reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wózki,mebelki, ciuszki, kosmetyki-czyli wszystko dla naszych maleństw!! :)

reklama
Wiedzą, mieszkamy razem.Troche się chyba zdziwili, mimo że przedwczoraj mówiliśmy, że najprawdopodopniej kupimy go. Chyba zwrócą nam za niego kasę.Oni chcieli wózek z Wrocławia wieźć-bezsensu i to za 1000zł, to jak chcieli tyle przeznaczyć, to ja wolę ten wózek za 5 stów a za resztę np. kojec i krzesełko do karmienia, bo na lato przecież i tak bedziemy chcieli kupić spacerówkę.
 
Renee - niezły pomysł. Ja raczej spacerówki nie bedę kupować tzn parasolki bo taka spacerówka co mam w Ox-fordzie to wystarczy ;) Kojca też nie bede kupować bo nie miałabym gdzie go dać a myślę nad leżaczkiem-bujaczkiem tylko niewiem czy to też zbedny wydatek.
 
My kojec musimy kupić, bo nikt za małą nie będzie chodzić krok w krok i pilnoważ żeby ze schodów nie spadła jak już się na dobre rozbryka ;D, ale to zakup przewidywany w późniejszym terminie, tak samo jak krzesełko do karmienia. :)
 
Edi.. mi się ten adapter do fotelika przydał bo byłam po cc i noszenie fotelika wszędzie bylo do dwóch miesiecy zabronione ( fotelik też sam troche waży nie?? ) - ale nie uważam go za rzecz niezbędną, jeżeli nie będziesz zmuszona do dźwigania go ..

co do leżaczka bujaczka - polecam - ale zwykły najprostszy - bez żadnych wibracji i takich tam - będziecie mogły spokojnie np obrać ziemniaki jednocześnie noga bujając dzidzię.. inaczej czasem ciężko bywa.. ale same zobaczycie po porodzie..
co do kojca.. ja mam i uważam go za błogosławieństwo - mniej wiecej od pól roku do roku go używaliśmy - nie baliśmy się, zę się małej coś stanie.. tylko za długo w nim nie można dzieci trzymać, ale raz na jakiś czas jak coś trzeba zrobić to super rozwiązanie..
tylko polecam takie zwykłe, drewniane - są stabilne i duże.. te siateczkowe sa do kitu - wielkości zwykłego łóżeczka - nie ma co ich kupowac bo równie dobrze można dziecko do łóżeczka włożyć..
 
Aga ale chodzi o to że ten z materiału można złożyć i zabrac wszędzie ze sobą, a taki drewniany to raczej nie bardzo ::) ja chyba nie będę wogóle kupować kojca, tzn wszystko wyjdzie w praniu, ale ja mam łóżeczko na kółkach i dzięki temu będę mogła manewrować nim po całym mieszkaniu ;)
 
Popieram zakup leżaczka - bujaczka. Ja bez niego sobie życia nie wyobrażam. Zresztą mój mąż też. Z Julką w bujaczku bardzo chętnie zostawał, bo mógł się zająć czymś innym będąc jednocześnie z dzieckiem :)
 
Ale powiedzcie mi do ilu kg można taki leżaczek stosować? bo ja mam np fotelik samochodowy, który też sie buja (taki oczywiście do 13 kg) i zastanawiam sie czy ten leżaczek w takim wypadku sie przyda? ale z drugiej strony to nie wiem, czy będę za kazdym razem wyciągać z auta ten fotelik ::) ::)
 
reklama
często jeżeli ktoś już ma fotelik to nie kupuje bujaczka .. bo w sumie to to samo - z tym że bujaczki sa bardziej płaskie ..

aa ja dostałam bujaczek i fotelik potem często zostawał w samochodzie.. do tego dodam, że gdy karmiłam już Ankę zupkami ( najpierw własnie w leżaczku bo od 4tego miesiaca już zupki jadła ) to cieszyłam się, że robię to w leżaczku a nie w foteliku - wszystko wokół było zawsze strasznie zaświnione :D leżaczkiem się nie martwiłam - w sumie widziałam go tylko ja i mąż :D
 
Do góry