reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Więcej pokarmu w jednej piersi

Monag89

Fanka BB :)
Dołączył(a)
7 Lipiec 2019
Postów
152
Dziewczyny mam problem z jedną piersią, a dokładnie z prawą. Karmię na przemian raz z jednej raz z drugiej piersi. W obu jest pokarm. Z tym że jedna pierś jest cały czas miękka. Jest w niej mleko, ale cały czas jest miękka. Nawet gdy dłużej nie karmie pozostaje taka sama. Natomiast druga po jakimś czasie od karmienia nabrzmiewa, jest mocno twarda. Czuć że jest w niej dużo pokarmu. Jak przystawiam dziecko to słychać że bierze duże łyki, czasem się nawet zakrztusi. Jak sie zakrztusi i odsunie od piersi to tryska z niej mleko. Ta pierś jest widocznie większa od drugiej.
Zanim przystawilam dziecko upuszczalam sobie trochę mleka ale dziecko i tak się krztusiło.
Boję się że jak będę dużo odciągąć to będzie jeszcze więcej pokarmu napływać i będę musiała za każdym razem odciągac.
Tak samo jak będę częściej do tej piersi przystawiac to będzie to dla niej sygnał że ma więcej produkować mleka.
Nie wiem czemu jedna pierś tak nabrzmiewa a druga pomimo że napływa do niej pokarm jest zawsze miękka. Czy to chwilowy nawał?
 
reklama
Rozwiązanie
Ja też mam jedną wiekszą i szybciej się napełnia. Nie pomogło częste przystawiabie do prawej, więc już się z tym pogodziłam ;-)
Mam to samo, karmie juz ponad 13 miesiecy i nadal lewa nawet po wielu godzinach nie karmiania nie napelnia sie az tak jak prawa po kilku. Ale nie przeszkadza to w niczym w sumie.
Dziewczyny mam problem z jedną piersią, a dokładnie z prawą. Karmię na przemian raz z jednej raz z drugiej piersi. W obu jest pokarm. Z tym że jedna pierś jest cały czas miękka. Jest w niej mleko, ale cały czas jest miękka. Nawet gdy dłużej nie karmie pozostaje taka sama. Natomiast druga po jakimś czasie od karmienia nabrzmiewa, jest mocno twarda. Czuć że jest w niej dużo pokarmu. Jak przystawiam dziecko to słychać że bierze duże łyki, czasem się nawet zakrztusi. Jak sie zakrztusi i odsunie od piersi to tryska z niej mleko. Ta pierś jest widocznie większa od drugiej.
Zanim przystawilam dziecko upuszczalam sobie trochę mleka ale dziecko i tak się krztusiło.
Boję się że jak będę dużo odciągąć to będzie jeszcze więcej pokarmu napływać i będę musiała za każdym razem odciągac.
Tak samo jak będę częściej do tej piersi przystawiac to będzie to dla niej sygnał że ma więcej produkować mleka.
Nie wiem czemu jedna pierś tak nabrzmiewa a druga pomimo że napływa do niej pokarm jest zawsze miękka. Czy to chwilowy nawał?
 
Dziewczyny mam problem z jedną piersią, a dokładnie z prawą. Karmię na przemian raz z jednej raz z drugiej piersi. W obu jest pokarm. Z tym że jedna pierś jest cały czas miękka. Jest w niej mleko, ale cały czas jest miękka. Nawet gdy dłużej nie karmie pozostaje taka sama. Natomiast druga po jakimś czasie od karmienia nabrzmiewa, jest mocno twarda. Czuć że jest w niej dużo pokarmu. Jak przystawiam dziecko to słychać że bierze duże łyki, czasem się nawet zakrztusi. Jak sie zakrztusi i odsunie od piersi to tryska z niej mleko. Ta pierś jest widocznie większa od drugiej.
Zanim przystawilam dziecko upuszczalam sobie trochę mleka ale dziecko i tak się krztusiło.
Boję się że jak będę dużo odciągąć to będzie jeszcze więcej pokarmu napływać i będę musiała za każdym razem odciągac.
Tak samo jak będę częściej do tej piersi przystawiac to będzie to dla niej sygnał że ma więcej produkować mleka.
Nie wiem czemu jedna pierś tak nabrzmiewa a druga pomimo że napływa do niej pokarm jest zawsze miękka. Czy to chwilowy nawał?
No cóż. Nie mamy idealnie identycznych piersi. Możesz sobie pomóc przystawiając czesciej z tej 'mniejszej'. Ale w zasadzie nie musisz nic z tym robić [emoji6]
Co do szybkiego wypływu w drugiej to nie odciągaj. Gdy zaczyna się fontanna można ją po prostu przeczekać w pieluszkę i ponownie dostawić dziecko.
 
Ja też mam jedną wiekszą i szybciej się napełnia. Nie pomogło częste przystawiabie do prawej, więc już się z tym pogodziłam ;-)
 
Rozwiązanie
Odświeżam trochę temat, bo mam identyczny problem i też chodzi o prawa pierś. Dużo szybciej się napełnia mlekiem i robi obrzmiala i zaraz później bolesna. Z lewa jest okej, nawet po paru godzinach 🤔 czy serio nie ma na to rady? Boję się o zastoje i zapalenie piersi jak tak dalej pójdzie z tą prawą piersią.
 
Też tak miałam. I na początku odciągałam głównie z bardziej pełnej piersi, zdarzało mi się dwa razy z rzędu do przystawić do tej samej. I to był błąd, bo zastoje zaczęły mi się robić w drugiej. W tej, w której nie odczuwałam, że mam aż tyle pokarmu.
 
reklama
Zeby uniknac zastajow i bolu najlepiej odciagnac z tej pelniejszej piersi ale tylko do odczucia ulgi. Zeby druga tez byla noemalnie w uzytku i rownie mocno stymulowana to przystawiaj dziecko raz do jednej raz do drugiej, jesli podczas jednego karmienia domaga sie wiecej niz jednej piersi to kolejne zaczynaj wlasnie od tej z ktorej tylko dziecko wczesniej "dojadło". Czasem jest tak ze jedna piers jest "lepsza" i zawsze bedzie bardziej pełna, to naturalne, tylko trzeba wlasnie sie pilnowac zeby nie narobic sobie krzywdy. Nie musisz korzystac nawet z laktatora, wystarczy ręką upuscic pokarmu jesli nie zamierzasz go pozniej uzyc lub zamrozic. Ruchem odsrodkowym masujesz piers od sutka po otoczke i dalej, w ten sposob nie zatykasz kanalikow tylko je udrazniasz. I nie czekaj az piers bedzie jak skala bo jakiekolwiek odciaganie wtedy sprawia bol i dyskomfort.
 
reklama
Właśnie staram się teraz przystawiać malutka do obu piersi naprzemiennie pomimo tego, że prawa jest głównie pełniejsza i bardziej nabrzmiała. No ale nie mogę przecież karmić tylko prawa.
Zastanawiam się po prostu, w czy ten stan ulegnie zmianie i czy będzie lepiej, normalniej za jakiś CZAS 🤔
Stresuje się mnie ciągłe zastanawianie się, która pierś teraz, żeby nie narobić sobie zastoju czy nadprodukcji mleka...
U mnie odczucie ulgi w tej pełniejszej prawej piersi pojawia się po odciągnięciu laktatorem minimum 60 czy nawet 70 ml... Jak sciagne te książkowe 10 czy 20 ml, to rzadko odczuwam ulge, jeżeli pierś jest już twarda. Dlatego sama nie wiem, czy taka ilości nie jest już za duża do odciągania i czy nie robię sobie gorzej, że ta pierś produkuje wtedy jeszcze więcej mleka, bo czuje zapotrzebowanie 🤔
 
Do góry