reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wózki

Ja dochodzę do wniosku że na wagę przestaje zwracać uwagę, no powiedzmy....;-) Ale nie jest to priorytetowa sprawa. :tak: W końcu mam 2 windy! A na 9 piętro to najlżejszego wózka bym nie wciągła.:no:
 
reklama
Ja wózek w mieszkaniu miałam do pierwszego spaceru :tak: Ze rodziłam na początku lutego to postał ze 3 tyg w domu a na tym koniec :tak:
 
Iwon jak masz windy to nie masz co sie tak przejmowac waga wózka.
u mnie niestety 5 pietro (zaadoptowane poddasze), brak windy i piwnica prawie pod innym blokiem. musze miec lekki wozek bo inaczej nie dam rady...
 
dosia rzeczywiście lekki wózek albo na raty wnoszenie ja tak robiła najpierw zakupy a później małego w wózku ehhh jak sobie to przypomnę to jesetm w szoku że dałam radę :nerd::baffled: takie kilogramy wnosić :szok:
 
kurcze jeszcze nie wiem jak bede to robic. maz bedzie chyba wychodzac do pracy znosil stelaz, a ja potem bede schodzila z reszta. a jak nie to na raty... stelaz, gondola, na koniec dziecko... jak tak bedzie to nie potrzebna mi bedzie zadna dieta...:-)
 
reklama

Mutsy Urbanrider, ten podoba mi się najbardziej, bo ma równo rozstawione koła:-) obawiam się,że z tymi mniejszymi z przodu na niektórych podjazdach może być problem.
Dosiu, możecie zaproponować "zrzutkę":-) zawsze tak łatwiej. Wózek faktycznie nie jest tani, ale mam nadzieję, że warty tych pieniedzy.

dziewczyny - wózki Mutsy może sa i ładne, ale ostatnio rozmawiałam z koleżanką która uzywa własnie takiego modelu jak napisałyście i jest strasznie niezadowolona. wozek jest duży i szeroki. Ma z nim problemy w sklepach, do tramwaju wsiąść sie nie da i jest ciężki także każdą drogę musi nadrabiać obchodząc do podjazdów.. Odradzła mi go jak tylko mogła. Niby mieszka na 3 piętrze w bloku z windą ale ostatnio spedziła w niej 40minut bo sie zacieła i zanim pomoc przyjechała to mała (ma juz 1,5 roku) sie napłakała co niemiara. Powiedziała ze kolejny raz już by sie na ten wózek nie zdecydowała. Dla starszej córki miała jakis taki polski tani wózeczek z gondolą i spacerówką i stwierdziła ze załuje strasznie ze wczesniej go sprzedała. A dodam jeszcze ze sama próbowałm jeżdzić tym wózkiem i trzeba sie tego nauczyć zeby manwerować nim przy odblokowanej tylnej osi (stale na cos wjeżdzałam) a zablokowanie tego powoduje ze jest bardzo tępy przy skrecaniu itp. Dlatego my zdecydowaliśmy sie na Bebe confort - taki jaki mielismy dla Jagody bo bylismy z niego (gondoli) bardzo zadowoleni i mała jezdziła w tej gondolce do kwietnia (miała już wtedy 7 miesiecy)
 
Do góry