Powiem Wam dziewczyny, że ja przestałam się już przejmowac wagą i apetytem Nikosia. Po prostu myslę, że jego organizm "wie" czego mu i ile potrzeba i już się nie zamartwiam. Nikodem też do jakiegos czasu uwielbiał obiadki i deserki a nie chciał jeśc Nutra. Niedawno mu się zmieniły zaś preferencje i teraz wogóle nie chce jeśc nawet grama deserków, zupki jeszcze jakos ujdą a najchetniej jada własnie Nutra badź jakieś inne produkty mleko pochodne. Bywają też dni, że nie je prawie wcale albo jak wróbelek i jakoś świetnie sie z tym czuje, więc skoro widzę, ze jest radosny jak zawsze to uważam, że nie mam powodow do niepokoju.