reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

reklama
takie rzeczy to nie na otwarty wątek.....poważnie nie bardzo mogę i chcę o tym gadać....ale nie układa mi się dobrze....jakoś bohater nie taki i nie ten .....cholera sie pogmatfało ......

skasowałam swoją wypowiedź... tzn jest w wordzie, czeka na zamknięty wątek i wtedy ją spowrotem wkleję, wiem, że gdybym zostawiła to jutro bym tego bardzo żałowała....
szkoda tylko że dziecko akurat z tym bohaterem... ale bywają i takie odcinki... pamiętaj, że i tak najwazniejsza jest zawsze główna bohaterka i jej dziecko, a w Twojej telenoweli to nikt inny tylko Ty i mały Tomuś!!
 
My jesteśmy 4 lata po ślubie, znamy się od 6. Jakoś nigdy nie mieliśmy zajebiście romantycznych przygód, chociaż w sumie jak się tak bliżej przyjrzeć to nasza decyzja o ślubie i potem organizowanie wesela, to też jest materiał na film, ale takich dramatycznych historii, żeby mowa była o rozstaniu też raczej nie przeżywaliśmy więc równowaga zachowana;-)
 
dziś np mój bohater tatuś miał wielki problem zanieść mi worek z proszkiem do prania do samochodu.....przecież sama mogę go zabrać....albo miał pretensje że na zakupach dostałam skurczów brzucha i trzeba było wrócić do domu i jak mi przeszło znowu na zakupy....*******....takiego focha że szok wypominał caly wieczór.....poprostu mu się we łbie pojeb.....i tyle...zasrany dekiel .......
 
dziś np mój bohater tatuś miał wielki problem zanieść mi worek z proszkiem do prania do samochodu.....przecież sama mogę go zabrać....albo miał pretensje że na zakupach dostałam skurczów brzucha i trzeba było wrócić do domu i jak mi przeszło znowu na zakupy....*******....takiego focha że szok wypominał caly wieczór.....poprostu mu się we łbie pojeb.....i tyle...zasrany dekiel .......

może on nie do końca wie (wierzy??) co się z Tobą dzieje, ale rada jest tylko jedna - szanuj się dziewczyno i jeśli on tego nie robi, to olej go sikiem prostym!! niech zmądrzeje!!
 
rechot, może mu się odmieni jeszcze (byle na czas), a jak nie to znaczy że jest za głupi i nie ma czego żałować (wiem że sobie teraz pewnie myślisz że łatwo tak pisać jak wszystko jest u mnie ok, ale jak spokojnie i na zimno do tego podejdziesz to mi przyznasz rację)
 
może on nie do końca wie (wierzy??) co się z Tobą dzieje, ale rada jest tylko jedna - szanuj się dziewczyno i jeśli on tego nie robi, to olej go sikiem prostym!! niech zmądrzeje!!

no dziś go wyjeb.....za drzwi za fraki normalnie.....niech hu....wie gdzie jego miejsce....wieśniak wwwwrrrrrr.....ale mam nerwa :)
 
reklama
Do góry