reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

A Lucy co do Miloszka to moze wyrosnie z tego...

No ja tez myslalam,ze jula im bedzie wieksza tym mniej bedzie broila a tu Zoonk-hehe.

No,ale czlowiek juz jest do tego przyzwyczajony i nie wyobrazam sobie aby nagle zmieila sie w aniolka:-)
 
reklama
@ zrobiła mi nadzieję, spóźniała się, dziś przylazła. Miałam się nie nakręcać, ale jednak gdzieś tam w środku zarodek nadziei się pojawił ...
 
Kaira nas podczytuje, Lena-Leniuch obudziła się i uśmiecha się, znaczy się chyba, że musiało Jej ulżyć i jest zadowolona, albo mama coś tam szepcze do ucha, ja tam też bym była zadowolona gdyby szepty były taaaaaaaaaakim ciepłym głosem mówione. Kasiu normalnie zazdraszczam Ci głosu :p Ja też taki chcę buuu

Dziewczyny już Just pisałam, zaczynam se wmawiać, że ten mój polip może być jednak problemem i jak nie uspokoję myśli przez weekend to jeszcze zacznę w to wierzyć.
 
Lenka jesteś dzielnym ZUCHEM!!!!!!!!!!!!WRACAJ DO NAS ZDROWIUTEŃKA Z MAMUSIĄ!!!!!!!!!!!!!!!:tak::-)

Lilli ale przed Wami kolejne boboseksy a jeśli nurtują cie te polipy to idź jeszcze raz na wizytę będziesz spokojniejsza.

A u mnie burza za burza i tak od wczoraj a ja pół dnia przy żelazku prasując ubranka swego małego chłopca który nauczył się włączać sam karuzele i projektor:-) Elektryk mi rośnie!!!
 
reklama
kairko super ze wszystko dobrze poszlo:)))) niech Lenka wraca szybko do zdrowia:)
Lili nie wkrecaj sobie niepotrzebnie glupich mysli do glowy, nie wolno!! w mastepnym miesiacu juz zreszta nie bedziesz musiala o zadnych polipach myslec :))))
 
Do góry