reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wczesniak - problem z karmieniem

Blondyna544

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
21 Styczeń 2018
Postów
41
Witam. Urodziłam wczesniaka. Niestety po paru godzinach wylądował w inkubatorze z tlenem. Niestety miałam mało pokarmu prawie wcale nie leciał leciał pierwszej dobie i dokarmiali go w inkubatorze mlekiem z butelki. Po wyjęciu go z niego również był wielki problem chodź pobudzilam laktacje. Obecnie znów w inkubatorze w 3 dobie życia z powodu zoltaczki. Niestety walka z nim żeby zaczął ssać trwać może 50 minut a nie można pozwolic na to by tak krótko był naswietlany. Bardzo chce żeby ciągnął za pierś dłużej niż z 5 zassan i koniec. Czy jest szansa że jednak da rade go przestawić ? Muszę dokarmic go butelka z moim mlekiem ale staram się chociaż 15 minut po wyjęciu go przykładać. Czy jest nadzieja bo ja trochę zalamana
 
reklama
A nakładki?
Moge Ci wyslac na priv fajna grupe KP jesli masz Facebooka tam sa mamy i specjalisci na pewno cos doradza/pomoga
 
Masz wielkie szanse. Musisz tylko przeczekać teraz ten trudny okres. Radzę najpierw dawać pierś a poxniej twoje mleko z butelki. Jak nabierze sił zostaniecie tylko na piersi. Niestety z żółtaczka tak już jest.
 
Jak ja wyjmuje z inkubatora to od razu dostawiam do piersi staram się masuje jej usta brodawka, wyciągam kropelki na język. Jest karmienie ze coś złapie trochę a raz ze wcale. Jest też ciągle ospala i trzeba ja ciągle wybudzac ale mówili że tak może być przy wczesniaku i zotaczce. No cóż mam nadzieję ze jak wyjdziemy do domu to damy sobie radę i wygramy tą walkę.
Nakładki kupilam ale jeszcze nie próbowałam
 
Kpi też jest jakimś wyjściem.
Czy w tym szpitalu jest poradnia laktacyjna, może tam zobaczą jak się karmicie i coś pomogą?
 
Od wczoraj rana cały czas jest na moim mleku. Odciagam i daje w butelce. Przychodzą położne pomagają. Wiadomo ze jak 2 osoby wkoło napinaja pierś dostawiaja głowę to lepiej to idzie. Mi ciężko samej jedną reka napinac pierś splaszczac itp i przyciągać głowę gdy się wygina i wali rączkami. Ale się staram i nie poddaje.
 
Super mam nadzieje ze przez laktator laktacja nie ucierpi i maluszek w koncu zlapie:-)
Mama z 24 tyg dala szanse rozkręcić laktacje wiec wierzę,ze Tobie tez sie uda:-)
Dzielna mama i gratuluje samozaparcia:-)
Zdrowka dla córeczki :*
 
Dziękuję. Odciagam regularnie bo co 2 godziny muszę go karmić bo jest pod lampą żeby na wadze nie stracił. Mam nadzieję ze na spokojnie w domu nauczy się ze tylko pierś
 
reklama
Mój synek też miał żółtaczkę i nie chciał ssać piersi. Bardzo płakał w nocy aż zdecydowałam się podać mm i tak już zostawiłam je aż do wyjścia ze szpitala. W tym czasie miałam zastoje w piersiach, ściągałam laktaktorem i myślałam, że już nic z tego nie będzie. Wróciliśmy do domu i dziś synek za chwilę kończy 8 miesięcy a na piersi jest cały czas i po szpitalu był karmiony wyłącznie piersią do 6 m.ż. Głowa do góry. Daj sobie i maluszkowi czas. Ciesz się każdą bliskością jaką możesz mieć z dzieciątkiem, a karmienie wierzę, że przyjdzie. Żółtaczka bardzo osłabia maluszki i stąd ich problemy z jedzeniem. Trzymam za Was kciuki i gratuluję maleństwa.
 
Do góry