki sam... ::) ::) ::) ale szkoda sobie głowy zawracać...ja mam taki patent - jak się nie odzywa to trudno, przecież nie będę go błagać żeby sie odbraził :p...w końcu kiedyś mu przejdzie...

Malaguś...pociągiem też fajnie jechać ;)
 
witajcie kobietki...malagus usmieh ci przesylam :laugh: bedzie dobrze ......mam nadzieje ze jednak umowe ci przedluza i si wszystko ulozy jakos :)
 
Dzisiaj Agutek uświadomiła mi że zafasolkowałam w terminie który wyznaczyliśmy sobie z mężusiem kiedy należałam do Grona Wpadkowiczek... :)

Tak więc mam dobre wiadomości ;D...termin przyjęty na zafasolkowanie się sprawdza... ;D ;) ;D
 
monika3 pisze:
Tak więc mam dobre wiadomości ;D...termin przyjęty na zafasolkowanie się sprawdza... ;D ;) ;D

Zapamietam to sobie i zobaczymy czy u mnie sie sprawdzi :laugh:
U mnie zaczynaja sie plodniaki, no ale niestety damy im sie zmarnowac, no ale juz nie dlugo ;)
 
reklama
Do góry