reklama
Pieknaszyszunia
Fanka BB :)
nonek90 najwyżej będziemy fałszować listę mamusiek grudniowych
Aniaa_87
Fanka BB :)
Byłam na pierwszej wizycie w poniedziałek, ale lekarz tylko zbadał mnie gin.. Niestety nie ma u siebie usg i muszę czekać do 16 maja na usg Ale pewnie nie wytrzymam tak długo i pójdę prywatnie
Pieknaszyszunia
Fanka BB :)
Aniaa prawie każda z nas wylądowała prywatnie bo eis nie doczekała wizyty u swojego gina, ja tez
nonek chyba ze cc ;-)
nonek chyba ze cc ;-)
Ja też na pierwszą wizytę idę prywatnie, ale dopiero 19stego (jeszcze tylko 6 dni, jeszcze tylko 6 dni), bo tak mi polecono - będzie słychać serducho i wszystko co trzeba, wcześniej niby nie ma sensu. Trochę mnie kusi żeby iść do mojego zaufanego lekarza (który przyjmuje niestety daleko), ale finanse mi nie pozwalają Remont, no i ślub w czerwcu także jest na co wydawać.
Tak się teraz martwię... Nie znam tej pani doktor do której mam chodzić. To ona ma prowadzić ciążę a później być ze mną na porodówce. Opinie są różne, jak zwykle. Sama nie wiem... Prowadziła ciążę mojej sąsiadce, która miała bardzo ciężką ciążę, ciężki poród i później problemy z dzidziusiem i wszystko było ok. Więc nie wiem czy wierzyć jakiejś tam opinii z forum. Pewnie jak już ją zobaczę to będzie lepiej, będę wiedziała jaka jest, na razie mam stracha. Z jednej strony pociesza mnie myśl, że to jakaś zaufana pani doktor, znajoma teściowej (pracują w jednym szpitalu), no i ma jakiś dług wdzięczności także pewnie będę traktowana jak VIP na porodówce (ale to też się okaże). Jednak z drugiej strony cokolwiek się stanie na badaniach czy na porodówce pewnie pójdzie w świat. Nie wiem czy będę miała się czym wstydzić czy może dobrze że są takie układy układziki. Jak myślicie? Bo ja już sama nie wiem
Tak się teraz martwię... Nie znam tej pani doktor do której mam chodzić. To ona ma prowadzić ciążę a później być ze mną na porodówce. Opinie są różne, jak zwykle. Sama nie wiem... Prowadziła ciążę mojej sąsiadce, która miała bardzo ciężką ciążę, ciężki poród i później problemy z dzidziusiem i wszystko było ok. Więc nie wiem czy wierzyć jakiejś tam opinii z forum. Pewnie jak już ją zobaczę to będzie lepiej, będę wiedziała jaka jest, na razie mam stracha. Z jednej strony pociesza mnie myśl, że to jakaś zaufana pani doktor, znajoma teściowej (pracują w jednym szpitalu), no i ma jakiś dług wdzięczności także pewnie będę traktowana jak VIP na porodówce (ale to też się okaże). Jednak z drugiej strony cokolwiek się stanie na badaniach czy na porodówce pewnie pójdzie w świat. Nie wiem czy będę miała się czym wstydzić czy może dobrze że są takie układy układziki. Jak myślicie? Bo ja już sama nie wiem
nonek ja urodziłam 10 dni przed terminem
co do lekarza sama szukam,wczesniej prowadziłam u tesciowej w szpitalu (jest pielegniarka 35 lat)wiec zna wszystkich i wszystko od podszewki.mialam zwolnienie od razu i traktowanie inne,do porodu 3 połozne...:-)teraz niestety nie bede mogla bo mam tu synka i inna organizacja.a żaluje bo zrobili nawet remont gin-poł ...w sumie to mi wszystko jedno...rodziłam w scenerii lat 80 i było mi wsio jedno tak bolało
co do lekarza sama szukam,wczesniej prowadziłam u tesciowej w szpitalu (jest pielegniarka 35 lat)wiec zna wszystkich i wszystko od podszewki.mialam zwolnienie od razu i traktowanie inne,do porodu 3 połozne...:-)teraz niestety nie bede mogla bo mam tu synka i inna organizacja.a żaluje bo zrobili nawet remont gin-poł ...w sumie to mi wszystko jedno...rodziłam w scenerii lat 80 i było mi wsio jedno tak bolało
reklama
Aniaa_87
Fanka BB :)
Następną wizytę (na NFZ) mam dopiero w nast pon (tj. 22), ale martwi mnie troszkę jedna rzecz.. Mianowicie jestem dopiero w 5 tc, a już mam zaokrąglony brzuch Nie mam typowych zachcianek, ale też się nie głodzę, jednak mimo to w pasie przybyło mi już 6cm.. Przeglądałam internet i u większości dziewczyn brzuch pojawiał się znacznie później.. Nie wiem czy to normalne, że ja już nie mogę się dopiąć do moich ulubionych spodni..
Podziel się: