reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wiwat maj! Staraczki majowe 2013

Dominisia ja w poprzednim cyklu zaczęłam mierzyć temp. i też dopiero później, a już coś zaobserwowałam, więc moim zdaniem warto :tak:


Dziś niestety już jak to się mówi " pozamiatane" bo nie pomyślałam, że to po przebudzeniu trzeba, od jutra zaczynam...sama jestem ciekawa:)

Kochane a potrzebujecie jakiegoś " bondowskiego" sprzętu ?? czy zwykły elektroniczny może być?? a i jeszcze pytanko....gdzie najlepiej mierzyć?? Pod paszką??







 
reklama
Ja bym obstawiała, że lepiej zmierzyć o godzinę wcześniej, niż normalnie, niż wstać a potem zmierzyć o 'zwykłej' godzinie, bo po wstaniu temperatura nam się trochę podnosi, a chodzi o to, żeby badać zmiany tej podstawowej. Pod paszką nie ma co mierzyć. Mierzymy w ustach albo w pochwie. Ja się przyznam, że wolę tę drugą metodę, bo po przebudzeniu jestem jeszcze kompletnie "rozmiękła" i nie mam siły nawet termometru w ustach utrzymać :D Ja osobiście elektronicznym termometrom nie ufam i w wielu miejscach czytałam, że za bardzo przekłamują, najlepszy jest taki rtęciowy - odkąd mój się zbił, skończyłam z mierzeniem temperatury. Ale wiem, że dziewczyny jednak z braku laku mierzą elektronicznym i coś im z tego wychodzi, więc może po prostu za dużym elektrofobem jestem.
 
Dominisia, ja mam zwykły termometr elektroniczny. Dwa miejsca po przecinku tylko :tak: Widziałam też takie z przeznaczeniem owulacyjnym, ale nie wiem co za różnica - przecież też mają tylko dwa miejsca po przecinku i też są elektroniczne :-p

Ja mierzę pod językiem. Trzeba tylko pamiętać by mierzyć w tym samym punkcie. Temp z przodu jest inna niż głębiej w buzi - tak doczytałam :tak: Na początku mierzyłam dwa razy pod rząd, na początku miałam różne wyniki, później różnice wynosiły 0,01 więc zeszłam do jednego pomiaru. Chyba nauczyłam się już w pół śnie, jak trzymać termometr, zawsze tak samo :rofl2:


Tygryseczek jasne, że można :tak: Jeszce raz napiszę, że przykro mi z powodu @, ale nie ma co się załamywać :tak:

Ja przygodę z forum zaczęłam w marcu, a staranka (tak na 100%) w lutym.
Mam nadzieję, że wątek majowy to już na pewno ten odpowiedni i ostatni :sorry:
 
Ostatnia edycja:
Tygryseczek witaj. Przykro mi z powodu @ :( oby maj i dla Ciebie byl szczesliwy z czego Ci zycze.
Dominisia w trakcie @ to i tak nie ma co mierzyc. Smiało mozesz zacząć po. Ja uzywam elektronicznego owulacyjnego aczkolwiek nie wiem jaka jest roznica miedzy zwyklym elektronicznym, pewnie zadna, wazne aby mial dwa miejsca po przecinku.
Katherinne wiem ze moj wykres w tym cyklu nie wyglada stabilnie :-D ale pewne rzeczy maja na to wplyw, a w poprzednich miesiacach wygladaly calkiem ladnie i tak jak mowie trzymam sie zasady ta sama pora. Sprawdzilam juz ze nawet jak zmierze wtedy jak sie wyrwe na chwile ze snu "na siusiu" temp jest taka sama jak zmierze pol godz pozniej o stalej porze. Godzine czy dwie godziny wczesniej nie mierze bo i tak co do zasady nalezy wtedy dodac 0,1 badz 0,2 zalezy ile wczesniej mierzysz. Mysle ze kazdy ma wlasne obserwacje ;-)najwazniejsze to po kilku cyklach miec odniesienie i umiec u siebie zaobserwowac owu (ewentualnie ciążę ;-)). Bo o to w tym chodzi :-)
 
Ja staranka zaczelam od wrzenia.... i poki co nic wczesniej z ta tarczyca bo mialam za wysokie TSH ale sie lecze i moze bedzie ok zobaczymy...1 maja po wyniki ide....
 
Dziewczyny wrócę na chwilę do tematu tego niepokalanka, bo mnie to zaciekawiło.

To jakiś specjalny niepokalanek, bo widzę w necie jakieś opisy pospolitego, pieprzowego, mniesiego... ?? :sorry:
 
Ostatnia edycja:
Tygryseczek ciezko jest zajsc jesli hormony nie graja. Trzymam kciuki aby u Ciebie sie juz unormowalo. Wiem ze łatwo sie kazdemu mowi, a Ty pewnie z cyklu na cykl coraz bardziej sie nakrecasz. ja nawet jeszzce nie zaczelam a tez juz sie nakrecam...:tak:
Moniqa Castagnus, słów kilka. - 28dni.pl poczytaj. Ja nie stosowałam. Za to łykam wiesiołek i kilka innych specyfików a mojemu M daje żeń szeń i kilka takich na wzmocnienie żołniezyków co by za długo sie nie starac. Ja z tych mniej cierpliwych jestem :-(
 
Witam wszystkie starające się. Jestem nowa i chciałabym się dołączyć :-)
Z mężem zaczęliśmy starania już w październiku zeszłego roku, ale jak na złość (nigdy wcześniej tego nie miałam) okazało się że mam "torbielke" na lewym jajniku. Tak ją nazwał mój gin. Niestety musieliśmy przerwać starania niestety :-(, po 3 miesięcznej kuracji tabletkami antykoncepcyjnymi wszystko się uregulowało i możemy na nowo starać się o dzidzię.
Od maja zaczynamy staranka ponieważ czekam teraz na normalny okres :) mam nadzieję, że uda się od razu choć wiem, że to mało prawdopodobne. He he. Mamy już 6-letniego synka i chce braciszka albo siostrzyczkę. Więc trzeba działać.
 
reklama
Tygryseczek serdecznie witamy!!! @ nie ma się co przejmować...maj podobno miesiącem zakochanych, więc myślę, że każdej z nas motylki w brzuchu swoim pięknym wyglądem zachęcą niepozorne i nieśmiałe męskie towarzystwo do opieki nad naszą damą jajową:)


Katherinne, Elmo2, Moniqaa dziękuję za info...jak dobrze, że tu trafiłam...cieszę się, że jeszcze nic straconego i mogę tę temperaturkę mierzyć:). Mam zwykły elektroniczny termometr z dwoma miejscami po przecinku.


Też chętnie dowiem sie coś na temat tego niepokalanka:)






 
Do góry