reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

W którym szpitalu rodzicie ???

:confused: to podobno dla dobra mamy i dziecka. Mama chce odpocząć a inne kobiety mogą się krępować swojego wyglądu i nie ma zarazków na oddziale ale dla mnie to też szok.:szok: moze do lutego cos sie zmieni. A za rodzinny to trzeba pewnie placic chociaz jeszcze nie wiem.
 
reklama
u mnie tez akurat nie ma odwiedzin na salach polozniczych jest do tego osobna salka:-) ale z tego to akurat sie ciesze bo nie najlepiej bym sie czula jakbym wietrzyla krocze po porodzie a tu jakis maz wchodzil:baffled:
 
Dziś w "Kawie czy herbacie" mówili o kolejnej edycji akcji "Rodzić po ludzku", że wręczali nagrody. A wieczorem doczytałam się w prasie lokalnej, że nasz szpital dostał II nagrodę!!!:tak: Tylko jakieś 2 go wyprzedziły w całym kraju:-D A jeszcze kilka lat temu miał opinię rzeźni:-p. Miła wiadomość na kilka tygodni przed porodem:-D
 
Faktycznie OL!:-)
Ja dopiero 8 stycznia mam isc na tzw zwiedzanie sal porodowach i calego oddzialu szpitala, ktory na pierwszy rzut oka mi odpowiada, moze wtedy zapisze sie jeszcze na intensywny kurs przedporodowy...(organizuja w dwa weekendy w sobote i niedziele po 3 godziny)...ano zobaczymy...:-p
 
Jeśli któras z Was jest z Warszawy to gorąco polecam SZPITAL KAROWA, ja w nim rodzilam w październiku i bardzo go sobie chwalę. Standart szpitala bardzo wysoki, większosc szpitala odnowiona w tym porodówka, oddzial polozniczy...czyli to co nas interesuje...poza tym położne bardzo miłe....ja upodobalam sobie jedną z ktora rodzilam i uwazam ze to kobieta ANIOŁ....następne dziecko tylko z nią urodzę....

 
Własnie wczoraj zdecydowałam że na Madalińskiego. Cóż opinie o tym szpitalu są różne ale jestem dobrej myśli. Ciekawa jestem jak podchodzicie do innej kwestii, tzn. czy nastawiacie sie na płatne usługi-własna połozna , lekarz, indywidualna sala porodowa czy idziecie na zywioł?ja sama nie wiem płacić czy nie ale boje sie ze jak nie zarezerwuje(czyt, nie zapłace 1000-2000zł) za tzw. ponadstandardowych usług, które w warszawskich szpitalach sa niemalże obligatoryjne, to beda mnie odsyłac od szpitala do szpitala-wiem bo przerabiały to juz moje koleznaki.Co myślicie?
 
jak zaczniesz rodzic to nigdzie nie moga cie odeslac!!

ja BARDZO chcialam zaplacic za polozna, ale... w szpitalu gdzie rodze sa takie zasady ze wszystko jest za darmo (porodY rodzinne, w wodzie, itp...) i chocBy nie wiem jak sie chcialo to nawet "po cichu" nie mozna nikomu zaplacic, chyba ze po. mojej mamy kolezanki (ktora jest tam polozna) corka rodzila, i nie wolno bylo jej wejsc na porodowke bo nie miala akurat dyzuru, co mnie akurat smieszy, bo skoro maz mogl, to dlaczego mama nie:confused: CHORE:wściekła/y:
 
czy ktos wie czy przysługuje i jak się zalatwia becikowe dla matek z podwójnym obywatelstwem????Bardzo proszę o podpowiedz:-)
 
reklama
lil kate! ależ oczywiście że odsyłają ze szpitala do szpitala- w moim mieście nagminnie!Pewnie, że gdyby było już widać główkę to przyjęli by ten poród nawet na korytarzu ale jesli to 1-sza faza porodu to nawet nie proponuja że odwioza do innego szpitala karetka albo upewnią sie gdzie jest miejsce. Moja kumpela dostała tylko wykaz telefonów do innych porodówek i kazali jej podzwonic i zapytac gdzie ja przyjmą.Co prawda była ze swoim zmotoryzowanym mężem i poza niemiłym odczuciem nie stanowiło to dla nich wiekszego problemu ale az strach myslec co by było gdyby była akurat sama bez auta i bez kasy na taksówke- a przeciez i tak się zdarza, nie?;-)
 
Do góry