reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

WÓZKI

Nie ma sprawy :) Jak coś to jestem na GG - chętnie pomogę, choć zdaję sobie sprawę, że wybór wózka to dla każdego bardzo indywidualna sprawa. Pozdrawiam
 
reklama
Cześć Vader! Popytałam jeszcze, poczytałam i wg mnie gondola musi być lub conajmniej możliwość dołożenia wkładki dla niemowlaków...
Z tymi wózkami mam niezły mętlik w głowie, Gaga fajna stronka, ale juz Ci to gdzieś pisałam, po przeglądnięciu na niej "jaki wózek?", zainteresował mnie Implast 4XL - muszę go jeszcze w realu zobaczyć, i ostatnio też wzbudził moją ciekawość X-Lander X3... U Ciebie Gaga nie ma nic o tym wózku (jest tylko o Deltimie, a X-lander to z tego co widzę niby podobna bajka, ale nie to samo), więc muszę jeszcze trochę pogrzebać. Pozdrawiam! ;D
 
Wiem Gaga - już tam byłam, ale promocje dotyczą tylko X1 i X2, a w calineczce X3 sam z siebie z gondolą i adaptorem kosztuje niewiele poniżej 1300zł, mam tylko problem z zobaczeniem go na żywo, a nie chce kupować w ciemno!
 
Naja Twój opis wózka rozwalił mnie na cyce. Uśmiałam się się do łez.To faktycznie musi być tandeta, skoro tyle wyzwala w Tobie emocji.
Ja miałam spacerowy wózek z funkcją głębokiego firmy Nestor i nie narzekałam.Zamiast gondoli usztywniona wkładka dla noworodka, spacerówka wygodna, spokojnie mieści się do Hondy Accord (Naja ;D). Jeszcze jedną zaletą jest cena. Zapłaciłam za niego 400 zł i szczrze powiedziawszy nie szczypałam się nad nim i zostawiałam na dole w klatce i do głowy mi nie przyszło szarpać się z wózkiem na 3 piętro.Szkoda kręgosłupa, jak on wysiądze to żadne pieniądze tego nie cofną. ;).Jedynie na noc chowałam wózek do wózkarni. Nie ma czegoś takiego u Was w blokach?
 
A jak nie ma wózkarni to zawsze na koniec dnia mąż może wnieść wózek na górę.Ciekawi mnie dzwigacie te wózki z dzidziami w środku? Bo przecież maleństwa rosną i to będzie coraz większy ciężar ???
 
rany.. to tylko mój chłop taką qpę kupił?!! same wady.. a podobno miał być lekki, to bym coś pozytywnego znalazła! tyle, że podczas zakupów ja byłam w 8 miesiącu, a tata młodego to facet wielki i silny, więc dla niego ten wózek to może i piórko..

wniosek: wózek kupować przed zajściem w ciążę, to chociaż po schodach da się go targać.

a może ktoś ma sprawdzoną parasolkę? przydałaby się jakaś rada, bo znów wywalimy pieniądze w błoto (mówię o mamach doświadczonych przez producentów wózków)
 
reklama
Ja kupiłam ostatnio parasolkę Beby Dream, w zasadzie jestem zdowolona, choć gdybym miała więcej kasy, pewnie wybrałabym jeszcze coś innego. Ta kosztowała około 200pln, ma odpinaną budkę, pięciopunktowe pasy, łatwo się składa, ma skrętne kółka, które można blokować, dodatkowo do mojej dołączali gratis pokrowiec przeciwdeszczowy - solidny, przypinany na suwak do budki. No i oparcie rozkładane, trzy poziomy, więc jak dzidzia zaśnie, to można położyć. Jedyna wada według mnie, to niskie oparcie, wózek jest niby dla dziecka od 18 miesiąca, mój Filip jeżdzi w nim od 12 mies. i sięga czubkiem głowy do końca oparcia - niedługo już jak zaśnie to nie będę mogła rozłożyć wózka całkiem poziomo, bo mu głowa będzie wystawać poza oparcie. No i jak ktoś lubi duże kosze na zakupy, to ten odpada - jest niewielki. Ja i tak nie robię dużych zakupów z wózkiem, bo potem nie mam siły tego wtargać na górę, więc mi taki mały wystarcza. Generalnie zaletą parasolki jest to, że nie muszę już tak jak kiedyś wynosić najpierw wózka, zostawiając dziecko samo w łóżeczku (drące się oczywiście) a potem znosić dzidzi, tylko biorę dziecko na rękę, w drugą wóżek i spokojnie schodzę po schodach. W górę wnoszę dziecko w wózku - z poprzenią spacerówką było to nie do pomyślenia!
Jeśłi chodzi o to, co pisały dziewczyny o zostawianiu wózków, to u nas odpada - nie ma wózkarni (b.stare budynki), no a zostawienie wózka na klatce to wieeelkie ryzyko, zawsze może się komuś przydać... niby te paręset złociszów to nie dużo, ale mnie nie stać na prezenty z wózków dla złodziei, więc muszę targać cały ten majdan tam i z powrotem.

pozdrówka
niita
 
Do góry