K
kamii150
Gość
Dobry sposób , tyle ,ze u mnie nie ma mowy Nadia mówi "nie idziesz" a jak wstaje to ryk !u nas super. Czytanie jakies 5-10 minut wychodzimy i koniec usypiania. Młody sam zasypia.
Gdy uczylismy go samego zasypiać wychodziliśmy pod pretekstem wychodzenia do toalety albo mówiłam że muszę się wykąpać żeby z zarazkami nie leżeć w jego czystym łóżku i wracałam po kilku minutach i tak stopniowo wydłużałam ten czas, mówiłam że jestem głodna no czarowałama teraz mówię że idę na film
Tylko że uczyliśmy go jak nie miał jeszcze dwóch lat nie wiem czy teraz dałby się tak ładować ale spróbować nie zaszkodzi
A najgorsze - nie zaśnie sama muszę leżeć koło niej (Tylko ja tata nie) ma "manie" przykładania paluszków do buzi ,ale nie swojej tylko mojej! Jak ją uśpię (po ok.20-30min.) to w nocy (1-2 w nocy) Płacz i wołanie - muszę iść do niej w tedy moja młodsza córka się obudzi idę ją karmić zasypiam w pokoju i Nadia koło 4 znów woła Mam dość !