reklama
Madzia_S
Matka Polka
No dobra - to ja też poprosze o radę, bo i tak spac nie mogę. Poród lada dzień, wózka jak nie miałam, tak nie mam. Płaci prababcia, ale nie chce kobiety naciągać, poza tym ona chyba sie nie bardzo orientowała ile kosztuje wózek. W związku z tym będzie trzeba dysponować kwotą około 700PLN. Wozek musi byc lekki (do 12-13kg)- 4 pietro bez windy i mozliwości zostawiania na dole, a będe go musiała targac sama raczej. Poza tym koła musowo pompowane albo piankowe niestety, bo na plastikach nie wjade do góry po schodach za żadne skarby świata. Nie upieram sie kompletnie przy wielofunkcyjnym, bo i po co. Mogłaby byc spacerówka z nosidłem dla noworodków rozkładana na płasko, ale kompletnie nie wiem, ktore sie tak rozkładają. I czy Małemu będzie ciepło w takiej spacerówie-dzidzia bedzie styczniowo/lutowa.
No to kto mi pomoże...?
No to kto mi pomoże...?
Madziu_S jest kilka wózków które mogą spelnić Twoje kryteria (no ale nie za wiele). Niestety nie byłam użytkownikiem żadnego więc mogę pomóc Ci tylko w teorii. Do wyboru masz m.in.:
1) Arti Travel Lux http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=83301792
zresztą w tym dziale jest chyba o nim napisane. Jedynie chyba kola niespełniają Twoich wymagań
2) Wyżej wspomniany Anmar Cart http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=83297322
3) Dość niską wagą charakteryzują się też El-joty ale mają niezbyt pochlebne opinie.
Życze powodzenia w poszukiwaniach. Pozdrawiam.
1) Arti Travel Lux http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=83301792
zresztą w tym dziale jest chyba o nim napisane. Jedynie chyba kola niespełniają Twoich wymagań
2) Wyżej wspomniany Anmar Cart http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=83297322
3) Dość niską wagą charakteryzują się też El-joty ale mają niezbyt pochlebne opinie.
Życze powodzenia w poszukiwaniach. Pozdrawiam.
Priscilla
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 2 192
karolinna pisze:nieprawda, ja kupiłam go zwyczajnie w sklepie. Jeśli ktoś z was mieszka na śląsku to podam adresradulkowa pisze:Anmar Cart podobno waży 11,5 kg. Ciekawe tylko, czemu ten wózek dostępny jest w sprzedazywyłącznie na allegro?
Karolinna, a jak sprawuje sie ten wozeczek? Jestes zadowolona??
R
radulkowa
Gość
Wozek musi byc lekki (do 12-13kg)- 4 pietro bez windy i mozliwości zostawiania na dole, a będe go musiała targac sama raczej. Poza tym koła musowo pompowane albo piankowe niestety, bo na plastikach nie wjade do góry po schodach za żadne skarby świata
Waga 12 - 13 kg to jest w/g ciebie mało??? Ja też mieszkam na 4 piętrze, mam wózek który waży 8 kg, dochodzi synek ważący 9 kg, trochę zakupów i jestem w połowie schodów zrypana jak dziki osioł. Poza tym lekkki wózek i koła pompowane to się raczej wyklucza.
Troche później podeśle linki do wózków które rozkładaja się na płasko
Acha, Madziu, dlaczego ty chcesz wózkiem wjeżdżać po schodach? Na dobrą sprawę tego nie wytrzyma żaden wózek
Waga 12 - 13 kg to jest w/g ciebie mało??? Ja też mieszkam na 4 piętrze, mam wózek który waży 8 kg, dochodzi synek ważący 9 kg, trochę zakupów i jestem w połowie schodów zrypana jak dziki osioł. Poza tym lekkki wózek i koła pompowane to się raczej wyklucza.
Troche później podeśle linki do wózków które rozkładaja się na płasko
Acha, Madziu, dlaczego ty chcesz wózkiem wjeżdżać po schodach? Na dobrą sprawę tego nie wytrzyma żaden wózek
Madzia_S
Matka Polka
radulkowa pisze:Wozek musi byc lekki (do 12-13kg)- 4 pietro bez windy i mozliwości zostawiania na dole, a będe go musiała targac sama raczej. Poza tym koła musowo pompowane albo piankowe niestety, bo na plastikach nie wjade do góry po schodach za żadne skarby świata
Waga 12 - 13 kg to jest w/g ciebie mało??? Ja też mieszkam na 4 piętrze, mam wózek który waży 8 kg, dochodzi synek ważący 9 kg, trochę zakupów i jestem w połowie schodów zrypana jak dziki osioł. Poza tym lekkki wózek i koła pompowane to się raczej wyklucza.
Troche później podeśle linki do wózków które rozkładaja się na płasko
Acha, Madziu, dlaczego ty chcesz wózkiem wjeżdżać po schodach? Na dobrą sprawę tego nie wytrzyma żaden wózek
Ha, no i własnie. Dlatego przestałam się nastawiac na pompowane koła. Mogą być piankowe, a i z dobrej gumy podobno tez zdają egzamin. Byle nie plastiki. Dlaczego chce wjeżdżać po schodach? No, szczerze mówiąc myslałam, że nie ma innej opcji, ale była u mnie dzisiaj koleżanka, mama 6miesięcznej córeczki i uświadomiła mnie w fakcie, że znalezienie sie na 4 piętrze z całym wózkiem, dzieckiem i zakupami jednoczesnie nie jest możliwe po prostu i żebym o tym zapomniała. Trzeba sobie tak czy inaczej opracowac system wnoszenia na raty niestety. Ja na razie nie mam bladego pojecia jak to zrobić.Wrócę do tych swoich 48 kg chyba szybciej niż myślałam...
R
radulkowa
Gość
MADZIA - jako swój pierwszy wózek miałam Wychamet Breaker. Mój synek urodził się w maju, więc nie było problemu z zostawianiem wózka w piwnicy
(wózkowni brak), choć czasami brakowało jeszcze jednaj ręki (w jednej nosidło z synkiem, w drugiej latarka (non-stop kradną żarówki, a jeszcze trzeba kłódkę jakoś zamknąć). Ale dawałam radę. Jednak pewnego dnia mało nie nastapiłam na myszę i powiedziałam że nie wejdę tam więcej. Jednoczesnie zrobiło się zimno i nie wyobrażałam sobie wyjmowania synka z ciepłego śpiworka w takie mrozy w zimnej piwnicy. A ponieważ jeździliśmy już w spacerówce, nie korzystaliśmy z nosidła. Poza tym okazało się że w Wychamecie pozstawione oparcie potrafiło samo opaść, zaczepy od przekładania rączki wyrobiły się i rączka wyskakiwała z nich. A! I nie dało się przy wersji spacerowej, z przełożoną rączką tym wózkiem podjechać pod krawężnik. A wiem że wiele z polskich wielofunkcyjnych wózków też tak ma.
Teraz jak już pisałam, mam wózek 8 kg i wnoszę go codziennie razem synkiem i zakupami na to 4piętro.
(wózkowni brak), choć czasami brakowało jeszcze jednaj ręki (w jednej nosidło z synkiem, w drugiej latarka (non-stop kradną żarówki, a jeszcze trzeba kłódkę jakoś zamknąć). Ale dawałam radę. Jednak pewnego dnia mało nie nastapiłam na myszę i powiedziałam że nie wejdę tam więcej. Jednoczesnie zrobiło się zimno i nie wyobrażałam sobie wyjmowania synka z ciepłego śpiworka w takie mrozy w zimnej piwnicy. A ponieważ jeździliśmy już w spacerówce, nie korzystaliśmy z nosidła. Poza tym okazało się że w Wychamecie pozstawione oparcie potrafiło samo opaść, zaczepy od przekładania rączki wyrobiły się i rączka wyskakiwała z nich. A! I nie dało się przy wersji spacerowej, z przełożoną rączką tym wózkiem podjechać pod krawężnik. A wiem że wiele z polskich wielofunkcyjnych wózków też tak ma.
Teraz jak już pisałam, mam wózek 8 kg i wnoszę go codziennie razem synkiem i zakupami na to 4piętro.
R
radulkowa
Gość
Madzia- widzę że lada dzień możesz urodzić, więc coś przyszło mi do głowy Moja koleżanka urodziła rok temu w styczniu i kupili wózek HAuck (wiem że spotyka się niepochlebne opinie o tym wózku, ale oni bardzo sobie go chwalili). Nie wiem jak ty zapatrujesz się na wózki typu jogger, to jest link do tego wózka, oni mieli dokupiony śpiworek (równiez dostępny na allegro), oparcie rozkłada się na płasko.
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=83418118
Albo opisywany wcześniej ARTI, to jest podróbka PegPerego Pliko (który ja mam), więc kólka sa gumowe. A wózek podobno nie jest zły.
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=83418118
Albo opisywany wcześniej ARTI, to jest podróbka PegPerego Pliko (który ja mam), więc kólka sa gumowe. A wózek podobno nie jest zły.
Madzia_S
Matka Polka
Reni, Radulkowa - wielkie dzięki za porady. O Wychametach słyszłam już różne rzeczy i nie przypominam sobie pochlebnej opinii szczerze mówiąc. Chyba, że waga jest komuś obojętna, Arti- w porządku ale za dwie rączki dziękuję-z tego powodu używany Chicco mi odpadł, chciałabym móc prowadzić wózek jedną ręką. Nie mogłam znaleźć żadnych opinii odnośne El-Jotów niestety, a wydawały się ok, choćby ze względu na wagę. Opinii o Haucku poszukam, ale to mogłoby być to. O ile mi moja ledwo 3kilowa kruszyna nie zamarznie bez gondolki....
reklama
R
radulkowa
Gość
A czemuż ty moja droga jedną ręką chcesz prowadzić wózek?
Przy wózku z pojedynczą rączką też musisz używać obu rąk. To nie jest tak, że sobie jedną ręką wózeczek pchasz a w drugiej trzymasz parasolkę, loda czy hot-doga. Przetestowałam to, trudno jest. No chyba że u ciebie w mieście chodniki kostką brukowa są wykładane i są podjazdy pod krawężniki. ;D
A może Baby Dreams, ten ma jedną rączką a nie spotkałam się ze złymi opiniami (a spędziłam w necie miesiąc na poszukiwaniu wózka idealnego):
http://www.bobasmarket.pl/pages/pro...e97&product=spacerowe&page=5&item=8&menu=main
, na allegro dostaniesz za 450 pln.
A czy zmarznie twoje dziecko w zimie? Jeśli zrobisz tak jak moi znajomi od Haucka, kupisz spiworek (ja zresztą tez nie wyobrażam sobie bez niego zimy), dodatkowo dasz kocyk, napewno nie zmarznie. A taki śpiworek przyda ci się napewno przez następne sezony. Zobacz, tutaj masz cieplutki śpiworek, dziciątko jest w nim opatulone jak w gondolce.
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=81962121
Przy wózku z pojedynczą rączką też musisz używać obu rąk. To nie jest tak, że sobie jedną ręką wózeczek pchasz a w drugiej trzymasz parasolkę, loda czy hot-doga. Przetestowałam to, trudno jest. No chyba że u ciebie w mieście chodniki kostką brukowa są wykładane i są podjazdy pod krawężniki. ;D
A może Baby Dreams, ten ma jedną rączką a nie spotkałam się ze złymi opiniami (a spędziłam w necie miesiąc na poszukiwaniu wózka idealnego):
http://www.bobasmarket.pl/pages/pro...e97&product=spacerowe&page=5&item=8&menu=main
, na allegro dostaniesz za 450 pln.
A czy zmarznie twoje dziecko w zimie? Jeśli zrobisz tak jak moi znajomi od Haucka, kupisz spiworek (ja zresztą tez nie wyobrażam sobie bez niego zimy), dodatkowo dasz kocyk, napewno nie zmarznie. A taki śpiworek przyda ci się napewno przez następne sezony. Zobacz, tutaj masz cieplutki śpiworek, dziciątko jest w nim opatulone jak w gondolce.
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=81962121
Podziel się: