reklama
pabla27
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2007
- Postów
- 4 400
U nas od kilku dni problem z zasypianiem...:-( mała poleży w łóżeczku, pokręci się i marudzi..wcześniej jak była mniej aktywna to zasypiała a teraz problem. Na szczęście wystarczy że przyjdę, wezmę na ręcę, ona się uspokaja, odkładam do łózeczka i zasypia. Widocznie ma teraz taki czas kiedy potrzebuje mojej lub M bliskości ( on też czasem ją usypia ) i musi się poprzytulać troszki przed snem.
rudka
Mama lipcowa '08
- Dołączył(a)
- 30 Lipiec 2007
- Postów
- 1 198
A u nas jak nic nie pomaga a ja juz nie mam siły to kłade małego do łóżeczka,włączam mu karuzele lub misia z poztywką i wychodze z pokoju,po kilkunastu minutach mały przewaznie spi,ze zmeczenia a moze po prostu odpoczywa od mojej obecnosci,czasem zauwazylam ze jakby przeze mnie nie moze zasnac
Ostatnia edycja:
liwus
Mama Rozalki i Adasia :)
A u nas jak nic nie pomaga a ja juz nie mam siły to kłade małego do łóżeczka,włączam mu karuzele lub misia z poztywką i wychodze z pokoju,po kilkunastu minutach mały przewaznie spi,ze zmeczenia a moze po prostu odpoczywa od mojej obecnosci,czasem zauwazylam ze jakby przeze mnie nie moze zasnac
Ja tak usypiam małego codziennie ( a raczej Młody sam tak się usypia ) tzn. po kąpieli daje cycka ,potem zanoszę do łóżeczka po drodze przytulając , kładę go do łóżeczka , przykrywam , daje buzi na dobranoc ( jak m jest w domu to także daje synkowi buzi) włączam karuzelę z projektorem i wychodzę. I zazwyczaj dziecko po niecałych 10 minutach śpi , jeśli ma gorszy dzień to po marudzi trochę , potarmosi misia i tetrę z którą śpi i zasypia.
Natomiast nad ranem jak się obudzi ok.8:30 to już dalej mamusi nie daj spać. Dzisiaj próbowałam żeby trochę pospała to było marudzenie przez 1,5h aż w końcu padł. Dlatego matka musi przestawić sobie budzić biologiczny i zmobilizować się do wstawania o 8:00
lemonnka
Aktywna w BB
u nas od kilku dni problem z zasypianiem :---( Po kąpaniu flacha i .... nic, kołysanie, noszenie na rękach nie pomaga. Ryk niesamowity. Myslałam ze moze dziąsełka bolą, wiec wsadziłam palucha (swojego rzecz jasna) do buzi, że troszkę pomasuje ale mały natychmiast podłapał, zwinął języczek w "rulonik" i dawaj ssanie mojego palca no i w koncu mój palec i kołysanie na kolanach pomogło - zasnał ufff. Kurde mam nadzieje ze nie bedzie tak każdego wieczoru
reklama
rudka
Mama lipcowa '08
- Dołączył(a)
- 30 Lipiec 2007
- Postów
- 1 198
lemonka nie martw sie moze mial zly dzien, a jutro juz bedzie lepiej
fajne jest to tarmoszenie miskow przed snem heheh, Radzik lubi przytulac sobie , miski lub swoje raczki do twarzy raz z jedne raz z drugiej strony ,zawsze tak robi przed zasnieciem chyba go to uspokaja
fajne jest to tarmoszenie miskow przed snem heheh, Radzik lubi przytulac sobie , miski lub swoje raczki do twarzy raz z jedne raz z drugiej strony ,zawsze tak robi przed zasnieciem chyba go to uspokaja
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 608
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 458
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: