reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wiktoria,28tc,600g,34cm

reklama
Ilonko a jak u Was z rotacją stópki? Pisałaś na wątku Paulinki miesiąc temu. U nas kinesiology taping bardzo pomagał ale od 3 tyg nie jest plastrowana bo dostała koszmarnego uczulenia i niczym nie mogę tego dziadostwa się pozbyć. Takie suche plamy ma na nóżce, jak liszaj.
Pisałaś o pchaczu... a ja ostatnio pytałam rehabilitantki czy chociaż pchacz jej kupić- kategoryczne nie, musi się sama wzmacniać i nauczyć chodzić, żadnych ułatwiaczy ;-) Biedne to moje dziecko, ani rowerka jej kupić, a tak się oglada za tym :-( W ogóle to jest zafascynowana autami, motor dzisiaj wzbudził podziw, wielkie oczy i uuuuu było :-D
 
Dorotko - u nas też z tym średnio.Mała nadal często jak staję rotuję stopki do zewnątrz,ale robiąc kroczki prostuję je owszem,ale nadal robi tak,że najpierw stanie na calych stopach a później znów na palcach...
Niestety u nas było to samo, uczulenie... więc mała już jakiś czas nie jest plastrowana,pozostaję mi samodzielne rotowanie stop no i rehabilitacja w OWI.mam nadzieję,że w koncu załapie i dobrze będzie ustawiać.

Co do pchacza..powiem ci tak, jako studentka rehabilitacji :-) to przede wszystkim zależy od rodzaju pchacza. Ważne by w swojej funkcjonalnosci nie przypominał tradycyjnego chodzika,nie ograniczał ruchów tylko lekko wspomagał..
a tak szczerze.. mała chwile przy nim pochodzi,a pozniej się go puszcza i chce isc sama...:-D:-D:-D więc dla niej to raczej forma chwilowej zabawy,nie ma szans by przy nim uczyla się chodzić,bo to ją po prostu nudzi.
i szczerze mówiąc polecam pchacza dla dzieci ,które już samodzielnie pewnie stoją i potrafią zrobić kilka kroków,bo taki pchacz narzuca tempo i dziecko po prostu może nie nadążyć i upaść.

a samochodziki,rowerki .. świetna sprawa ;)
 
Spóźnione życzenia urodzinowe dla Wiktorii. Wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka i uśmiechu :-)
PS. Śliczne zdjątka. Jestem pod wrażeniem, jak "dorosło" już wygląda, pomimo tego, że taka drobinka z niej.
 
trochę newsów od nas :-)
Mamy 13 i pół m-ca kalendarzowego, a wczoraj minął rok dla wieku korygowanego.
Robimy postępy,największe zrobiliśmy dzięki rehabilitacji na oddziale dziennym rehabilitacji ( 6 tygodni).Czekamy na kolejną możliwość,ale na to czeka się minimum pół roku i nie wiadomo czy jeszcze się załapiemy.
Wika zasuwa na czworaka,wstaje,chodzi bokiem przy meblach, chodzi prosto przy meblach przytrzymując się jedną ręką,ostro zasuwa przy pchaczu,wspina się po schodach,ale nie chodzi jeszcze samodzielnie,bo boi się puszczać,zresztą według rehabilitantów jest jeszcze za słaba,ale przecież ma czas,tym bardziej,że mimo że wiele mamusiek o tym nie wie tym później dziecko zaczyna chodzić,tym ma większe szansy na wady postawy,skolioze w przyszłości.
Za kilka dni czeka nas wizyta w poradni genetycznej,jednak wątpie,że ta wizyta coś nam wyjaśni.Nie ma mowy o żadnych wadach genetycznych i niskorosłości. Wiki ma obecnie ok.70 cm i ma niespełna 7 kg - straszą nas hormonem wzrostu,ale mamy jeszcze 3 lata na nadrobienie ;)
pozdrawiamy ;)
 
Super,ze mała robi takie postepy:tak::tak::tak:Gratuluje:-):tak:
Ani sie obejrzysz i bedzie juz sama chodziła:tak::tak::tak:

Jesli chodzi o wage i wzrost to sa jak najbardziej ok:tak::tak::tak:Musisz patrzec na Jej start:tak:A była naprawde malusia jak sie urodziła:tak::tak::tak:
Moim zdaniem super nadrobiła i jakos wielce nie odbiega od rowiesnikow:tak:Wiadomo,ze pewnie zdarzaja sie dzieci,ktore sa pewnie z dwa razy wieksze od Niej,ale to sa wyjatki;-):-)
Moje urodziły sie wieksze i to sporo a w jej wieku wazyły po niecałe 6 kg i mialy po jakies 65 cm:tak::tak::tak:
Mysle ,ze Wikusia ma czas zeby to nadrobic i nie ma sie czym zadreczac:tak::tak::tak:
A hormon wzrostu nie bedzie w tym przypadku na 100% potrzebny:tak::tak::tak:
 
Tak jest, dowikla ma rację ;-) ja już się uspokoiłam z tą wagą, ale powiem Ci, że jak małej zaczęłam sama gotować to zaczyna mi się ciążka robić ;-) i to w ciągu ostatnich 2 miesięcy, ale ja w nią pakuję kluchy, mięcho i obowiązkowo codziennie porcja warzyw w obiedzie i porcja duszonych owoców do kaszy manny :tak: wyniki krwi rewelacyjne, nie daję witamin, poza b6 i folikiem jeszcze, czasem jak gluty jakieś to wit C i to wszystko. Wiki też dojdzie po malutku, pierwsze lata będzie drobna a potem sama wystrzeli, zobaczysz ;-):-D Pozdrawiamy :-)
 
Dzięki za miłe słowa ;)
Ja też przyzwyczaiłam się już do tej wagi, mała ma całkiem niezły apetyt i myślę,że z czasem będzie jeszcze lepiej.
pozdrawiamy ;)
 
reklama
Super Ci się mała rozwija, jestem pełna podziwu i ... nadziei jak piszesz że największe postępy zrobiła na oddziale.
Pozdrawiam i dużo zdrówka
 
Do góry