reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

w którym tygodniu urodziło sie wasze dziecko?

zacznę i tu od wyjaśnienia - dla dziewczynek jestem pogotowiem rodzinnym i przebywają u mnie czasowo;
dziewczynki urodziły się przez cc w 32/32tc w stanie zamartwicy , miały 5-7 pkt;
teraz największym zmartwieniem jest słuch, żadna z dziewczynek nie przeszła badań przesiewowych pomyślnie - w domu nie reagują na żadne dźwięki i hałasy....
a tak po za tym to karolinka miła złe wyniki moczu i trafiła na oddział do szpitala na obserwację - więc czas dzielimy między domem a szpitalem;
dziękuję za powitanie i na pewno się odezwę :)
 
reklama
Witajcie! U Nas wszystko ok. Madzia ma niesamowity apetyt i waży już 7170g! Zaczeła jeść marcheweczkę i jabłuszko. Uczę ją jeśc łyżeczką i jest przy tym dużo śmiechu, bo jedzenie jest wszędzie:-). Ale nieźle sobie radzi. Neurologicznie też fajnie, poszerzenia komór się cofnęły i ogólnie dobrze się rozwija. Jest straszną gadułą i interesuje się wszystkim co się dzieje w koło niej. Zaczęła wyciągać rączki do zabawek i chwyta wszystko co się znajdzie w zasięgu jej rączek. Po ostatniej wizycie u rehabilitanta została jednak stwierdzona lekka asymetria ( na wcześniejszych wizytach nie był pewien czy jest czy jej nie ma) i zaczeliśmy rehabiitację. Chodzimy prywatnie na cwiczenia dwa razy w tygodniu na bobatha. Madzia bardzo dobrze znosi tą "gimnastykę". Już widać postępy!
Pozdrawiamy! Kamila&Madzia
 
Witam Mam Półroczne Wcześniaki Urodziły Się W 28 Tyg Ciąży Syn Miał Krwawienie 3 Stopnia Martwie Sie O Jego Rozwój Proszę O Opinie Jeśli Mieliście Podobny Przypadek Bardzo To Dla Mnie Ważne Jest Fajnym I Bystrym Chłopcem Ale Te Niepewności Dobijają Mnie Pozdrawiam
 
witajcie


KAMA2505 bardzo sie ciesze ze Madzia tak dobrze rozwija sie tak trzymac

IZA M napisz cos wiecej o synku, oglnie o tym jak urodzilas, w jakim stanie po urodzeniu byly dzieciaczki, ile punktow, ja ze swoim mialam tez problemy nawet jak napisalas o tym krwawieniu moj maly tez mial ale teraz juz jest dobrze
 
Witam

Jestem nowa i chciałabym "wstąpić"do Waszej rodzinki.
Moja córka urodziła się 06.05.06 w 27hbd z wagą 1340 g.Dodam,że poród był szybki podobnie jak cała ciąża,ale od początku...
Spóżniał mi się okres(warto dodać,że jesteśmy 5 lat po ślubie)kupiłam więc test ciążowy,który wyszedł pozytywnie,że ja jako,że jestem niedowiarkiem,kupiłam drugi i znów pozytywny...Poszłam więc do lekarza,najpierw do przychodni osiedlowej,pani doktor zbadała mnie i potwierdziła JEST CIĄŻA i dała mi skierowanie na usg dopochwowe.To był pamiętny dzień 01.03.06 poszłam na usg,ale pan doktor jakoś nic nie mógł stwierdzić.Powiedział,że zrobi usg przez powłoki brzuszne jak powiedział tak uczynił i po chwili oznajmił mi,że jest ciąża wg Niego 20 tydzień,dobrze,że leżałam na kozetce bo chyba bym padła.A ja po prostu miałam okres przez 3 miesiące!!! I żyłam w nieświadomości,że pod moim sercem rośnie nowe,wyczekane i wymarzone ŻYCIE.Jedno co Go zaniepokoiło to mało wód płodowych.Niedługo potem zmieniłam lekarza,koleżanka mi poleciła,który kazał robić usg i monitorować AFI.Zdążyłam zrobić jeszcze 2 usg wód było coraz mniej,ale mi nie odchodziły(do tej pory niewiadomo co się z nimi stało).09.04.06 pojawiło się plamienie udałam się więc do szpitala(gdzie nota bene pracował mój pan doktor prowadzący,który nie specjalnie się poczuwał do roli,a taki miał być rewelacyjny).W szpitalu potem pojawiło się mocne krwawienie,lekarze nie mogli ustalić dlaczego i tak leżałam sobie na oddziale co 3 dni robiono mi usg i monitorowano AFI.Dnia 04.05.06 stwierdzono,że pasowałoby mi podać sterydy na płucka dla dziecka.Ostatni zastrzyk dostałam o 23.30 05.05.06 a już 06.05.06 o godzinie 6.50 zostałam matką.Zdążyli prawda?!
Ale po kolei:cała noc nie mogłam spać bolał mnie brzuch,myślałam,że to po zjedzeniu twarożku!,około 4.00 poszłam obudzić siostrę,dostałam no-spę,nic nie pomogło,brzuch bolał jeszcze bardziej.O 5.00 poszłam do toalety,wtedy wypadł mi już ten czop.Ok.5.30 przyszła siostra żeby sprawdzić tętno dziecka(muszę dodać,że gdyby nie sprawdzanie tętna to niewiedziałabym,że jestem w ciąży,ponieważ nie czułam w ogóle ruchów dziecka)i od razu poszłam do zabiegowego,zaraz przybiegło 2 lekarzy,powiadomiono oddział intensywnej terapii noworodków(siostry na oiomie miały kilkanście minut,aby przygotować inkubator-zdążyły).Jak wyżej pisałam o 6.05 zostałam matką.Mała wydała z siebie marny glosik,mignęło mi coś granatowego(to było moje dzieckO!) i tyle Ją widziałam.Potem miałam łyżeczkowanie(nikomu nie życzę)byłam nacinana,bo dziecko ułożone było główką do góry(klasyczne cc powinno być,ale nie było czasu).Małą zobaczyłam dopiero po południu jak pozwolono mi wstać.POszliśmy z mężem na oddział Intensywnej terapii(ja leżałam na oddziale ginekologicznym i tam rodziłam w zabigowym,na przeniesienie na patologię nie było czasu) i zobaczyliśmy naszą Olę,taka bezbronna i maleńka podłączona do tylu rurek.Według agpar dostała w 1 minucie 5,a w 3 siedem punktów.Stan był bardzo ciężki,wymagała zastosowania oddechu zastępczego,surfakantu(szkoda,że dłużej nie czekali z podaniem sterydów).Drugiego dnia założyli Jej odmę.Miała zaburzenia diurezy,powiększoną wątrobę,kliniczne objawy zapalenia płuc,zburzony pasaż jelitowy,wahania stabilności stanu zdrowia.Dopiero około 10 doby stan zaczął się poprawiac,ale nadal nie trawiła,miała obniżoną aktywność ruchową,obniżone reakcje na bodżce zewnetrzne i wtedy pani ordynator{cudowny lekarz} zleciła wykonać badanie w kierunku hypotyreozy,które wykazało niedobory hormonów tarczycy.Po podaniu eltroxinu w moje dziecko wstąpiło życie pożegnała się na dobre z respiratorem,na cpapie była 3 dni i zaczęła sama oddychać,trawić i ruszać sie,otwierać oczy.Przez ten cały czas jeżdziłam do szpitala codziennie i spędzałam z Nią czas (leżała od 06.05.06 do 30.06.06.)
W rozpoznaniu mam napisane:
Wcześniactwo 27 hbd,zakażenie w/maciczne,wrodzone zapalenie płuc,niewydolność oddychania,mechaniczna wentylacja SIMV,odma opłucnowa prawostronna,IVH II stopień(na szczęście ładnie się wchłoneły i nie ma śladu),Niedoczynnośc tarczycy,anemia,ROP I Stopień(który w okulisty okazał się III stopniem i miała robioną fotokoagulację laserem diodowym,teraz jest ok)
Teraz ma 7 miesięcy 6500g jesteśmy pod stała opieką:pediatry,kardiologa(ma niedomykalność zastawki mitralnej I wady rozwojowe)endokrynologa,alergologa(alergia na białko mleka krowiego)neurologa(jest ok) ortopedy(też ok)okulisty(wizyty już co pół roku) i audiologa(była badana pod narkozą BERA niedosłuch 20dB,ale teraz byłam z Nią i wyszedł 40 dB i już sama niewiem co o tym myśleć,napewno nie bez znaczenia na wynik jest fakt,że ma sapkę alergiczną no i miała kaszel(początki zapalenia oskrzeli))
Ale się rozpisałam.

Pozdrawiam
 
Hej M.P.! Moja malutka byla spora bo ważyła 2150g, teraz prawie 8000g!!:-)
po urodzeniu dostała 3 pkt w 1 min, miała wrodzone zapalenie płuc przez zakarzenie wewnatrzmaciczne i niedotlenienie przez co wylewy dokomorowe. Teraz Magda jest super, ładnie się rozwija, wylewy się wchłonęły ale oczywiście musimy chodzić na kontrole do neurologa, ortopedy i kardiologa. Chodzimy też na rehabilitację gdyż u mojej córci stwierdzili asymetrię, ćwiczymy metodą bobath od miesiąca i już prawie wogóle nie widac tej asymetrii. Malutka co dzien zadziwia mnie postępem w rozwoju. Ostatnio zaczęła odwracac się na brzuszek, do tej pory wychodzilo jej tylko z brzuszka na plecy, potrafi z pozycji na brzuszku wyciągać rączki i sięgać po zabawki, próbuje się też podciągać się do siadania, ciągle gada po swojemu i jest bardzo ciekawa świata. Wiem, że mamy szczęście że to wszystko tak dobrze się potoczyło bo przy niedotlenieniu okołoporodowym różnie bywa ale u nas jest bardzo dobrze! Pozdrawiam! A jak Twoja malutka sobie radzi?
 
Czytam co napisałyście o swoich maleństwach, bardzo cieszę się że tak dobrze się rozwijaja i robia postępy, trzymam kciuki za Wasze dzieciatka !!!
Chciałam podzielić się swoimi doswiadczeniami. Moje pierwsze dziecko też urodziło się przedwcześnie w 28 tyg, Kubuś ważył 1250 g, walczylismy o Jego życie, niestety zmarł. Rozumiem bardzo dobrze jak to jest stać przy inkubatorze i czuć ta niemoc,że nie można przytulić malutkiej Kruszynki, że nie mozna nic zrobić- tylko czekać! Do dzisiaj dokładnie pamietam każda minutę chociaż minęły juz cztery lata... Poród był bardzo krótki, złpały mnie skurcze na uczelni po egzaminie, pojechałam do lekarza a On zawiózł mnie do szpitala na porodówkę, nie udało zatrzymać się akcji porodowej, po porodzie od razu zabrali Kubusia, mogłam go zobaczyć dopiero po kilku godzinach bo mialam łyżeczkowanie. Dane nam było widzieć Go chociaż chwilkę... Przyczyną zgonu była niewydolnośc oddechowa.
Jak czytam Wasze wypowiedzi to naprawdę szczerze cieszę się, że Wam się udało, że jesteście ze swoimi dziećmi, że mimo trudności i przeszkód jakie przeszłyście i przechodzicie dane Wam jest patrzeć jak rozwijają sie Wasze dzieci.
 
reklama
Witam wszystkie mamusie wczesniaczkow:)Moja corcia urodzila sie w 34 tc i wazyla 1700 gram. Obecnie ma juz 3 miesiace, jej waga przekracza 4 kilogramy, a wiec jest super. Pozdrawiam!
 
Do góry