Dziś jeszcze wrzesień, więc nadal jest szansa, że się spełniają optymistyczne przewidywania na październik
A ja mam takie pytanie do dziewczyn, które chodziły lub chodzą na monitoring cyklu, czy udaje Wam się zapisywać do 1 lekarza na wszystkie wizyty? Bo u mnie wychodzi na to, że będę miała każdą u innego lekarza, grafik mojego ginekologa się kompletnie nie pokrywa z dniami cyklu, kiedy zalecił mi przyjść. I zastanawiam się, czy to będzie jakiś problem i czy przy monitoringu też dostaje się wydruki z opisem tak jak na "zwykłym" usg? Czy muszę sama sobie zapisać, co powie lekarz na danym etapie i przekazać kolejnemu?