reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wolniejsze bicie serca

Noe wiem może głupio myśle bądź się mylę ale podczas badania prywatnie dopochwowo ginekolog wchodziła z tym sprzętem na prawdę głęboko aż bolało a tu sam początek nawet nie wiedziałam ze już jest tam… i może to miało wpływ ?
 
reklama
Idz do innego lekarza
No właśnie dziewczyny nic kompletnie nic nie powiedział. Nawet kiedy przepada termin porodu, nawet zdjęcia mi nie dał, nie założył karty porażka. Poprzednim razem chodziłam prywatnie i pełny wywiad był, dostałam skierowanie na prenatale, karty ciąży, jakie pęki moge brać, zdjęcia a tu zero
 
Noe wiem może głupio myśle bądź się mylę ale podczas badania prywatnie dopochwowo ginekolog wchodziła z tym sprzętem na prawdę głęboko aż bolało a tu sam początek nawet nie wiedziałam ze już jest tam… i może to miało wpływ ?
Ale na co miało wpływ? Trafiłaś do jakiegoś pseudo lekarza
 
reklama
Cześć,

Miałam podobną sytuację w ciąży. W 6 czy 7 tyg serce biło za wolno. Lekarz powiedział, że na razie nie będzie zakładał karty ciąży i bym do tej ciąży się nie przyzwyczajała. Powiedział, że duża szansa, że ciąża dię nie utrzyma albo po prostu ciąża jest młodsza niż myślałam (co akurat nie było możliwe). Kazał wrócić po jakimś czasie (nie pamiętam czy 2 tyg). Akurat wyjeżdżaliśmy na wakacje, tam poszłam do innego lekarza, potwierdził słowa tego pierwszego. Powiedział, że mogłabym robić - do kolejnego usg - badanie beta HCG co drugi dzień i sprawdzać czy przyrost jest ok. Lekarze nie pocieszali za bardzo.

Ale na kolejnym usg, po urlopie, serce biło już prawidłowo, ciąża dalej rozwijała się prawidłowo i wszystkie badania były ok. Córka urodziła się zdrowa.

Różnie może być - wiadomo, ale sytuacja wcale nie jest beznadziejna, trzeba poczekać. Trzymam mocno kciuki!
 
Do góry