reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WÓZKI, temat na czasie, rad udziela...EKSPERT!

reklama
ale on zupelnie inaczej na zywo wyglada... dla niektorych jest zapewne piekny, ale kolo morskiego to nawet nie lezal... ::)
 
Doxa, ja już nie mam siły. Andrzej powiedział, że jak uważam że ok i mam zamawić bo nigdy tam nie dojedziemy...i tyle mi pomógł. No i na początku powiedział że ten niebieski to baaaardzo jasny i się będzie brudził ale później powiedział że mam robić jak uważam. Jak mi się taki podoba to ok. No i dziś z rańca znowu wyjechał. Tyle mam pomocy z chłopa. Sama muszę pojechać i już. Ja to właściwie bym go już zamówiła bo coraz bardziej mnie wkurza ta sytuacja i w końcu się zetnę z mężem że nie ma dla nas czasu ::) :laugh: Nie mamy szansy tam jechać - to jakiś obłęd. :)
 
Syla, ale nad czym Ty sie bedziesz zastanawiac???

chcesz, to kup, Ty nim bedziesz jezdzic glownie, a nie maz... z reszta on nie bedzie narzekal, to przeciez nie samochod... ::)
 
Syla ja powtórzę za Teddy. Ty będziesz nim jeździć, Tobie ma się podobać. My pojechaliśmy do sklepu, nie oglądałam wogóle wcześniej wózków, nie porównywałam cen itd pokazałam palcem - ma być ten, ślubny zapłacił. I kupiony. Przecież to nie samochód. Teściowa, że może za jasny - a ja stwierdziłam, że mi się podoba jasny i już.
 
Syla, jak my wybieraliśmy wózek to Kamil uznał, że to ja będe jeździłą i mnie ma pasowac. I tyle :) Bierz co uważasz i się dłużej nie zastanawiaj bo będzie jak z tą moją torbą ;)
 
reklama
Syla my w środę po kinie jedziemy z Małgosią do Calineczki ... może się przyłączysz? Razem pomęczymy panią Anię ;)
 
Do góry