reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WÓZKI, temat na czasie, rad udziela...EKSPERT!

reklama
Ja nawet nie kupiłam parasolki ;-)

Ale Oli miał chyba takie małe składane coś? Pamiętam, ze keidyś jechał w takim malutkim? To nie była parasolka?

O maclarenach słyszałam same pozytywne opinie, ja chciałam tańszą dlatego zdecydowałam sie na inglesinę, wtedy gdy ją kupowałam chciałam wózek rozkładany na płasko, bo moje wypady były dłuższe i Natalia podczas nich spała.
 
Magdusiek parasolki do wózka nie kupiłam, wiesz takiej chroniącej od słońca ;-)
A spacerówkę-parasolkę miał, Esprita, ale sporadycznie używałam
 
Kilka dni temu pisałam,że wózki w zapomnieniu. W zasadzie wszystkie sprzedałam,oprócz chicco,który stoi na korytarzu i sie kurzy.nagle moje dziecko stwierdziło, że na spacer chce w wózku.I koniec ...nie ma zmiłuj, teraz tylko w wózku i nie ma mowy,żeby z niego wysiąść ( nawet w sklepie ). Przypadkiem dziś w auchan były sobie w promocji malutkie parasoleczki,całkiem fajne francuskie za 59 zł.Nadula wsiadła ,tatus stwierdził,że poreczna i lekka no i córci kupił ( chcco fajny ale ciężkawy i spory jak na parasolkę ) . I tak oto mam kolejny wózek !:-D:-D:-D
 
Hihi, kapitalna historia! Coś w tym ejst, Natalia jak zobaczyła małe dzieci jeżdżące w wózkach to tez zaragnęła spaceru w wózku, i u babci wsiadła do wózka, pojechala tak na spacer zachwycona jakiś czas temu :-) Alez to sa artystki.
 
Kasiek dobre :-) :-) :-)
Ja w poniedziałek znowu błogosławiłam wózek. Powtórka z rozrywki - w najmiej odpowiednim momencie Oli mi usnął w samochodzie! Przełożyłam go do wózka i było super! Pogadałam, zjadłam spokojnie, potem się obudził i dołączył do "ferajny" ;-)
I pomyśleć, że jak był mały przy próbie przekładania budził się, a teraz jak chce spać, to ma wszystko gdzieś!
 
u nas zawsze parasolka w uzyciu na jakies duze spacery albo jak jedziemy gdzies, a tak to piechota i nie za bardzo zmeczone mam dziecko bo do tego smiga sam na ostatnie pietro.
 
reklama
Do góry