reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

W którym tygodniu poznałyście płeć dziecka?

reklama
Ja w pierwszej ciąży płeć poznałam ok. 20-22 tygodnia. Teraz natomiast już w 13 na prenatalnych, później lekarz potwierdził na USG ok. 18 tygodnia i na połówkowych w 22.
 
Witam drogie mamy w którym tygodniu poznałyście płeć dzidzusia? Czy w 12 tc na badaniach prenatalnych mogą już określić prawdopodobieństwo danej płci? Koleżanka poznała dopiero w 24 tc dzidzius nie chciał sie pokazać za to jej siostra podobno juz w 12 tc po badaniach prenatalnych wiedziała ze bedzie syn. A jak to było u was pochwalcie się :)


Hmm, jestem w 23 tyg. i nadal nie wiem... Ostatnio lekarz powiedział: „Raczej dziewczynka, bo nic ‚tam’ nie widać, no ale pewności nie ma. Być może do porodu nie będzie wiadomo.” A prawda taka, że ma bardzo słabe usg. Wybiorę się gdzie indziej.
 

Podobne tematy

Do góry