reklama
korni
Wrześniowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 24 Styczeń 2008
- Postów
- 428
sanya: tak spałam w znieczuleniu ogólnym. Musieli mi je dać, bo byłam odwodniona i zbyt zmęczona (miałam dreszcze i skórcze) więc bym nie wysiedziała wkłuwania. Tak mi anestezjolog powiedział. A szewek serio, nawet nie widać, i drabinki nie ma, idealna krecha. Wszystko chyba zależy od tego który tnie... mnie ciął mój gin, więc jakby co chcę żeby znow to zrobił, choć wierzę w poród naturalny.
isunia: mnie tylko podgolili u góry do cc
co w ogóle jest z tym goleniem... goli się do naturalnego, nie goli? Kto goli? i kiedy?
isunia: mnie tylko podgolili u góry do cc
co w ogóle jest z tym goleniem... goli się do naturalnego, nie goli? Kto goli? i kiedy?
Kkasiulka
Wrześniowe mamy'08
Korni - ja Męża poproszę, zreszta tak jak do tej pory ;-) Po co ma obca baba. A owłosienie jest nam juz zupełnie niepotrzebne...To tylko pozostałośc po czasach kiedy nie nosiłyśmy gaci. A w czasie porodu....no zobaczmy co z nas wyłazi, mnóstwo krwi, sluzu, no i innych rzeczy, więc lepiej być 'na zapałkę'
korni w szpitalu w ktr rodzilam mloda do naturalnego sie tylko lekko lekko podgolalo ... calosc golili tylko do cc,
pigula podgolila przy okazji lewatywki ... szybko jej poszlo ... raz dwa fryzurka, lewatywka i rura do kibelka a pozniej prysznic oczywiscie ;-)
pigula podgolila przy okazji lewatywki ... szybko jej poszlo ... raz dwa fryzurka, lewatywka i rura do kibelka a pozniej prysznic oczywiscie ;-)
Jak dojrzeję do tematu to opowiem wam o moim porodzie. Na razie wypowiem się tylko co do golenia i lewatywy.
Kiedy osiem lat temu rodziłam (siłami natury) w szpitalu załapałam się na golenie i lewatywkę. Prawdę mówiąc jeszcze w domu nie miałam ochoty na jedno i drugie. Jednak pani położna bardzo spokojnie i rzeczowo przekonała mnie że decyzja należy do mnie i przedstawiła plusy i minusy.
W wypadku golenia to głównie sprawa higieny, natomiast tak bardzo niechciana przeze mnie lewatywa dała mi nie tylko większy komfort psychiczny, ale i przyspieszyła poród.
Podsumowując - słyszałam że pacjentka musi wyrazić zgodę na obie czynności - dlatego nie stresujmy się zawczasu.
Kiedy osiem lat temu rodziłam (siłami natury) w szpitalu załapałam się na golenie i lewatywkę. Prawdę mówiąc jeszcze w domu nie miałam ochoty na jedno i drugie. Jednak pani położna bardzo spokojnie i rzeczowo przekonała mnie że decyzja należy do mnie i przedstawiła plusy i minusy.
W wypadku golenia to głównie sprawa higieny, natomiast tak bardzo niechciana przeze mnie lewatywa dała mi nie tylko większy komfort psychiczny, ale i przyspieszyła poród.
Podsumowując - słyszałam że pacjentka musi wyrazić zgodę na obie czynności - dlatego nie stresujmy się zawczasu.
Ja w kwestii higieny chodziłam się prysznicować i psikać Tantum Rosa w spryskiwaczu do kwiatów (boski wynalazek) co 1-2 godziny i brak golenia całkowicie mi nie przeszkadzał w niczym . Siedziałam normalnie następnego dnia po porodzie. I nic się nie zakażało, wszystko pięknie goiło. Także bez stresu z tą higieną. ;-);-)
Mi tam nawet nikt nie proponował ani golenia ani lewatywy. I w sumie teraz też nie planuję obu tych rzeczy, bo mi bez nich dobrze było :-)
Artemida, opowiadaj opowiadaj
Strasznie się coś rozwija ten wątek, a to dopiero 3-4 miesiąc Co będzie przed porodem?
Mi tam nawet nikt nie proponował ani golenia ani lewatywy. I w sumie teraz też nie planuję obu tych rzeczy, bo mi bez nich dobrze było :-)
Artemida, opowiadaj opowiadaj
Strasznie się coś rozwija ten wątek, a to dopiero 3-4 miesiąc Co będzie przed porodem?
Co będzie przed porodem?
hehe..a ciekawe co będzie po...
ja pamiętam, że na początku nie potrafiłam ani o nim pisać, ani rozmawiać...
reklama
hmm tez jestem zaskoczona frekwencja na tym watku ... zakladajac myslalam ze jeszcze dlugo dlugo bedzie w uspieniu ...
fajnie ze mozemy sie podzielic wszsytkimi obawami ... czasem sa bezpodstawne i wyjasnienie drugiej kobitki bardzo pomaga ;-)mi przynajmniej
fajnie ze mozemy sie podzielic wszsytkimi obawami ... czasem sa bezpodstawne i wyjasnienie drugiej kobitki bardzo pomaga ;-)mi przynajmniej
Podziel się: