Spacerówka odpada dla noworodka moim zdaniem. Wybierz gondolę lub wózek 2w1. Gondola a potem spacerówka na ten sam stelaż. Mój syn jeździł w gondoli 6,5 miesiąca, ale znam dzieci, które mają 9 miesięcy i nadal są wożone w gondoli.
Ja miałam wózek latem i wczesną jesienią w samochodzie. Znosiłam Małego w nosidełku, wyciągałam wózek z bagażnika, przekładałam dziecko i na spacer. Potem w piwnicy i daję radę sama wynosić wózek z maluchem.
Czemu wychodzisz z założenia, że dziecko trzeba bujać? Ja mojego syna nigdy nie bujałam. Założyłam sobie, że nie nauczę go w ten sposób zasypiać i póki co tego się trzymam i ja i mąż. Wózek jest tylko na spacery. Syn nie jest i nie był bujany na spacerach do zaśnięcia, w domu nie jest bujany na rękach.
Mieliśmy leżaczek bujaczek, z którego bardzo rzadko korzystałam. Wolałam położyć dziecko do łóżeczka czy na podłodze. Leżaczek sprawdził się na początku rozszerzania diety, bo był za mały do krzesełka.