HELLO.
rubi znaczy sie ze nowe meble dzieki sprezynie:-)... hmmmm... ciekawe
. no ale jesli chodzi o wymiane ,,asortymentu domowego,,
Hmmmm - a czy M to asortyment domowy czy tez raczej Sprzet Automatycznie Zrzedzacy ??;-) fajnie by bylo gdyby toto tez dalo sie wymiec jak sie popsuje :-)
Z tym "odpowiadaniem" to u mnie tez ciezka sprawa - na poczatku odpowiadalam i zaczynala sie wojna , potem zamykalam sie w biurze by "zejsc awanturze z drogi" i mialam w domu tzw "ciche dni".
Teraz poprostu wychodze z domu ;-) i wracam po min godzinie :-)
m sie wtedy podpytuje gdzie bylam a ja mu na to ze gdyby nie byl taki nieznosny to bym wziela go ze sobai nie musial by pytac :-)
Przyznam sie tez ze postepuje dosc nieladnie : ubieram sie w kombinezon motocyklowy z "zamiarem" przejazdzki -nim dojde do drzwi M sie uspokaja - chyba zrobilby wszystko bylebym z brzuchem nie wsiadala na motor :-)