reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Witam Was,

jejciu Agatko ile przydatnych informacji i jeszcze to zadanie domowe :-D:-D:-D To na kiedy musiscie zadanie domowe ułożyć? A ja ostatnio słuchałam fasolek, puszka okruszka, tęczowego music boxu itp. :sorry2: Ale chyba dzisiejsze dzieci takiej muzyki nie słuchają, choć może na etapie przedzskola się uda :-p
 
reklama
SHE nie mart sie tym łożyskiem ja tez miałam troche przodujące łożysko jeszcze na połówkowym a potem się podniosło:tak:.Bedzie dobrze.Co do przytulanek w czasie ciąży to były tylko raz :-( i tak mój M przeżył 10 miesiecy z jedną akcją i to jeszcze jak ja byłam już w 6 czy 7 miesiącu:-D:sorry2:.Było komicznie a nie romantycznie:-p.

AGATKO bardzo mądra ta Twoja szkoła:tak:.Najważniejsza informacja to pamietajcie dziecko jest Wasze i nikt bez pozwolenia nie ma prawa Go dotykac nawet lekarz:nerd:.

Buziai i miłej i spokojnej nocki.
 
Cześć dziewuszki ja tylko dziś na chwilkę... chyba ze zmęczy mnie sprzątanie i padnę -mam takiego powera że szok:szok: tak tak wiem -nic nie dźwigać, nic nie podnosić... pościel już zmieniłam, pranie się pierze, śniadanko jem....

Wczoraj S mnie rozczulił na maxa (jako że płaczliwa jestem ostatnio wydawałoby się to nietrudne) położył się wczoraj ze słowami "daj mi poprzytulać mój brzuszek"-jak tu się nie zgodzić?? i mówił do Alicji że ją kocha i czeka i nie może się doczekać aż będzie Ją przytulał... że dla Niej zrobiłby wszystko (zazdrość trochę) i że jest taka nasza kochana i oczy mu się zaszkliły -no to mi też.... na koniec powiedział "o tu ma główkę i rączki i właśnie dała tacie piątkę":-p

Lubię te ich rozmowy:-D tzn monolog i podskoki

Kasikz ja ciśnienie miałam mega niskie -ale ponoć lepsze niskie niż wysokie -zawsze można się kafeczką poraować;-) co do szkoły zauważyłam że każda ma inny program:tak: wnioskuję po tym co dziewczyny opowiadają ze swoich szkół:sorry2: a jeśli jest za darmo... co tam

Lilijannna słuchają -roczna córka siostry S upatrzyła sobie Smerfusia "serduszko Pik Pik" -ciągnie do kompa stuka w klawiaturę zeby jej włączyć i dupką kręci jak piosenka leci:-D

Pati nooooo troszkę droga -ale jak kotś na imprezkę w stylu ślub się wybiera to myślę że to normalna cena:tak:

Motylku właśnie zadziwiła mnie położna tymi słowami -bo przecież zawsze może na mnie tradić w tym szpitalu;-) a ja już bez podjudzania taaaka roszczeniowa jestem ze szok:-D

Lecę przywitać sie na główny i zmykamy się poruszać
 
Agatko, WOW, jakie solidne sprawozdanie ze szkoły rodzenia :-) super :-)

Nie wiem czy komuś się przyda... no ale wypisałam te ciekawsze rzeczy -bo wydahe mi się ze to jest wszystko takie oczywiste a tak naprawdę o tym nie myślimy;-)

A teraz lecę ze scierą w ręce na jakąś farmę facebooka:baffled: dżizas siostra mnie z rolnictwem ożeniła i mam jej coś zebrać czy zasadzić:confused:
 
Nie wiem czy komuś się przyda... no ale wypisałam te ciekawsze rzeczy -bo wydahe mi się ze to jest wszystko takie oczywiste a tak naprawdę o tym nie myślimy;-)

A teraz lecę ze scierą w ręce na jakąś farmę facebooka:baffled: dżizas siostra mnie z rolnictwem ożeniła i mam jej coś zebrać czy zasadzić:confused:
Na pewno nie jednej się przyda :tak:
choćby ten tekst, że jak maluch przeżył SN to nie taki delikatniutki jest ;-) ja już zaczynałam wpadać w panikę po wizycie w sklepie i widoku tych bodziaków rozmiar 56, jak sobie myślałam, że takiego tyciego ludzika w to tycie ubranko będzie trzeba wcisnąć :sorry2:

koleżanka pożyczyła mi książkę o języku niemowląt, póki co tylko rzuciłam okiem, ale zapamiętałam, że trzeba takiego ludka od samego początku traktować poważnie, a nie jak bezosobową lalę, którą się karmi i ubiera, i że po przywiezieniu ze szpitala mama powinna nowego mieszkańca oprowadzić po domu i poopowiadać, tak jakby to był dorosły gość.

powodzeniu w zbieraniu/sadzeniu czy cokolwiek na tej farmie będziesz robić :happy2:
 
just mam te ksiażkę już raz nawet byłam w połowie - ale nic nie pamiętam więc potem zacznę od początku:-)

Dziewczyny jak wy śpicie , ja staram się na boku ale i tak budze sie w połowie na brzuchu:-(
Śniło mi sie dzisiaj ze pakowałam sie do szpitala i nie zdążyłam uprać ciuszków:-)Boziu jak te sny sa dziwne. Pocieszam sie że ten sen nie był w znaczeniu negatywnym tylko taki na spokojnie, wiec chyba nei jest tak źle z moją psychiką
 
reklama
że jak maluch przeżył SN to nie taki delikatniutki jest ;-)

po przywiezieniu ze szpitala mama powinna nowego mieszkańca oprowadzić po domu i poopowiadać, tak jakby to był dorosły gość.

Tak właśnie powiedziała -i od razu mi jakoś ulżyło:-D tym bardziej ze zaznaczyła ze dziecko potrzebuje silnego uścisku -i mamy się postawić w jego sytuacji -ono tam siedziało ściśnięte, otoczone ciśnieniem wód -i krzywdy mu nie zrobimy na pewno:tak:

A książka super -faktycznie -przecież to nowy domownik jest:tak: wypada żeby wiedział co i jak:-)

Dziewczyny jak wy śpicie , ja staram się na boku ale i tak budze sie w połowie na brzuchu:-(

Ja spałam na brzuchu do grubo ponad 20tc... lekarz na to "hehehe jak już będzie to szkodliwe to nie będzie mogła Pani spać na brzuchu":-D i miał rację -teraz już się nie da;-) ja np na boku spać nie mogę bo mi Ala nie da i już -będzie kopała póki się nie przekręcę na plecy
żeby nie spać z wyprostowanymi nogami (i jej nie uciskać) S ładuje mi pod nogi poduchy i śpię na "siedząco":-) o tak _[ (o ile coś z tych znaczków wynika:confused:)
albo rozkraczam się jak żaba (plus dla wielkiego łóżka i pod nogi daję poduchy :tak: wtedy brzuch ni ejest apięty a my śpimy smacznie całą noc:-)
 
Do góry