reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Uprawnienia i sprawy urzędowe lutowych mam

margoz dla mnie to jest też niezrozumiałe, ja nie miałam problemu, a inny lekarz...dziwnie, nie wiedziałam, że może odmówić L4 ciężarnej...albo ja mam jakieś wydumane ochyy i ahhy na ten temat :)
 
reklama
niby prawo do odmowy ma, bo to jego decyzja jest, ale naprawdę jeszcze nie spotkałam takiego, co by na prośbę czy skarżenie się na jakieś dolegliwości odmówił komuś zwolnienia
toż to musi być jakiś wredny dupek
 
Co za podły lekarz.
Co prawda to lekarz decyduje o zwolnieniu, ale skoro koleżanka ewidentnie źle się czuje, to nie powinien się tak zachować.
Ale jak widzę, że ten to ma podejście, że ciąża nie choroba, zaciskaj zęby i lecisz dalej. Jak już będziesz padać, to na izbie przyjęć się Tobą zajmą. Co za świnia.
 
A ja tka troche z innej styrony: ustąpił ktoś wam np. w kolejce przy kasie pierwszeństwa? Bo sie tak ostatnio zastanawiałm, jak są te kasy pierwszeństwa to mam zaświecić brzuchem kasjerowi czy to od innych w kolejce zależy - pewnei ta druga opcja, a każdy i tak zawsze udaje że nie widzi.
 
mi się wydaje że sama nazwa mówi że jest to kasa pierwszeństwa, czyli kobiety w ciąży mają do niej pierwszeństwo, ale ludzie zwykle udają że nie widzą, np że stoją w ogóle w takiej kasie, ale dziewczyny piszcie swoje odczucia i swoje przeżycia bo to jest bardzo ciekawy temat
 
A propo pracodawcow to niestety nie ma co na nich liczyc zawsze pomysla o sobie, mam znajoma ktora dostawala najnizsza krajowa a reszte "premiami" facet obiecal ze jak by cos to podwyzszy podstawe no i jak zaszla w ciaze to ani grosza jej nie dal :/ koszmar,
Jesli chodzi o kolejki to niestety nigdy nie spotkalam sie zeby ktos mnie wpuscil, nieraz stojac za 5 osobami doczekawszy sie na swoja kolej robilo mi sie slabo i w koncu nic nie kupilam ale jakos nigdy nie mialam odwagi sie odezwac a ludzie patrza na Ciebie wtedy jak na dziwolaga
 
Na moj rozum to ekspedientka powinna poprosic ciezarna do przodu jesli ja zauwazy przy takiej kasie. Inna sprawa ze przeciez ona pracje i patrzy na to co jest na tasmie a nie rozglada sie po brzuchach.
Ciekawe jak to jest przyjete- co ma ta baba w ciazy zrobic-wywalic brzuch do przodu i rozpychac sie lokciami???
Ja to bym dla swietego spokoju wolala postac niz sluchac tych wszystkich komentarzy.:no:
 
mnie też jest głupio tak przed kolejkę się wpychać, a nikt jakoś nie zauważa nas, choć brzuchy spore
raz miałam pewną sytuację w kolejce po wędlinę i mięso, była dość spora i przyszła starsza kobita bez kolejki, spytała się o jakąś tam cenę i dawaj prosi bez kolejki, to ja do niej, że kolejka jest i trzeba się ustawić, zaczęła narzekać że starsza, schorowana, nie ma siły.... ja jej na to, że ja też nie mam siły, bo jak widać w ciąży jestem.... nie zadziałało, ale co mnie zdziwiło, nikt ze stojących w tej kolejce nie wziął mojej strony... dałam se spokój i kupiła bez kolejki... sprzedawczyni też nie zareagowała... znieczulica jakaś
 
bo u nas wogóle jest znieczulica, każdy patrzy tylko na siebie.Ja bym się nie odważyła raczej na zwrócenie komuś uwagi, zeby mnie przepuścił, bo jestem w ciąży, pewnie nie jeden zaczął by komentować, choć gdybym była wściekła i miała strasznie zły humor to może inaczej bym zareagowała:-D
 
reklama
a z tym l4 to tez czasem masakra jakas, kolezanka byla to lekarz jej powiedzial ze on nie moze jej wypisac bo to jest oszustwo, bo jej nic nie jest, pomimo tego ze mowila ze robi sie jej slabo, wymiotuje itd, a on ze nie ma takiej choroby i on nawet nie wie co ma wpisac w kartotece, debil kompletny, ja na szczescie nigdy nie mialam problemow, moj lekarz sam zaproponowal i nigdy nie mial obiekcji zeby wypisac kolejne
 
Do góry