reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

w którym tygodniu urodziło sie wasze dziecko?

Dziewczyny poradzcie co robic. Mam wielki problem z Maja (mlodsza z blizniaczek) zrobila sie strasznie nerwowa, od dwoch dni placze wieczorem po kilka godzin. Mala ma zatkany nosek, prawdopodobnie ulewa jej sie mleczko do nosa. Karmienie to meczarnia straszna. Maja possie kilka minut i zaczyna plakac, bo nie moze oodychac. Prezy sie i krzyczy, uspokoic ja trudno. Myslalam, ze to kolki, ale jak tylko wezme ja na rece i przytule przestaje plakac. Dzisiaj sytuacje uratowal smoczek. zasypiala na pol godzinki i budzila sie z krzykiem. Dalam jej wiec smoczka i jak na razie slodko spi.  ::)Nie sadzilam, ze dziecko moze sie tak denerwowac. Martwie sie bardzo, bo malo je od kilku dni. Podczas karmienia zjada jakies 60-80 ml (wczesniej po 120 ml). Najwiecej je jak karmie ja na spiaco, wtedy nie placze i ochoczo wsuwa cala butle. Nie wiem co robic. Wizyte u lekarza mam dopiero w srode. POradzcie cos, prosze ::) :(
 
reklama
Aniabania - mialam ten sam problem z kamilkiem - jak mial 2 tygodnie to nawet z tego powodu wyladowalismy w szpitalu bo myslalam ze mial bezdech a on po prostu nie mogl oddychac bo mial mleko w nosku. Wkladalam mu gruby koc pod materacyk tak zeby glowke mial wyzej. Spal w pozycji pollezacwej, no i zawsze po karmieniu musialo mu sie pozadnie odbic. Sprobuj - moze pomoze
 
Aniu napewno mała płacze bo jest głodna jak piszesz zjada mniej wiecej połowę tego co wcześniej to samo przerabiałam z Martynką no i faktycznie dużo noszenia po jedzeniu małej musi sie oddbić no i nie kłaść na płasko tylko pod kątem 30stopni my podłożone mamy pod łóżeczko książki i jest lepiej
no a nosek oczyszczałam i dalej to robię raz dziennie na wieczór bo i tak zawsze coś tam jej zalega byłam u lekarza no i bałam się ze mała ma może niewykształcony przełyk ale jest ok tylko więcej nosić i więcej ruchu dla malucha czyli spacerki bo jak wiadomo samo sobie podreptać jeszcze nie może ;)
 
Hej Truskawy!
Jesteście super rodzinką! Maluszek jest FANTASTYCZNY ;D.
No i kotków Wam można pozazdrościć...

Aniu - mój synek także miał duży problem z krztuszeniem się mlekiem -  książki lub kocyk pod materacem są niezłym rozwiązaniem :). Zapobiegają w pewnej mierze powrotowi pokarmu z żołądka.
Karmienie dziecka powinno odbywać się w jak najbardziej pionowej pozycji (bez przesady oczywiście ;)).
Po za tym musisz uzbroić się w cierpliwość, niedługo ten problem sam zniknie, ale na razie bądź czujna.

Pozdrawiam cieplutko
 
Ano własnie wszyscy sie martwili o te koty a tu niespodzianka, kocury pilnują Borysa. Jak Borynio tylko zaczyna sie krecić i cos tam sobie mruczy kocury stawiają uszy i rownież zaczynają miałczeć i wtedy my wiemy ze cos tam w łużeczku sie dzieje. Do małego nie wskakują ale jak spi z mamą na łużku to lubią być w pobliżu obserwują i sprawdzają czy wszystko OK u małego.
Aktualnie Borynio zachowuje sie wzorowo tzn. nic niepokojącego sie nie dzieje. Ostatnio robi zieloną kupkę ale po konsultacji z położnymi które opiekowały sie nim w szpitalu (super babki) powiedziały że jesli nie jest za twarda lub za miękka to moze być zielona i nie jest to nic strasznego. Borynio czesto sie pręży jak nie śpi, tak jakoś sie nadyma aż robi sie czerwony i nie bardzo wiem czy nie jest to związane z brzuszkiem czy u Was też coś takiego zaobserwowaliście ?? I co z praktyki sądzicie na temat tego zielonego koloru w/w materii. Jaka przyczyna zielonego koloru ?? W szpitalu było wszystko OK była normalnego koloru. i Te napinanie ??
Dajcie znać co myslicie na ten temat.

pozdr. Truskawy
 
Truskawo - a czy Borynio nie dostaje przypadkiem żelaza? Ono często powoduje taki kolor kupek.
Bardzo cieszę się, że maluch zachowuje się "wzorowo". Super !

Miller - czekamy na dalszy ciąg mrożącej w żyłach historii... Dobrze, że się wszystko pomyślnie skończyło.

Pozdrawiam cieplutko
 
Truskawko może kolki się zaczęły to typowe prężenie i napinanie się na szczęscie my mamy już to za sobą ale powiem szczerze że było naprawdę cięzko wypróbowalismy wszystkiego no i uratował nas sab simpleks (można go tylko przez necika ściagnąć) no ale na początku próbowaliśmy esputiconu i plantexu odradzam herbatek z kopru bo zwiększyły tylko ilość gazów i było jeszcze gorzej
 
Witam!
Właśnie jade do Joasi wiem tylko tyle, że dostała skurczy i wzieli ją na usg a później do porodu.
Trzymajcię kciuki za Maluszka i Joasię.To jest 6 tygodni wcześniej.
pozdrawiam i lecę 40km
Arek
 
reklama
Do góry