reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wizyty u lekarzy/położnych , usg , badania i inne

reklama
Byłam na pierwszej wizycie w poniedziałek, ale lekarz tylko zbadał mnie gin.. Niestety nie ma u siebie usg i muszę czekać do 16 maja na usg :( Ale pewnie nie wytrzymam tak długo i pójdę prywatnie ;)
 
Ja mam wizytę na nfz 10 maja i ide do tego samego lekarza prywatnie 17 maja na to USG genetyczne, powiedział że tam ma lepszy sprzęt i mnie zaprasza więc się zapisałam :)
 
Ja też na pierwszą wizytę idę prywatnie, ale dopiero 19stego (jeszcze tylko 6 dni, jeszcze tylko 6 dni), bo tak mi polecono - będzie słychać serducho i wszystko co trzeba, wcześniej niby nie ma sensu. Trochę mnie kusi żeby iść do mojego zaufanego lekarza (który przyjmuje niestety daleko), ale finanse mi nie pozwalają :( Remont, no i ślub w czerwcu także jest na co wydawać.

Tak się teraz martwię... Nie znam tej pani doktor do której mam chodzić. To ona ma prowadzić ciążę a później być ze mną na porodówce. Opinie są różne, jak zwykle. Sama nie wiem... Prowadziła ciążę mojej sąsiadce, która miała bardzo ciężką ciążę, ciężki poród i później problemy z dzidziusiem i wszystko było ok. Więc nie wiem czy wierzyć jakiejś tam opinii z forum. Pewnie jak już ją zobaczę to będzie lepiej, będę wiedziała jaka jest, na razie mam stracha. Z jednej strony pociesza mnie myśl, że to jakaś zaufana pani doktor, znajoma teściowej (pracują w jednym szpitalu), no i ma jakiś dług wdzięczności także pewnie będę traktowana jak VIP na porodówce (ale to też się okaże). Jednak z drugiej strony cokolwiek się stanie na badaniach czy na porodówce pewnie pójdzie w świat. Nie wiem czy będę miała się czym wstydzić czy może dobrze że są takie układy układziki. Jak myślicie? :( Bo ja już sama nie wiem :(
 
Ja chodze do lekarze który pracuje w tym szpitalu w ktorym chce rodzić. Jego ojciec jest ordynatorem. Jak rodziła moja siostra miała rewelacyjną opiekę. Więc wybrałam tego samego lekarza i ten sma szpital:)
 
nonek ja urodziłam 10 dni przed terminem

co do lekarza sama szukam,wczesniej prowadziłam u tesciowej w szpitalu (jest pielegniarka 35 lat)wiec zna wszystkich i wszystko od podszewki.mialam zwolnienie od razu i traktowanie inne,do porodu 3 połozne...:-)teraz niestety nie bede mogla bo mam tu synka i inna organizacja.a żaluje bo zrobili nawet remont gin-poł ...w sumie to mi wszystko jedno...rodziłam w scenerii lat 80 i było mi wsio jedno tak bolało:-D
 
reklama
Następną wizytę (na NFZ) mam dopiero w nast pon (tj. 22), ale martwi mnie troszkę jedna rzecz.. Mianowicie jestem dopiero w 5 tc, a już mam zaokrąglony brzuch :( Nie mam typowych zachcianek, ale też się nie głodzę, jednak mimo to w pasie przybyło mi już 6cm.. Przeglądałam internet i u większości dziewczyn brzuch pojawiał się znacznie później.. Nie wiem czy to normalne, że ja już nie mogę się dopiąć do moich ulubionych spodni.. :(
 
Do góry