Hej dziewczyny!
Poroniłam w październiku 2o23 roku. Z mężem zaczęliśmy się starać znowu i 2 dni przed terminem miesiączki urosły mi piersi, testy wyszły pozytywne (ale słabe kreseczki). Wynik wczorajszej bety to 186,0, jutro jadę powtórzyć. Ginekolog za dwa dni. Odchodzę od zmysłów bo ostatnio miałam niską betę i ciąża samoistnie obumarła. Dziś piersi zrobiły się miękkie ale wciąż lekko bolą. Boli (chwilami bardzo) brzuch jak na @ oraz mam bóle lędźwiowe. Jak wstaję ciemno przed oczami się robi i serce jak oszalałe bije. Chwilami jak stoję to mi słabo. Chwilami mi nie dobrze ale te wszystkie objawy mogę sobię wkręcać . Wiem, że nic nie poradzę teraz i muszę czekać ale poroniłam już dwa razy i potrzebuję ciepłego słowa bo zwariuję. Ciągle badam piersi jak głupia wertuję fora strasznie się boję.... Martwią mnie piersi, że nie są już nabrzmiałe (tak miałam przy poronieniach) oraz ta niska beta i czekam na jutro żeby powtórzyć.
ost. @ 1 luty '24
cykle średnio co 30-33 dni
miesiączka spóźnia się 1 dzień
dziś (1.03.24r) 32 dzień cyklu
Pozdrawiam Was