U nas chorowania ciąg dalszy Patryk w środę dostał prawie 40 st gorączki, był u lekarza - coś grypopodobnego, dostał spis leków i zwolnienie do wtorku (ale dziś już się nieźle czuje i chce iść do szkoły w poniedziałek). Oli znów ma kaszel i katar Mam nadzieję, że tym razem się u niej na tym skończy. Od wczoraj Tomka coś w gardle drapie, także choroby niestety nie chcą nas opuścić coś :-(
reklama
WolfiA
Lutowa MaMa ''07 i ''09
Ojej Kasiu Dużo zdrówka dla Was
karola-04
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2006
- Postów
- 4 626
dużo zdrówka
może to żłobek-mojego męża kuzynka właśnie zakończyła prowadzenie córeczki do żłobka na dobre.od września małą była tam może łącznie 10 dni a tak non stop chora katar kaszel oskrzela i tak w kółko.a ona taka drobinka malutka i żal dziecko non stop faszerować lekarstwami i trzymać w domu to się pożegnali.
może to żłobek-mojego męża kuzynka właśnie zakończyła prowadzenie córeczki do żłobka na dobre.od września małą była tam może łącznie 10 dni a tak non stop chora katar kaszel oskrzela i tak w kółko.a ona taka drobinka malutka i żal dziecko non stop faszerować lekarstwami i trzymać w domu to się pożegnali.
rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
Kasiad zdrówka dla wszystkich cos wam sie przyplatuje ciagle:-(
Widzę, że dokładnie 2 miesiące temu pisałam, że Oli ma katar i kaszel. Wtedy nic się nie rozwinęło.
Teraz za to owszem :-(Od dwóch dni też kaszle i ma zielony katar. W sumie chciałam ją zostawić dziś w domu, ale pani w żłobku poprosiła, żeby była w poniedziałek, bo prowadzi jakieś pokazowe zajęcia i bardzo chciałaby, żeby Oliwka była. Po śniadaniu w żłobku Oli dziś zwymiotowała, więc na zajęcia pokazowe jej nie wzięli i tak, bo bali się, że będzie miała znów problem z brzuchem, poza tym sukienkę miała zahafconą, więc paradowała w rajstopach i bluzce żłobkowej. Przez cały dzień potem było ok, trochę im pokasływała przed zaśnięciem. Stwierdziłam, ze przejdę się jednak w razie czego do pediatry po pracy i okazało się, że Oli ma anginę Lekarz powiedział, że gardło fatalne, wątroba i śledziona powiększone Także siedzi w domu no i antybiotyk przez 7 dni. Trochę się zdziwiłam, że nie skarży się na ból gardła i nie ma gorączki. Lekarz mi powiedział, że teraz są takie mutacje anginy, że organizm może wcale się nie bronić gorączką. A po wyjściu od lekarza okazało się, że gardło Oliwkę boli, tylko mi wcześniej nie mówiła
Teraz za to owszem :-(Od dwóch dni też kaszle i ma zielony katar. W sumie chciałam ją zostawić dziś w domu, ale pani w żłobku poprosiła, żeby była w poniedziałek, bo prowadzi jakieś pokazowe zajęcia i bardzo chciałaby, żeby Oliwka była. Po śniadaniu w żłobku Oli dziś zwymiotowała, więc na zajęcia pokazowe jej nie wzięli i tak, bo bali się, że będzie miała znów problem z brzuchem, poza tym sukienkę miała zahafconą, więc paradowała w rajstopach i bluzce żłobkowej. Przez cały dzień potem było ok, trochę im pokasływała przed zaśnięciem. Stwierdziłam, ze przejdę się jednak w razie czego do pediatry po pracy i okazało się, że Oli ma anginę Lekarz powiedział, że gardło fatalne, wątroba i śledziona powiększone Także siedzi w domu no i antybiotyk przez 7 dni. Trochę się zdziwiłam, że nie skarży się na ból gardła i nie ma gorączki. Lekarz mi powiedział, że teraz są takie mutacje anginy, że organizm może wcale się nie bronić gorączką. A po wyjściu od lekarza okazało się, że gardło Oliwkę boli, tylko mi wcześniej nie mówiła
Ostatnia edycja:
reklama
rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
Oj biedna Oli.
niestety angina u nas częstym nieproszonym gościem,więc wiem coś o tym..
Dzis bylismy na gościnie i Kuba tak zaczoł płakać,że brzuch go boli i słaniał sie po podłodze,normalnie spanikowałam.Wrócilismy do domu,mały zaczoł puszczac bączki,potem wypił mleko,bo sie domagał i zasnoł.No mam nadzieje,że to tylko niestrawnośc,bo u nas angina dośc często zaczyna sie bólem brzucha właśnie
niestety angina u nas częstym nieproszonym gościem,więc wiem coś o tym..
Dzis bylismy na gościnie i Kuba tak zaczoł płakać,że brzuch go boli i słaniał sie po podłodze,normalnie spanikowałam.Wrócilismy do domu,mały zaczoł puszczac bączki,potem wypił mleko,bo sie domagał i zasnoł.No mam nadzieje,że to tylko niestrawnośc,bo u nas angina dośc często zaczyna sie bólem brzucha właśnie
Podziel się: