reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wiecej niż jedno dziecko

Dołączył(a)
3 Sierpień 2012
Postów
9
Jak uważacie czy dziecko powinno mieć rodzeństwo? Ile mieliście rodzeństwa i jak wam się wspomina dzieciństwo?
 
reklama
Ja kiedyś uważałam,że rodzeństwa dziecko absolutnie mieć nie musi; tzn. nadal nie twierdzę,że jedynaki to zły pomysł,ale od kiedy mam dziecko i wiem sama po sobie jak bardzo w dzieciństwie chciałam mieć siostrę lub brata.Uznaliśmy z mężem,że skoro nie wegetujemy w biedzie,to możemy sobie pozwolić na drugie dziecko; póki co,jesteśmy na etapie starań.:-) Przy Sarze poszło od razu,dlatego modlę się,żeby i teraz nie trwało długo,ale wiadomo jak to jest :sorry2: wiadomo,że nigdy nic nie wiadomo.:-D Wprawdzie wątków na temat rodzeństwa jest tu sporo,więc nie wiem,czy znajdzie się dużo chętnych do popisania,ale ..kto wie.:tak:
 
Jak uważacie czy dziecko powinno mieć rodzeństwo? Ile mieliście rodzeństwa i jak wam się wspomina dzieciństwo?

Myślę, że odpowiedzią jest wątek "Trzecie dziecko i co dalej". Tam są mamy, które mają dwójkę dzieci i więcej. Ich doświadczenia, ich decyzje to znak, że warto mieć rodzeństwo. Nie tylko jedno :-)
 
Ja mam 3 młodsze siostry i nie zaluje.Chociaz od poczatku musialam nauczyc sie dzielic,i w dziecinstwie czesto sie klocilismy,to ciesze sie ze je mam,mysle ze rodzenstwo uczy wiele dobrych zachowan.Od poczatku wiedzialam ze chce zeby Majka miała rodzenstwo,i najlepiej z małą roznicą wieku,bo ja mam siostry rok,4lata i 10lat młodszą,to w sumie najwięcej mam wspomnien z rok młodszą bo najwiecej czasu spedzalysmy razem.Ale za to teraz najbardziej uwielbiam moją najmłodszą siostrę:-) U nas bedzie 2,5roku roznicy miedzy Majką a jej braciszkiem.I mysle ze kiedys chcialabym jeszcze jedną córeczkę,ale to dopiero tak za 5lat.Ja jestem jak najbardziej za rodzenstwem,oczywiscie jak mozna sobie finansowo na nie pozwolic,bo nie sztuka urodzic kilkoro dzieci,trzeba im tez zapewnic dobrobyt i oczywiscie duzo miłosci:-) Ale jak finansowo nie ma przeciwskazan to czemu nie,zawsze jest fajnie mieć kogos tak bliskiego jak wlasna siostra czy brat;-)
 
Kasiik, prawda co napisałaś o kosztach, ale myślę, ze trzeba pamietać, ze najdroższe jest pierwsze dziecko - wiem to z doświadczenia :-)
 
Joaś Wiem,ja tez teraz duzo mniej potrzebuje kupic niz przy Majce,bo duzo mi po niej zostało.Ale chodzilo mi raczej o sytuacje gdy wiesz,jest naprawde ciezko,oboje rodzice bezrobotni,na zasiłku,i nie mówie tu o wpadce,ale o planowanym dzieciaczku.Dziecko kosztuje,chocby mleko i pampersy.A gdzie reszta? My tez nie oplywamy w luksusach,ja nie pracuje,tylko mąż.Ale wiem ze drugiemu nic nie zabraknie,nie zdecdowalabym sie na dziecko tylko wtedy gdybysmy oboje nie mieli pracy,bo serce by mi chyba z zalu pękło gdybym nie miała im co jesc dać,albo ciagle musialabym wszystiego odmawiac.
 
Moim zdaniem z założenia dziecko powinno mieć rodzeństwo, powodów jest wiele. Miałam jednego brata i uwielbialiśmy się razem bawić, często się wspieraliśmy jako dzieci. Były też kłótnie, ale więcej mam pozytywnych wspomnień i cieszę się że nie byłam jedynaczką.
Natomiast są sytuacje gdy rodzice powinni pozostać przy jednym dziecku i do tych sytuacji należą: bardzo zła sytuacja finansowa, oraz niewydolność wychowawcza.
 
Ostatnia edycja:
Mam dwójkę dzieci i gdybym miała zaplecze finansowe to jeszcze dwójkę mogłabym mieć :-) Na razie te szkraby mi wystarczą, i tak jest przy nich dużo roboty ;-)
Ja mam brata i siostrę (jestem najmłodsza) i nie zamieniłabym ich na nic w świecie, chociaż nie zawsze byliśmy zgodni. Były nawet momenty gdy nie kontaktowaliśmy sie przez kilka lat :szok: Nasi rodzice dość wcześnie zmarli i nie wiem jak poradziłabym sobie w życiu gdybym była sama. Im jestem starsza, tym bardziej doceniam obecność rodzeństwa w moim życiu.
 
Mam dwójkę dzieci i gdybym miała zaplecze finansowe to jeszcze dwójkę mogłabym mieć
Ja mam czwórkę. Kolejne w drodze. Dzieci to jest szczęście, o które razem z mężem bardzo długo się staraliśmy (12 lat). Chociaż czasami mam wrażenie, że to nadmiar szczęścia... Ja też jestem z rodziny wielodzietnej- 4 braci i jedna siostra.
 
reklama
Do góry