reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Urządzamy pokoje swoim Maluchom

reklama
Oj 124 strony tematu, aż ciężko by mi było przez to przebrnąć. Dlatego nie wiem czy odświeżam czy może zarzucam nowy temat (w razie odświeżania wybaczcie :p). Interesuje mnie czy sami malowaliście pokoiki dla dzieci, nie chodzi mi o takie zwykłe malowanie, że cała ściana na zielono tylko o malowanie np. postaci z bajek itp. To pomysł na świetną zabawę dla obojga rodziców a przy okazji można maluchowi zrobić prawdziwą bajkową krainę :) chętnie podpowiem jak zrobić to bez jakiegoś specjalnego talentu artystycznego. Takie wskazówki jak zrobić pięknie, tylko nie wiem czy jest zainteresowanie na taki temat (a nie chcę pisać w próżnie dlatego pytam)

chętnie!
 
Dobra to może nie od razu wszystko mi się uda napisać ale chociaż trochę :) post będzie edytowany chyba, że jest limit liter na post :)

Zaczynamy od tego co chcemy namalować. W miarę dokładnie mierzymy naszą ścianę czy też część ściany którą chcemy pomalować. Wysokość i szerokość (prostokąt, nawet jeśli chcemy narysować np. tylko głowę). Teraz drukujemy obrazek, ważne jest, żeby był on w jakiejś skali do naszej ściany np. 1cm na obrazku to 10cm na ścianie, bo to znacznie ułatwi nam potem szkicowanie (lepiej w pamięci mnożyć razy 10 niż 7.59 ;) ).
Czas na zakupy, co się przyda? Małe wałeczki, pędzle różnej wielkości, taśma papierowa też różnej wielkości (i trochę grubej i sporo jak najcieńszej) ile jej kupić? ciężko powiedzieć najwyżej się dokupi ale z 10 rolek się przyda na ścianę. Farba, polecam białą do wnętrz i pigmenty do tego (kolory uzyskamy sami mieszając odpowiednie ilości pigmentu). Wiaderko chyba każdy ma, ewentualnie taka tacka do wałków.

Dziś dalsza część :p
Spraye raczej odradzam, za dużo zabawy i zbyt śmierdzące :p no chyba, że ktoś lubi nowe wyzwania (wałkami to można się nawzajem malować :p). Z zakupów to chyba wszystko. Musicie sami przemyśleć/przeliczyć ile czego wam potrzeba bo to różnie wychodzi. Niektóre rzeczy można kupić przez allegro to taniej będzie choć farbę samemu w sklepie chyba najlepiej sprawdzać.
Wracamy do naszego projektu wydrukowanego (warto go mieć przy sobie podczas zakupów, taka mała ściąga). Rysujemy na nim długopisem lub ołówkiem linie. Dzielimy obrazek liniami poziomymi i pionowymi (w kratkę) tak, żeby każdy kwadracik był równy. Im mniejsze będą tym później łatwiej rysować, pamiętamy oczywiście o proporcjach do ściany.
Teraz przechodzimy do ściany. Najpierw trzeba ją przygotować. Jak jest tapeta to zrywamy i szorujemy, jak jest jakiś ciemniejszy kolor to malujemy całość na biało. W zasadzie radzę zrobić "podkład" na każdym kolorze innym od białego lub delikatnego żółtego bądź różu. Zamalowywujemy całość a w razie potrzeby malujemy dwa razy (jakby mocno prześwitywało). Warto kupować dobre farby (tak wiem - droższe) ale liczy się zabawa i chyba pieniądze w tej chwili spadają na dalszy plan. Jeśli obrazek na służyć na dłużej to na prawdę zachęcam do kupowania dobrych farb.

Przepraszam, że tak w częściach ale nie mam za bardzo jak pisać:p
 
Ostatnia edycja:
Dobra to kończę co zaczęte :p
Gdy mamy już wszystko zrobione (podkład) to musimy narysować na ścianie taką samą kratkę jak na kartce (w powiększeniu odpowiednim). Ołówkiem lepiej nie bo może potem się błyszczeć spod farby. lepiej jakąś kredką np. Można też użyć takiego przyrządu murarskiego z którego się "strzela" (pogadajcie z mężem :p). I przerysowujemy kratka po kratce (możemy używać linijki i pamiętać cały czas o przemnażaniu ;). Gdy mamy już szkic to bierzemy taśmę i wyklejamy go przy liniach szkicu. I teraz najlepsze - malowanie :D. Pamiętamy, że taśmę odrywamy jak farba trochę przyschnie. Taśma daje nam ostre krawędzie :). Trzymamy się zasady, że najpierw jaśniejsze kolory a potem ciemniejsze. I to tyle, w razie pytań - piszcie :D
 
Olusia my czekamy do wiosny, ale to głównie ze względu na kasę, bo łóżko sobie upatrzyłam, tylko muszę na nie uzbierać hehehe A mnie ciekawi ile razy wtedy wylądujemy w tym łóżku obok naszych maluchów, jak nam się przyśnie z nimi ;))))
 
reklama
no my juz mamy kupione (kupilismy zaraz po remoncie),dlatego pytam;-),
Malinka wiem ze pewnie nie raz tak bedzie ale to wygodniejsze rowiazanie niz ''zwisanie'' nad łozeczkiem przez poł nocy;-) a ze i tak to Marcin czesciej wstaje do Gosi i to on czesciej ja przynosi do nas to niech se tam z nia spi;-)
 
Do góry