reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Uzdolnione grudniówki :) - hafty, szydełko, biżuteria, rysunki i inne

A mogę je dać do garażu? Światła tam za dużo nie ma, ale małe okienko się znajdzie. Na klatkę raczej nie wystawię, bo tu nie ma takiego zwyczaju :-(

Krolcia tkło mnie i jutro się moim bonsajem pochwalę. Trochę młodszy jest - około 7 lat. Możesz osądzać bezlitośnie ;-)
Aha, Ewa, beniaminki mają jeszcze jeden duży plus - wystarczy kupić jednego, żeby mieć całą plantację - świetnie się ukorzeniają. Tak więc opyla się ;-) Jak z pierwszego bonsaja nic nie wyjdzie, to zawsze można wziąć szczepkę i robić nowy :-)
 
reklama
I jeszcze jedno z tymi pelargoniami - kwiatki oczywiście obłamać? A co z liśćmi? Przyciąć to jakoś?
Kwiatki zawsze należy usuwać po przekwitnięciu(latem np zachęca to roślinę do kolejnego kwitnięcia) Ja co prawda pelargonii nigdy nie zimowałam bo według mnie szkoda zachodu. Można kupić nowe wiosną ale z tego co mi wiadomo to się roślinkę przycina. Te obcięte czubeczki można wetknąć w ziemię i próbować ukorzeniać.
 
Gubienie liści to ewidentnie objaw suchości. Podejrzewam ogrzewanie niestety. Ten na parapecie pewnie pod parapetem ma grzejnik a ten co daleko stoi nie został narażony na taki szok jakim jest centralne.
Hmmm, ale to się zaczęło przed okresem grzewczym, pod koniec sierpnia. No i teraz grzejnik prawie zawsze zakręcony (chyba, że jest bardzo zimno):baffled:
 
Przed okresem grzewczym ale na początku okresu, kiedy to częściej już zamykaliście okna pewnie i powietrze w domu zrobiło się bardziej suche. Beniaminy potrafią bardzo gwałtownie zareagować na zmianę wilgotności(braku) w powietrzu.

No chyba że go coś dopadło(choroba, szkodnik) bo tak bez widzenia roślinki z baaardzo bliska to trudno ocenić.
 
Uwaga, chwalę się moimi "bonsajami". Krolcia - z pokorą poddam się Twojej miażdżącej krytyce ;-)

To starszy - około 7 lat z jednej i drugiej strony
http://imageshack.us/photo/my-images/84/sam8275.jpg/
sam8275.jpg

By cwietka85 at 2011-10-26

Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


A to drugi. Jeszcze nieukształtowany - ma dopiero rok. Ale myślę, że może być fajny, bo ma takie "łamiące się" gałązki.


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us
 
cwietka śliczne! Ten pierwszy - bomba!

ja mam jeszcze pytanie do naszego zielonego guru. Jak przekwitnie storczyk to ten badyl uciąć czy zostawić. I czy ma stać w tym samym miejscu, co wcześniej, czy gdzieś w ciemniejszym? Raz mi zakwitł ponownie (po ucięciu badyla), ale potem juz nie chciał, a teraz mam kilka takich ślicznych i szkoda by ich było.
 
reklama
Ja bym zostawiła aż sam zacznie przysychać i wtedy dopiero ściąć, bo zdarza się czasami, że potrafią wyprodukować nowe kwiaty na starym pędzie.
Storczyki nie potrzebują przestawiania w jakieś ciemniejsze miejsca.
 
Do góry