pamelcia, u nas ciemieniucha się też od brwi zaczęła. Wtedy jeszcze nie wiedziałam że to ciemieniucha... Teraz walczymy z nią na główce. To co pisze asia - że to może być oznaka alergii - to też może być prawdą. Wtedy tzreba odstawić mleko itp. Ale ja bym prędzej póki co stawiała na ciemieniuchę. Jeśli nie możesz używać zwykłej oliwki to smaruj te brewki oliwą z oliwek. Ewentualnie jakimś kremem o lekkiej konsystencji albo nawilżającym (Linomag maść byłby do tego ok).
reklama
ewa, dlatego w nocy tylko na boczku. A z pozycją na brzuchu to chodzi o większe ryzryko nagłej śmierci łóżeczkowej. Każde niemowle uwielbia tą pzycję i dlatego śpią wtedy bardzo mocnym snem. Badanie dowiodły, że mają wówczas przytłumioną tzw. "odpowiedź rozbudzeniową" i nie budzą sie podczas chwilowego bezddechu by móc ponownie oddychać. Mi wszyscy lekarze w szpitalu i teraz jak i położne zakazali takiej pozycji w nocy i w dzien bez nadzoru więc nie ryzykuje.
mala.di
Fanka BB :)
asia, ja wlasnie dluuugi czas kładłam małą spać na brzuszku...bo w nocy po prostu juz nie mialam siły nosić jej do odbijania... ale wtedy nie spała dłużej niz spi teraz gdy kłade ją raczej juz na boku (bo wlasnie jakos wczesniej nie pomyslalam o tym bezdechu nocnym...a potem podczytalam w gazecie no i sie troche wystrachałam)
a i w dzien ostatnio jakos mala przestala w ogole lubić lezenie na brzusiu... w kazdym razie w naszym przypadku to nie sprzyja dluzszemu spaniu niestety...
a i w dzien ostatnio jakos mala przestala w ogole lubić lezenie na brzusiu... w kazdym razie w naszym przypadku to nie sprzyja dluzszemu spaniu niestety...
Ja gdzieś czytałam jakiś czas temu, że są nowe badania nad nagłą śmiercią łóżeczkową i że odpowiedzialna jest za nią jakaś wada wrodzona, a nie wszystkie czynniki, o których dotąd się mówiło. Nie pamiętam już tego dokładnie, bo dawno to było :/
Aniela w każdym razie na plecach zaczyna dopiero teraz dawać radę leżeć - wcześniej momentalnie łapała czkawki, ulewała, krzywiła się, wystawiała język, bo jedzenie jej się cofało do przełyku. Nie pomagało podwyższanie główki itp. Dlatego odpuściliśmy spanie na plecach.
Aniela w każdym razie na plecach zaczyna dopiero teraz dawać radę leżeć - wcześniej momentalnie łapała czkawki, ulewała, krzywiła się, wystawiała język, bo jedzenie jej się cofało do przełyku. Nie pomagało podwyższanie główki itp. Dlatego odpuściliśmy spanie na plecach.
Asia i Ewa obie macie rację, bo jak robili sekcję tym dzieciom co zmarły, to wychodziły nie zdiagnozowane wady wrodzone, które przyczyniały się do bezdechów, dlatego zalecaną przez pediatrów pozycja do spania jest na pleckach, bo najbezpieczniejsza dla dziecka no i jeszcze przy śmierci łóżeczkowej miało znaczenie, czy matki paliły w czasie ciąży, takie dzieci były ileś tam razy bardziej narażone niż tych matek co nie paliły, my Laurę mogliśmy na brzuszku kłaść tylko w jej aktywność, żeby się ćwiczyła, zakaz do spania, dopiero jak sama się przekręcała to spała na brzuszku
To wszystko bardzo ciekawe... Bo mnie wszyscy lekarze pytają od kilku tygodni, czy Bąbel śpi na brzuszku, bo "już powinien" . I nie chodzi im o zabawy w dzień na brzuszku (bo to jest niezbędne do prawidłowego rozwoju), ale właśnie o sen. No to mój Bąbel już tak śpi, od ok. 3 tygodni.
reklama
Podziel się: