u nas wieczorne zasypianie skróciło się z ponad godziny do kilkunastu minut odkąd Ania przestała spać w dzień. Ale w nocy wybudza się do tej pory, i zasypianie tylko z mamą.
u nas dokładnie tak samo. Odkąd skończyły się dzienne drzemki, zasypia ok. 20-tej i trwa to od kilku do kilkunastu minut. W swoim łóżeczku, ale jestem z nią w pokoju i śpiewam kołysankę. A dopóki trwały dzienne drzemki, usypianie odbywało się ok. 22-giej i trwało ok. pół godziny, byłam tym wymęczona.