reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

waga,zdrowie i rozwój naszych pociech

Moja dziecina też nie raczkuje- chciałam poczytec o tym ne stronce co kiedys jedna z was dala jakiejs rehabilitantki- ale stronki nie ma a ja niewiele mam czasu szukac.

Mi mloda ostatnio tez spadla z lozka. W nocy - ale sie bidok oplakal i kuza mamy :(
dlatego juz 3 dzien cwiczymy spanie w lozeczku na nowo. Widac ze sie przyzwyczaila do spania ze mna - ale nie ma rady.
 
reklama
U mnie było podobnie.W ciągu 10 dni mały zaczął sam pewniej siadać, stawać i raczkować. Każde dziecko ma inaczej, wiadomo-są tam jakieś widełki, ale nie ma co sugerować się innymi:)
pesca ty przestań już tyle czytać,bo się będziesz tylko zamartwiać.
kasik gratuluję kolejnych ząbali! u nas nadal dwa i górne coś nie chcą się wykluć.
 
Moja Niki tez nie czworakuje i nie ma ani kawalka ząbka :-D
Kasik gratuluje tylko zabkow :)
Emotion jak bylam na urlopie w Szwecji to moja Niki zostala w PL z moja mama i spala z nia oczywiscie na lozku pomimo prosb. Mamusia przyjechala i jest zla i nie dobra bo dalam mloda do lozeczka :-) zabardzo jej to nie pasuje no ale spi tam tylko do pierwszej pobudki, czyli do jakiejs 1-2 w nocy. Potem juz sie budzi co chwile jak jest w lozeczku. Zaczynamy od malych kroczkow przyzwyczajania :D
 
powiem wam, że cieszę się, że mój mały od samego początku przyzwyczajony był do spania w łóżeczku. Teraz czasami zdarza mi sie go wziąć do siebie, ale to tylko z tego względu, że ja czasami chcę dłużej pospać:tak:
 
Leoś też nie raczkuje choć przez swoje wcześniactwo ukonczył już 9 miesięcy:) ale za to wstaje na nóżki przy wszystkim czego udaje mu się złapać. Może nie będzie raczkował, niektóre dzieci pomijają ten etap. Ząbki ma dwa na dole. A waga 9,200 i 78cm
 
kasik, gonicie mojego Szymusia, on na 8 miesięcy miał 8 zębów - Dorotka 2 :)
emotion, masz linka do tej strony: Rehabilitacja niemowląt - Elżbieta Szeliga
pesca, daj mu czas. Kładź go często na podłodze, w końcu zajarzy. Szymek miał dopiero 9 miesięcy jak zaczął czworakować, wstawać przy meblach i siadać, wszystko w ciągu jednego tygodnia. Tyle tylko, że on nie pełzał, a zanim ruszył na czworaka, to leżał na brzuchu/plecach ;)
 
Obawiam się, że Paweł w ogóle pominie raczkowanie bo woli się turlać albo pełzać. Stanie w pozycji na czworaka po czym poruszy nogami i się zniechęca. Robi pozę - obraziłem się na cały świat i albo się denerwuje albo przewraca na plecy i tyle z tego raczkowania. Wydaje mi się, że szybciej by się chodzić nauczył.
Ale słyszałam już opowieści jak dzieci szybko chodziły a później miały problemy. I pytanie lekarza niby z innej beczki ale jednak coś mówiące o problemie : czy córka/syn raczkował? Być może to wszystko spowodowane jest wagą. Nie oszukujmy się im dziecko cięższe tym trudniej mu utrzymać równowagę na jednej słabej rączce.
Cytuję: Raczkowanie zmusza dziecko do wykonywania ruchów naprzemiennych: prawa ręka - lewa ręka, prawa noga - lewa noga.
Dzięki takim ruchom wzmacniane są mięśnie kręgosłupa.
Precyzja tych ruchów wymaga od dziecka pewnego wysiłku, szczególnie w kwestii utrzymania równowagi.
Wielu psychologów docenia etap raczkowania, gdyż widzi w nim początek współpracy między półkulą prawą i lewą.
Umiejętność ta okaże się ważna w przyszłości i to tak odległej, że nikt nawet nie powiąże raczkowania z sukcesami w nauce.
 
Ja dziś zważyłam Helkę i jestem w szoku, bo przybrała max 200gram w ciągu 3 tyg :szok: i waży tylko 8,5kg.
Wzrost - dokładnie nie powiem, bo sama ją mierze miarką krawiecką i wychodzi ok 73cm.
Jeśli chodzi o raczkowanie, to też brak. Nie pełza, ale rotuje na brzuszku.
Narazie ładnie siedzi-choć zdarza jej się paść do tyłu jak się zmęczy.
Zaczęła też ostatnio wyginać się do tyłu (mostki) gdy nie chce np usiąść w foteliku oraz chętnie stawać na nogi jak się ją trzyma pod paszkami :tak:
 
reklama
moja średnia siostra też nie raczkowała, głównie właśnie z powodu swojej wagi (niezła kluseczka była), ja również nie raczkowałam ponieważ miałam dysplazję bioder i byłam do 1,5roku w gipsie - od razu poszłam na nogi potem. jakoś nie widzę, żeby któraś z nas była pokrzywdzona tym, że nie raczkowałyśmy. żadnych problemów dalej nie miałyśmy :p Pesca, naprawdę nie przejmuj się tak strasznie i nie napędzaj się. Pawełek idzie swoim rytmem, przecież każde dziecko inaczej się rozwija i nic w tym złego.
 
Do góry