reklama
Miśka 5
Mamy lutowe'07
No i wykrakałam, z wtorku na środę cała noc przekichanaWikusia obudziła się koło 24 i zwymiotowała, na szczęscie nie zdążyłąm zasnąć, to w porę ją z łóżeczka wyciągnęłam i się zaczęło. Co kilka minut wymiotowała do samego rana w kółko macieju, już nie miała czym i ledwo na nogach się trzymała, bidulka. Dopiero ok.7.30 zasnęła normalnie, A. się zadeklarował, że pójdzie z nią do lekarza, a ja do pracy po nieprzspanej nocyW dzień, wszystko wróciło do normy, zero wymiotów, u lekarza w sumie oprócz nawadniających i smekty nic nie dała, kazała czekać na ewentualny rozwój sytuacji, gdyby był wirus byłaby jeszcze gorączka i rozwolnienie.Na szczęscie nic się już nie dzieje, prawdopodobnie coś jej zaszkodziło, obstawiam pomidora, za którym przepada, nic innego, bo jadła to samo co my, a nam nicStraszna była ta noc, mówię wam, spłakałam się, a po pracy ful prania, pościele razy 2, moje dwie koszule i Wikusi niezliczona ilość koszulek, pieluszek do wycierania itp., oj ale dobrze, że to juz po chorobie mam nadzieję
rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
O rany MIśka, ale mieliście nockę:-( biedna Wiki, no ale dobrze, ze na tym sie tylko skonczyło i juz jest dobrze:-)
karolina77
mamy lutowe'07 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2006
- Postów
- 4 112
Ojej Miska, dobrze ze juz jest dobrze.
WolfiA
Lutowa MaMa ''07 i ''09
Miśka ja też nie zazdroszczę takiej nocy Nie znoszę jak dziecko wymiotuje i wszystko dookoła jest zabrudzone, a potem jeszcze to pranie i czyszczenie wszystkiego Całe szczęście, że to jednorazowa dolegliwość i nic poważnego z tego nie wynikneło
Miśka 5
Mamy lutowe'07
To jednak wirus, Wiki uporała się z nim, choć wierzcie mi to była straszna mordęga dla małej. Ma silny organizm i prawdopodobnie zwalczyła, choć w sumie wcześniej była chora, był ból gardła gorączka, a na koniec jeszcze i to. Wczoraj dopadło mnie i męża, cały dzień i pół nocy spędziłam w toalecie, no i niestety na dwa końce, A. trochę oszczędziło - same wymioty, a dziś niania Wiki mi mówi, że ona z mężem też. Masakra
WolfiA
Lutowa MaMa ''07 i ''09
Jednak wirus Zdrówka dla Wszystkich, nie tylko dzieciaczków
reklama
karolina77
mamy lutowe'07 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2006
- Postów
- 4 112
Renia, wspolczuje i znam ten bol. Milena tez to miala jak jeszcze bylismy w Pl. Tez nie nadazalam zmieniac jej ubran. Szybkiego powrotu do zdrowia dla Was wszystkich
Podziel się: