reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Waga i wymiary w ciąży :)

A ja melduje że wskoczyłam już na +4kg. Czyli 87kg, przy wzroście śmiesznych 160cm. Będę się modlić, żeby nie dobić do 90kg, to i tak kurcze dużo.
Ważę się codziennie rano, nago.
 
reklama
Ja przytylam 7kg, mam teraz 66kg przy wzroscie 160cm. Ciesze sie ze tak mi idzie nienajgorzej, przy malych tylko wyrzeczeniach... ale mimo wszystko widze po sobie ze juz puchne buuu, znow bede pewnie wygladac jak buleczka do porodu :-D. Widze duza roznice w tej ciazy niz w poprzedniej... po poprzedniej ciazy zostalo mi na plusie 3kg... a po porodzie zrzucilam tylko 8kg... pozniej juz byla walka... wcale nie taka latwa.... no ale poprzednio przytylam 18kg... trzymam kciuki za nas wszystkie aby pozniej dochodzenie do siebie nie bylo walka tylko powolnym przyjemnym procesem:-)
 
Te co zaczynaly z nadwaga nie musza sie zbyt martwic. Wtedy raczej sie chudnie w ciazy albo nie przybiera za duzo. No i po porodzie spada szybko cala nadwyzka razem z przedciazowa.
Ja po tamtej ciazy nie walczylam z kg.
Teraz nie wiem jak bedzie ale jak bedzie trzeba to bede walczyc bo do lata trzeba byc chudzielcem ;)
 
Katasz - 76kg przy 167cm to dla mnie mega waga, więc w takim przypadku się nie dziwię, że dziecko z zapasów korzysta. Sama mam 171cm i 76 to ja nawet w pierwszej ciąży nie ważyłam, a przytyłam w niej 18kg;-)


Interesuje mnie, ile w ciąży tyją normalnie ważące dziewczyny, dla mnie normalnie to takie, które nie ważyły przed ciążą więcej niż swój wzrost w cm minus 110, czyli wzrost 167 to waga maksymalnie nie większa niż 57kg powinna być (167-110=57).


Podziwiam też te z Was, które potrafią ograniczyć słodycze albo ich zupełnie nie jeść, bo sama sobie nie wyobrażam dnia bez słodyczy w postaci odpowiadającej tabliczki czekolady:zawstydzona/y:Mimo to poziom glukozy zawsze mam niski, więc może mój organizm zwyczajnie tego cukru potrzebuje;-)
 
Elvie, ja mam 167cm i przed ciążą ważyłam ok 56 kg. Ostatnio ważyłam się 27 lutego i ważyłam 74 kg, więc już sporo przytyłam. Nawet nie chcę myśleć ile ważę teraz.
Od jedzenia słodkiego też nie mogę się powstrzymać i muszę cokolwiek słodkiego zjeść w ciągu dnia, najgorsze są wieczory i weekendy kiedy nie mam nic do roboty i z nudów zjadam co mi wpadnie w ręce.
Ogólnie staram się odżywiać dość racjonalnie, tzn. na śniadanie jem dwie kromki chleba pełnoziarnistego (biełego nie jem w ogóle, chyba że okazjonalnie), albo bułkę z ziarnami z serem, wędliną pomidorem, ogórkiem, zależy co mam w lodówce. Na drugie śniadanie jogurt, jabłko, banan zależy na co mam ochotę. O 15. 30 zawsze jem obiad, tu różnie, ale na pewno za dużo smażonego. Póżniej podwieczorek ale nie zawsze, podobnie jak drugie śniadanie. O 19.00 kolacja, tutaj albo powtórka ze śniadania, albo coś mlecznego. zależy na co mnie najdzie ochota. W między czasie batonik, ciastka, lody to zależy od dnia i myślę, że to mnie gubi.
Myślę, że też woda zatrzymuje mi się w organizmie bo mam obrzęknięte kostki i trochę twarz, więc może to też jest przyczyną tej wagi. Najgorzej wkurza mnie że już w nic się nie mieszczę ze swoich ciuchów, ostatnio R. zaproponował mi swoją bluzę, w której wyglądałam okropnie. Rozryczałam się bo przecież chcę wyglądać ładnie i kobieco a nie jak słoń.
No ale cóż, takie uroki ciąży.
 
Elvie wiem, że nie ważyłam normalnie, ale z drugiej strony nosiłam rozmiar 40 i źle się z tym nie czułam. co do liczenia wagi ze wzrostu to zdaniem lekarzy kobiety powinny odejmować 105 od wzrostu a nie jak się przyjęło 110. Ale mniejsza o to. I tak było więcej niż powinno. Wiem jednak, że nie wyglądałam na swoją wagę. A to dla mnie ważniejsze niż cyferki. To ja muszę czuć się dobrze w swojej skórze. A z tym problemów nie miałam nigdy. Pewnie, że fajnie by było mieścić się w tzw. normie ale nie za wszelką cenę. Takie jest moje zdanie.
 
reklama
Do góry