reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Usypianie 6 miesiecznego niemowlaka

reklama
No wlasnie chce uniknac powtorki ze starszym synem, ktory do dzis usypia tylko ze mna, a za pol roku bedzie mial 4 lata. Jednoczesnie wiem, ze takie malenstwo potrzebuje bliskosci. Jak to wyposrodkowac?
 
Ja mam synka 5 msc. Kladę go w jego łóżeczku (dostawce), ja się kładę obok w naszym łóżku, śpiewam mu, czytam albo puszczam kołysanki z youtuba i usypia. Czasami szybciej czasami wolniej ale zawsze zasypia " na swoim" bez strachu że obudzi się przy przenoszeniu itp. Za niedlugo będę mu wymieniała łózeczko na większe z chicco forever i zamierzam kontynuować ten model usypiania.
 
Syna usypialam na rekach, odlozony spal bez problemu ale budzil sie z zegarkiem w rece co 2 godziny na piers. Corke usypialam lezac z nią w naszym lozku, prznoszona sie budzila wiec spala z nami. Na poltora roku dostala swoje "dorosle" lozko i tam sie kladlam z nią. Przychodzila do nas w nocy sama jak sie przebudzila
 
Obie córki zasypiały od urodzenia w swoich łóżeczkach. Pierwsza w kołysce przy łożku w sypialni ale tylko przez pierwsze 4-5 miesięcy potem w swoim pokoju w łóżeczku. Druga od urodzenia spala w swoim łóżeczku w swoim pokoju a ja przez kilka pierwszych miesięcy spalam w tym samym pokoju na kanapie bo było częste wstawanie na karmienie. Jak już spalam w swojej sypialni to miałam włączona nianie żeby w każdej chwili iść jak się przebudzi. Nie było problemu, tylko musiałam być konsekwentna. Codziennie ten sam schemat o tej samej godzinie, kompanie, karmienie i przytulanie i odkładanie do snu. Mi się udało obie da mega przytulaśne i myślę ze nic nie straciły. Codziennie mamy wieczorne przytulanie i ze starszą gadamy sobie przed snem (9lat) , młodszej (2 lata) spiewam kołysankę codziennie od urodzenia ta samą :), teraz tez jej trochę więcej opowiadam ze już noc, ciemno l, słoneczko poszło spać, potem wymieniam wszystkich członków rodziny którzy tez poszli spać i odkładam do lozeczka.
 
Nie było problemu, tylko musiałam być konsekwentna. Codziennie ten sam schemat o tej samej godzinie, kompanie, karmienie i przytulanie i odkładanie do snu.
Myślę że konsekwencją tu niewiele da. Syn cały czas spał sam, sam w swoim pokoju, przesypiał całe noce, a nagle po tym jak skończył pół roku, może 7 miesięcy coś mu się odkleiło i budzi się w łóżeczku co 30minut-godzine. I nic się z tym nie da zrobić 🐐
 
Myślę że konsekwencją tu niewiele da. Syn cały czas spał sam, sam w swoim pokoju, przesypiał całe noce, a nagle po tym jak skończył pół roku, może 7 miesięcy coś mu się odkleiło i budzi się w łóżeczku co 30minut-godzine. I nic się z tym nie da zrobić 🐐
tez to przechodziłam , córka miała 12 miesięcy i budziła się co godzinę na jedzenie ( karmiłam piersią) a w dzień nie jadła, neurologopeda stwierdziła ze sobie przestawiła dzień z nocą na jedzenie. A ponieważ Juz miała 12 miesięcy i dietę w miarę rozszerzona to moglam zrezygnować z karmienia nocnego i podawać jej wodę do picia. Trwało to 3 dni, awantury były w nocy ze nie ma cycka, ale w końcu przestawiła się na spanie w nocy a jedzenie różnych posiłków w dzień
 
tez to przechodziłam , córka miała 12 miesięcy i budziła się co godzinę na jedzenie ( karmiłam piersią) a w dzień nie jadła, neurologopeda stwierdziła ze sobie przestawiła dzień z nocą na jedzenie. A ponieważ Juz miała 12 miesięcy i dietę w miarę rozszerzona to moglam zrezygnować z karmienia nocnego i podawać jej wodę do picia. Trwało to 3 dni, awantury były w nocy ze nie ma cycka, ale w końcu przestawiła się na spanie w nocy a jedzenie różnych posiłków w dzień
Próbowałam z wodą, bo syn pije od urodzenia, ale histeryzuje, koniecznie chce pierś, chociażby żeby ją poczuć :(
Po prostu wzięłam go tydzień temu do łóżka, po dwumiesięcznej walce, bo nie potrafiłam za dnia funkcjonować :/
 
reklama
Moje dzieci w tym wieku zasypiały w łóżeczku. Po jedzeniu kładłam do łóżeczka, miały odpalonego szumisia, dostawały smoczka i pieluszkę tetrową którą lubiły przytulać i albo zasypiały same gapiąc się na karuzelkę, albo trzeba było jeszcze pomiziać i pogłaskać po głowie:)
 
Do góry