Cześć dziewczyny, mam parę pytań.
Staralam się z moim narzeczony o fasolke i nareszcie udało się. (w marcu poronilam dlatego piszę nareszcie). 27.07 miałam ostatnia @. Owulacja była 11 sierpnia i też koło tego terminu było zapłodnienie.
Koło terminu miesiączki zrobiłam test wyszedł pozytywnie ale ta 2 kreska była bardzo słaba. Kolejne 2 testy były w odstępach 2 dniowych. I to samo także słaba kreska. Dziś zdecydowałam się na betę. Wyszła 60,2.
Z moich obliczeń to niby prawie 5 tydzień.
Teraz brałam kompiel patrzę śluz z minimalna krwią czy to normalne? Dziewczyny mialyscie tak z beta? I śluz z minimalna krwią?
Proszę o jakieś odpowiedzi.
Także bardzo proszę o nie mieszanie mnie z błotem. Przejmuje się wszystkim po tym poronieniu. Mam już jedno dziecko ale ciaza przeszła idealnie.
Staralam się z moim narzeczony o fasolke i nareszcie udało się. (w marcu poronilam dlatego piszę nareszcie). 27.07 miałam ostatnia @. Owulacja była 11 sierpnia i też koło tego terminu było zapłodnienie.
Koło terminu miesiączki zrobiłam test wyszedł pozytywnie ale ta 2 kreska była bardzo słaba. Kolejne 2 testy były w odstępach 2 dniowych. I to samo także słaba kreska. Dziś zdecydowałam się na betę. Wyszła 60,2.
Z moich obliczeń to niby prawie 5 tydzień.
Teraz brałam kompiel patrzę śluz z minimalna krwią czy to normalne? Dziewczyny mialyscie tak z beta? I śluz z minimalna krwią?
Proszę o jakieś odpowiedzi.
Także bardzo proszę o nie mieszanie mnie z błotem. Przejmuje się wszystkim po tym poronieniu. Mam już jedno dziecko ale ciaza przeszła idealnie.