Wózki, foteliki - radzimy, wybieramy, kupujemy

[Roki32]

Dziewczyny nie ma się co bać kubełków. Ja miałam i na nic innego bym nie zamieniła, teraz chyba znowu kupie ten wózek Kupiliśmy X-landera X-cite który miał kubełkową spacerówkę i była super. dużo miejsca dla malca w środku. Fajnie się prowadził, był lekki. Kosz pod spodem pomieści pół domu, a wygląda niepozornie

 

[Alesia123450]

Wszystko zależy na czym Tobie zależy. Ja osobiście jestem zadowolona z Muuvo Slick. Z tym że mam spacerówkę (można kupić razem z gondolą lub ją dokupić). Za samą spacerówkę w promocji zapłaciłam ok. 1300 w black friday, normalnie kosztowały ok. 1700. Gondolę najpewniej dokupię drugiemu dziecku. Wcześniej miałam gondolę starego Stokke i to był koszmar. Wózek sztywny, nadający się do jazdy po galerii handlowej, tudzież idealnym miejskim chodniku. Brak możliwości zamontowania parasolki, a później regulowania wysokości siedziska spacerówki i jego obrócenia. To wszystko było dla mnie ważne i w Muuvo jest. Słyszałam, że dziewczyny chwalą też sobie Muuvo Quick: są starsze i nowsze. Ponoć ten z roku 2019 (bodajże), miał większe powodzenie od Slicka, ale nie wiem na ile w tym prawdy. Na stronie producenta (nie wiem czy nadal), było bardzo mało info. Trzeba dopytywać sprzedawców o szczegóły, bo quicki różnią się od siebie w zależności od roku produkcji. Minus Slicka taki że mógłby mieć jeszcze większą amortyzację. Ale ogólnie jestem zadowolona, zwłaszcza w porównaniu z tym koszmarnym Stokke. Duży plus naszej spacerówki to duża, powiększana buda, która przydaje się zamiast folii przy niewielkim deszczu. Trochę chaotyczna wiadomość, jeżeli chcesz dopytaj. Wszystko w praktyce wychodzi. Co wiem, podpowiem, bo ja się nieźle ze spacerówką namęczyłam.

Wszystko zależy na czym Tobie zależy. Ja osobiście jestem zadowolona z Muuvo Slick. Z tym że mam spacerówkę (można kupić razem z gondolą lub ją dokupić). Za samą spacerówkę w promocji zapłaciłam ok. 1300 w black friday, normalnie kosztowały ok. 1700. Gondolę najpewniej dokupię drugiemu dziecku. Wcześniej miałam gondolę starego Stokke i to był koszmar. Wózek sztywny, nadający się do jazdy po galerii handlowej, tudzież idealnym miejskim chodniku. Brak możliwości zamontowania parasolki, a później regulowania wysokości siedziska spacerówki i jego obrócenia. To wszystko było dla mnie ważne i w Muuvo jest. Słyszałam, że dziewczyny chwalą też sobie Muuvo Quick: są starsze i nowsze. Ponoć ten z roku 2019 (bodajże), miał większe powodzenie od Slicka, ale nie wiem na ile w tym prawdy. Na stronie producenta (nie wiem czy nadal), było bardzo mało info. Trzeba dopytywać sprzedawców o szczegóły, bo quicki różnią się od siebie w zależności od roku produkcji. Minus Slicka taki że mógłby mieć jeszcze większą amortyzację. Ale ogólnie jestem zadowolona, zwłaszcza w porównaniu z tym koszmarnym Stokke. Duży plus naszej spacerówki to duża, powiększana buda, która przydaje się zamiast folii przy niewielkim deszczu. Trochę chaotyczna wiadomość, jeżeli chcesz dopytaj. Wszystko w praktyce wychodzi. Co wiem, podpowiem, bo ja się nieźle ze spacerówką namęczyłam.

Hej. Tez się zastanawiamy nad Muuvo Slick. Jak ocieniasz położenie nóżek dziecka, a dokładnie łydek przy siedzeniu w spacerówkę? W porównaniu z Muuvo Quick 3.0 widać, jak łydki są wypychane przez ten plastik i nie zawsze dziecko trzyma stopki na podstawce, tylko mu zwisają. Jak to jest u Ciebie? Jeśli mnie zrozumialas, o co mi chodzi