reklama
magdalenkakol
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2005
- Postów
- 3 933
Malagus kochanie nikt nie chce sie Ciebie pozbyc.chcemy zebys zdala egzaminek na 5+ Jak bedziesz go juz miala za soba mozesz caly dzien z nami siedziec i gadac.
:-* :-* :-*
magdalenkakol
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2005
- Postów
- 3 933
Malagus jak bedziesz zmotywowana przez nas to taka piateczke zobaczysz.A tak szczerze mowiac nie wazne jak byle zaliczyc.Ocena nie zawsze jest adekwatna do wiedzy jaka posiadamy..
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
magdalenkakol
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2005
- Postów
- 3 933
Kochaniutkie ja teraz Was opuszczam musze corcie do przedszkola zaprowadzic.Wroce tu jednak za jakas godzinke.
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Pewnie- malaguś- u nas bynajmniej indeksy poźniej zabierają- wiec po co komu kto na co zaliczył![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
- aczykolwiek pochwale sie Wam- to chyba prawda, ze kobieta w ciaży lepiej myśli i zdaje egzaminy( ale nie myslec o faworyzacji- to są pisemne egazminy-a prof nie wiedza która jest-i czy wogóle jakaś jest- w ciaży
- No, ale wracając- to udalo mi sie juz dwa egzam/zal na 5
.. :
..ech..a wcale sie nie przykładałam-przyznaję się
..uczę sie- idę..chce mieć to z głowy no i bach..udało sie
-chwalipięta! ![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Tak czy siak-Malagus trzymam kciukasy za zdane!
Tak czy siak-Malagus trzymam kciukasy za zdane!
Właśnie-ja wczoraj tez nie mogłam się zalogować- czekałam 10 min..wyłączyłam kompa..a bardzo chciałam Wam napisac, ze pozytywnie(mam nadzieje
załatwilam ten lot.
Do wieczora Malaguś
!
Ja zaraz też wracam do obowiazków:/
Do wieczora Malaguś
Ja zaraz też wracam do obowiazków:/
reklama
malaga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2005
- Postów
- 7 662
malaga pisze:malaga pisze:Dzisiaj się już lepiej czuję, nie mam żadnych mdłości, krzyże lekko pobolewają, a jeśli chodzi o szyjkę macicy - to mam ogólne wrażenie rozpulchnienia i wilgoci.
Tak sobie pomyślałam, że jeśli nie ma fasolki, to w tym cyklu było bardzo dużo zbiegów okoliczności
1) 13 dc - owulacja - zaraz po niej uczucie suchości i szyjka macicy zrobiła się twarda i obniżyła się - jak podczas dni niepłodnych.
2) od 13 dc do 20 dc pobolewały mnie krzyże, kulminacja - kiedy to siedziałam przed kompem i prawie płakałam z bólu - była 19 dc.
3) 20 dc (ewentualna implantacja) - jak ręką odjął te bóle krzyża - pozostało jedynie lekkie "ćmienie", macica zrobiła się bardziej miękka i rozpulchniona, poza tym pojawiło się uczucie wilgoci i lekkie plamienie. Do tego mdłości, ogólnie złe samopoczucie, sensacje żołądkowe. Zawroty głowy.
4) 21 dc - dalej to samo co w 20 dc
5) dziś 22 dc - macica taka jak i w 20 dc i 21 dc. Ogólne uczucie wilgotności. Pobolewanie, takie kłócie w okolicy jajników, niepodobne do tych skurczów jakie mam zawsze kilka dni przed @ i w 1. dniu @.
6) 23 dc - od trzech dni już męczą mnie mdłości, nie jakieś straszne, ale teraz ledwo przełykam herbatę, kawy - którą piłam hektolitrami - nie mogę dopić, bleee :, lekko pobolewają mnie krzyże, a w okolicy jajników, jak wczoraj czuję coś jakby parcie, nie jest to kłócie, tylko mam takie nieprzyjemne uczucie jakby mnie coś od środka wypychało - ani to ból, ani przyjemność, ale przeszkadza :
No i odbija mi się strasznie, też już trzeci dzień :
![]()
Na zielono dopisałam jeszcze jedną rzecz, która mnie męczy od 20 dc.
Jejku, jak strasznie nie lubię czekać :To jest okropne.. Chciałabym już wiedzieć, na czym stoję i znieść to godnie
![]()
![]()
Aktualizacja
Podziel się: