reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

Hej kochane:)
Ja naprawde niemam kiedy ostatnio zajrzec:((( tak mi przykro.....
Gin twierdzi, ze to 8 tydz ciazy wiec termin mam na 15 stycznia:)) Cieszymy sie bardzo a i Krzys sie juz przyzwyczail.
Ja czuje sie srednio - napewno lepiej niz przy Emisi ale mdlosci mnie dopadaja w najmniej oczekiwanym momencie i normalnie masakra...Poza tym dobrze jest. Najgorsze sa komentarze znajomych, ze trzeci dziecko a czy planowaliscie albo najlepsze dwa to od mojej mamy "Czy wy juz hamulcow nie macie???" albo od dobrej znajomej z PL "Ojej..., Monia...:(". Prywde mowiac to mnie najbardzeij doluje i juz ryczalam z tego powodu.
Aninaka witaj kochana super ze sie pojawilas:* Co u Was???
No i wlasnie juz Emisia ciagnie mnie za rekaw...wrrr...
Milego dzionka:*

Monika nie przejmuj się komentarzami innych. Ważne żebyście to wy byli szczęśliwi.
 
reklama
dokładnie monikasia -to wasze szczęście,a inni może z zazdrości docinają,bo sami by chcieli:-D:-D.ja też bym chciała mieć więcej dzieci,tylko,że mam mnóstwo obaw:-(.
do Irlandii wkońcu słońce zawitało:-):-):-):-).Miałyśmy iść dziś z koleżanką na plac zabaw,ale wydaje mi się ,że Milenka nie dałaby rady,tak gorąco.Ale fajnie trzeba się trochę wygrzać:-)
 
Dobry wieczór :-) bardzo późny wieczór zresztą :tak:
Witajcie po nieobecności. Jakoś nie mam czasu na pisanie. Dzidzia sobie zdrowo rośnie i niebawem ją zobaczę bo zostało już tylko 90 dni do mojego porodu. Krystek jeszcze śpi więc dał mi popisać. Gratulacje:tak:

Zdrówka życzę
Ale ten czas leci ,Tobie też życzę duuuużo zdrówka:-) kochana ciężarówko :-)

Hej kochane:)
Ja naprawde niemam kiedy ostatnio zajrzec:((( tak mi przykro.....
Gin twierdzi, ze to 8 tydz ciazy wiec termin mam na 15 stycznia:)) Cieszymy sie bardzo a i Krzys sie juz przyzwyczail.
Ja czuje sie srednio - napewno lepiej niz przy Emisi ale mdlosci mnie dopadaja w najmniej oczekiwanym momencie i normalnie masakra...Poza tym dobrze jest. Najgorsze sa komentarze znajomych, ze trzeci dziecko a czy planowaliscie albo najlepsze dwa to od mojej mamy "Czy wy juz hamulcow nie macie???" albo od dobrej znajomej z PL "Ojej..., Monia...:(". Prywde mowiac to mnie najbardzeij doluje i juz ryczalam z tego powodu.
Aninaka witaj kochana super ze sie pojawilas:* Co u Was???
No i wlasnie juz Emisia ciagnie mnie za rekaw...wrrr...
Milego dzionka:*

monikasia -Skarbie nasz kochany ,płakałaś z powodu głupiego gadania? -kochanie-proszę,tylko nie to,ja Cię bardzo rozumiem,bo będąc mamą czwórki dzieci też się spotykałam,a nawet spotykam jeszcze czasem z głupimi i niesprawiedliwymi komentarzami nawet bliskich osób.A będąc w ciąży z czwartym dzieckiem-czyli moim Misiakiem,to nawet też od mamy początkowo coś tam niemiłego usłyszałam,a moja bratowa powiedziała z niesmakiem-"o Jezu! ja bym się załamała,no i co Ty teraz zrobisz...itp" -bolało i to bardzo,ale znalazły się też życzliwe osoby,np.szef,u którego odbywałam praktyki -bo przecież robiłam szkolenie i miałam iść do pracy-gdyby nie ciąża.. to właśnie ten pan powiedział mi z pełnym przekonaniem tak:"kochana,najpiękniejszą rzeczą jaką człowiek może zrobić,to jest dać życie drugiemu człowiekowi i nie ma nic ważniejszego i piękniejszego,a na wszystko inne przyjdzie czas. " To jest Twoje życie,nikt nie ma prawa się mieszać i oceniać,a poza tym ,kto powiedział,że posiadanie większej ilości dzieci jest głupstwem?-jakiś głupek?,przecież dzieci to skarb i przyszłość. Dlatego nie myśl o tym,co ktoś myśli na ten temat,a jak powie coś przykrego to potraktuj to z przymrużeniem oka.
"Dzieci są nadzieją, która rozkwita wciąż na nowo, projektem, który nieustannie się urzeczywistnia, przyszłością, która pozostaje zawsze otwarta."JPII -mądre słowa z ust Wielkiego Człowieka

Dobrej nocy wszystkim Mamom i Dzieciom:-)
 
Ostatnia edycja:
a jakie to cudne uczucie,jak masz dzień wolny,możesz go spędzić w całości ze swoim szkrabem,a on podchodzi do ciebie,wyciąga rączki,pokazując ,że chce na kolana i siedząc słodko wtula ci się w ramiona.Tak się rozmazyłam:-D
 
Cześć i czołem! W Wielkopolsce piękna pogoda! Białe chmurki na niebieskim niebie, słoneczko, lekki wiaterek... Gdyby nie to, że zaraz za moim domem budują osiedle a tuż pod oknami sąsiad stawia dom, to byłoby idealnie:) No cóż, każdy chce mieszkać na wsi. Szkoda tylko, że te cieżarówy, dźwigi i inne spychacze tak kurzą.

Hej kochane:)
JNajgorsze sa komentarze znajomych, ze trzeci dziecko a czy planowaliscie albo najlepsze dwa to od mojej mamy "Czy wy juz hamulcow nie macie???" albo od dobrej znajomej z PL "Ojej..., Monia...:(". Prywde mowiac to mnie najbardzeij doluje i juz ryczalam z tego powodu.

Monikasiu, dziewczyny mają rację (tzn nasze forumowe, a nie te zazdrośnice, które głupio dogadują:wściekła/y:. Powiem Ci jeszcze, że moja teściowa ma 10 dzieci i też słyszała od ludzi różne głupoty i świństwa. A teraz jest fajnie. Chmara wnuków, święta głośne i wesołe. Na starość na pewno nie będzie siedziała sama w domu i myślała tylko o swojej samotności. Dobra, upał mi szkodzi na głowę.
Myśl pozytywnie, to się dzidzia ładnie rozwinie.

My z Jasiem myślimy, żeby zacząć starania po wakacjach.

Miłego dzionka kochane.
PS. A Zosia ma zapalenie oskrzeli i od tygodnia bierze antybiotyk... Dziś wyjdziemy pierwszy raz na dwór, bo lekarz mówi, że jak antybiotyk, to lepiej siedzieć w domu. W sumie racja, bo jak Zocha wychodzi na dwór, to zaraz musi przywitać się z kotem, piaskownicą, pozbierać kamyczki... A odporność po antybiotyku kiepska i może złapać jakieś świństwo. No nic, daję jej probiotyki. Śpi teraz sobie. Jak jeszcze pośpi, to może zdążę jakieś zdjecie wkleić.

Pa pa!!!!!
 
Witam w ten upalny dzionek:)

Nocke zaliczam prawie do udanych,Bartus przed 3 mi sie rozryczał,ale po chwili zasnoł i spał az do 6 tak wczesnie sie zbudził.Dzisiaj siedzimy w domku bo Bartus ma chrypke taką i kaszle jeszcze ale jutro juz wyjdziemy.Zachorował mi w czwartek,ale nie jest zle inhalujemy sie i daje syropek.A i miał zapalenie spojówek daje mu antybiotyk w kropelkach i pomaga.Bartus jeszcze drzemkuje.Mieszkanko wysprzątane.

Miłego dnia:)
 
Czesc dziewczynki

My juz bylismy z chlopakami na spacerku,u nas cieplo ale nie goraco wiec jest fajnie :-) mialam zapakowac dzieciaczki do samochodu i jechac z nimi na basen ale Natan zasnal wiec narazie siedzimy w domku,moze pozniej pojedziemy jak T wroci z pracy ...

Monikasia nie zwracaj uwagi na innych, to wasze zycie i wasza sprawa ile dzieciaczkow bedziecie miec...Ja chce miec jeszcze jednego babelka i nie obchodzi mnie czy sie to komus podoba czy nie :tak: A wiec glowa do gory i jeszcze raz gratuluje fasolinki :-)
 
Ja dopiero wróciłam z miasta,zakupy udane,ale mam dość.Dom nie posprzątany,a roboty mnóstwo i wokoło domu też by trawę pograbać,bo syn skosił,powyrywać przy ogrodzeniu to,co nie dokoszone-mam tylko kosiarkę wózkową,podkaszarki nie mamy,więc przy krzewach i ogrodzeniu zostaje,grządki do oplewienia za domem,ale tak gorąco,kurcze! co ja będę marnować dzień,pojadę z Misiakiem nad wodę!:-) ,posprzątam wieczorkiem-muszę,bo jutro gości mam ,choć grillować będzie się na zewnątrz,ale w razie deszczu trzeba będzie do domku ,a tu taki bałagan:szok: U nas od kilku dni wieczorkami burze przechodzą,to i jutro tak może być.
Narazie niebo bezchmurne
Cześć i czołem! W Wielkopolsce piękna pogoda! Białe chmurki na niebieskim niebie, słoneczko, lekki wiaterek... Gdyby nie to, że zaraz za moim domem budują osiedle a tuż pod oknami sąsiad stawia dom, to byłoby idealnie:) No cóż, każdy chce mieszkać na wsi. Szkoda tylko, że te cieżarówy, dźwigi i inne spychacze tak kurzą.


...!
Ja mieszkam na wsi,ale tak,jak bym przy autostradzie mieszkała,bo obok mojego domu biegnie droga na 3 pobliskie żwirownie,więc dziennie przejdzie tu setki ciężarówek i tirów-to dopiero mam hałas i kurz okropny,a w górze wsi jest spokój.Ja mam przed domem tę "autostradę",a za domem raj na ziemi-góry i rzeka San.
Witam w ten upalny dzionek:)

Nocke zaliczam prawie do udanych,Bartus przed 3 mi sie rozryczał,ale po chwili zasnoł i spał az do 6 tak wczesnie sie zbudził.Dzisiaj siedzimy w domku bo Bartus ma chrypke taką i kaszle jeszcze ale jutro juz wyjdziemy.Zachorował mi w czwartek,ale nie jest zle inhalujemy sie i daje syropek.A i miał zapalenie spojówek daje mu antybiotyk w kropelkach i pomaga.Bartus jeszcze drzemkuje.Mieszkanko wysprzątane.

Miłego dnia:)
Mój tez miał zapal.spojówek-to chyba alergiczne.Nam lekarz jak Misiak ma chrypkę,katar ,kaszel,a nawet antybiotyk pozwala wychodzić jeśli jest ładna pogoda,zresztą mój Miś ma katar i chrypkę prawie non stop,więc musiałby miesiącami siedziec w domku.

Miłego weekendu Wam życzę,ja odwołałam próbę śpiewu dzisiejszą i nie ma mnie dla całego świata-jadę na łono natury i będę leżeć na słońcu i pływać :-D:tak:-a co-też mi się należy:-)
 
Ja dopiero wróciłam z miasta,zakupy udane,ale mam dość.Dom nie posprzątany,a roboty mnóstwo i wokoło domu też by trawę pograbać,bo syn skosił,powyrywać przy ogrodzeniu to,co nie dokoszone-mam tylko kosiarkę wózkową,podkaszarki nie mamy,więc przy krzewach i ogrodzeniu zostaje,grządki do oplewienia za domem,ale tak gorąco,kurcze! co ja będę marnować dzień,pojadę z Misiakiem nad wodę!:-) ,posprzątam wieczorkiem-muszę,bo jutro gości mam ,choć grillować będzie się na zewnątrz,ale w razie deszczu trzeba będzie do domku ,a tu taki bałagan:szok: U nas od kilku dni wieczorkami burze przechodzą,to i jutro tak może być.
Narazie niebo bezchmurne

Mój tez miał zapal.spojówek-to chyba alergiczne.Nam lekarz jak Misiak ma chrypkę,katar ,kaszel,a nawet antybiotyk pozwala wychodzić jeśli jest ładna pogoda,zresztą mój Miś ma katar i chrypkę prawie non stop,więc musiałby miesiącami siedziec w domku.

My jutro wyjdziemy do dziadków jedziemy i jak bedzie ładnie to grilowac bedziemy.iem ze Bartusiowi lepiej sie zrobi na dworku.

a to zapalenie spojówek bedzie sie czesto pojawiac,bo mój mały nie ma na nic alergi moze to przez te pyłki itd.
 
reklama
Monikasie a ja Cie świetnie rozumiem bo wiem jak słowa inncyh mogą wpływac na nasze postrzeganie, jak dowiedziałam się że będa bliźniaki byłam przesczęsliwa i biegłam do domu żeby wszytskim powiedzieć, ale jak zobaczyłam wystraszona mine to od razu się załamałam, to naturalne że ktoś wpływa na nasze uczucia bo przecież żyjemymiędzy ludźmi. (gdyby lekarka powiedziała mi to bez uśmiechu o oświadczyła jako pokaranie od razu bym się zdołowała, ale lekarka powiedziała mi to z uśmiechem)
To normalne że udziela nam się czyjś nastrój i podejście,
ale tylko chwilowo na szczęście :tak:
A tak pozatym to musisz to przetrwać, taka już nasza polska mentalność, mi też ludzioe się krzywiom jak mówie jak beda miały na imie moje kolejne dzieci, ale nic im do tego, żywić nas nie będą. :-D
 
Do góry