reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Wiadomości o Filipku

Bubbles nie ma słów, które wyraziłyby co czuję gdy wchodzę na wasz temat, gdy czytam o Fifi, o waszych zmaganiach i nie ma mocy, która ogarnęłaby to, co musicie czuć wy.

Jesteśmy z wami myślami nieustannie, nie ma dnia bez was.

Utul Filipka od nas, wyczochraj jego starszego braciszka, jeszcze przyjdzie dzień, kiedy obaj dadzą wam w kość, tak będą łobuzować. Troszkę trzeba na to poczekać ale tak będzie!

Przytulam was z całych sił i z całego serca!!!!!!!!!!
 
reklama
Bubbles, Ty pisz na tym forum wszystko co chcesz, krzycz, płacz, śmiej się albo opowiadaj po prostu. Na pewno żadna z nas nie obrazi się na Ciebie za jakiekolwiek Twoje słowo. Jesteście w szczególnej sytuacji, której na pewno nikt nie chciałby doświadczyć, a my możemy tylko starać się wesprzeć Cię dobrym słowem. Jesteś silniejszą i dzielniejszą mamą niż wiele z nas. A my solidarnie trzymamy kciuki za Filipka i przesyłamy Wam mnóstwo naszych myśli i modlitw. Tak niewiele możemy zrobić. Ale wierzymy, że niedługo choroba będzie tylko złym wspomnieniem. Trzymamy kciuki!
 
Bubbles trzymaj się kochana. Najważniejsze, że Maluszek pije Twoje mleczko, czuje bliskość mamy. A później bardzo szybko nadgoni wagowo i będzie jadł wszystko ze smakiem. Jesteście bardzo dzielni. Trzymamy kciuki by się okazało, że to cholerstwo się zmniejsza.
 
nie no to straszne co piszesz tak mi szkoda Filipka :( nawet niewiem co juz mam pisac straszne to wszystko jest ale pamietaj ze jestesmy z wami caly czas o was myslimy. Zobaczysz niedlugo ten koszmar sie skonczy kiedys musi...
 
Bubbles - codziennie o was pamiętamy, to straszne przez co biedny Filipek musi przechodzić, na szczęście jest bardzo dzielny. Miejmy nadzieję, że kolejna chemia nie będzie miała już takich komplikacji, że wyniki będą dobre, i że ten koszmar się szybko skończy.
 
Bubbles- kochana jestem wciąż z Wami! z każdym dniem będzie lepiej- musi być lepiej ! Ukochaj mocno tych swoich szkrabów ! całuję Cię mocno :*
 
Bubbles...tak mi przykro...ale mam nadzieję, że już niedługo będziecie mogli się cieszyć normalnym życiem...Ucałuj Filipcia, bardzo dzielni jesteście. Daj znać jak będziesz miała wyniki i jakieś informacje z badań...wierzę, że będzie już tylko lepiej. Całuję Was mocno i modlę się cały czas :*
 
Bubbles Jesteście dzielną rodziną! Podziwiam Was! Jesteśmy z Wami całym sercem!
Modle się za Was i jestem pewna,że niedługo to wszystko się skończy. Fifi będzie zdrowym radosnym chłopczykiem!
Ucałuj twoich dzielnych chłopaków:*
 
Witajcie majoweczki! Pozdrawiam Was serdecznie! Przepraszam, ze sie wetne w Wasze rozmowy! Jestem lutowka 2009 i mama 2-letniego Julianka i 4-letniej Flavii.
Chcialam tylko przekazac kilka slow dla Bubbles:
Wiem jak Ci ciezko i wiem jak ciezka jest ta droga, przezylam kazdy moment i ja i wiem jak dluzy sie czas czekajac na koniec tej psychicznej meczarni jaka jest choroba dziecka dla matki. Nie bede Cie tu pocieszala, zbyt dobrze znam realia tej choroby i wiem, ze przed Toba jeszcze duzo wzlotow i upadkow. Ale wiem tez, ze sie podniesiesz po kazdym i to ma w tym wszystkim najwieksze znaczenie. Nie mysl o tym, ze chcesz by byl juz koniec jak najszybciej, bo raczej chyba tak nie bedzie - nie trac swojej sily psychicznej w ten sposob, raczej przygotuj sie skrupulatnie i systematycznie do walki i to nawej dlugiej, to nie jest choroba jak inne, ktora przechodzi szybko bez sladu i da sie o niej zapomniec - nawet jesli najgorsze szybko minie, czego Ci zycze, to potem niestety pozostaje strach i dlugie lata kontroli i dalszego drzenia o dziecko. Mysl tylko i skupiaj sie na kolejnym dniu, tygodniu, bloku chemii i daj sobie duzo, duzo czasu. Nie przeciazaj umyslu martwieniem sie o rzeczy, ktore sa niezalezne od Ciebie i nie w Twojej mocy. Tylko powoli i drobnymi kroczkami da sie przebrnac przez to doswiadczenie. My jestesmy wydawaloby sie bardziej zaawansowani i dluzej w tym wszystkim a nadal konca nie widac... Sciskam Cie mocno i Twojego synka i jestem tu jesli chcialabys sie wygadac.
xxxooo
 
reklama
Bubbles, jesteś taka silna, a ja nie przeczytałam jeszcze żadnej Twojej wiadomości bez uronienia łzy. Jesteśmy wszystkie z Wami i dziękujemy że nas informujesz, bo czekamy na wieści o Filipku. To takie straszne, ze takich dzieci jest więcej, że muszą tak cierpieć.
mamaflavii, jesteś bardziej doświadczona, ale Tobie też życzę siły, wiary i przede wszystkim zdrowia.
 
Do góry