reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

umowa na czas określony a ciąża

Dołączył(a)
2 Maj 2024
Postów
14
cześć wszystkim, trochę zagłębiałam temat w teorii, ale chce wiedzieć jak to wygląda w praktyce, może ktoś jest lepiej zorientowany w temacie. I od razu uprzedzam pytania w stylu "już planujesz że będziesz chora" - nie, nie planuje, ale po straconej ciąży wole być przygotowana na każdą ewentualność i jeśli lekarz tak zaleci, to chce wiedzieć co dalej.
w połowie lutego kończy mi się umowa i wiem już od lipca ze nie zostanie przedłużona, z racji tego że planują ja odtworzyć w innym mieście. 3 miesiąc ciąży przypada najpóźniej na koniec stycznia. czy w tej sytuacji jednak przedłuża mi umowę? czy musze złożyć jakieś dokumenty? czy jeśli zaszła by taka konieczność, że będę na zwolnieniu to czy muszę coś przedkładać? Bo skąd będą wiedzieć jaki to etap ciąży i czy muszą ja przedłużyć czy nie?
planowo od nowego roku miałam zacząć pracę na nowym stanowisku w innym wydziale. ale to jeszcze nic pewnego, bo jako. pracownik i tka muszę przejść wszytskie formalności jak "świeżak", więc albo mnie wezmą albo nie. czy jeśli jednak bym przeszła to czy jeśli zajdzie konieczność zwolnienia muszę przepracować 1 miesiąc czy z racji ciągłości zatrudnienia nie ma to znaczenia?
z góry dziękuję za wszelką pomoc
 
reklama
cześć wszystkim, trochę zagłębiałam temat w teorii, ale chce wiedzieć jak to wygląda w praktyce, może ktoś jest lepiej zorientowany w temacie. I od razu uprzedzam pytania w stylu "już planujesz że będziesz chora" - nie, nie planuje, ale po straconej ciąży wole być przygotowana na każdą ewentualność i jeśli lekarz tak zaleci, to chce wiedzieć co dalej.
w połowie lutego kończy mi się umowa i wiem już od lipca ze nie zostanie przedłużona, z racji tego że planują ja odtworzyć w innym mieście. 3 miesiąc ciąży przypada najpóźniej na koniec stycznia. czy w tej sytuacji jednak przedłuża mi umowę? czy musze złożyć jakieś dokumenty? czy jeśli zaszła by taka konieczność, że będę na zwolnieniu to czy muszę coś przedkładać? Bo skąd będą wiedzieć jaki to etap ciąży i czy muszą ja przedłużyć czy nie?
planowo od nowego roku miałam zacząć pracę na nowym stanowisku w innym wydziale. ale to jeszcze nic pewnego, bo jako. pracownik i tka muszę przejść wszytskie formalności jak "świeżak", więc albo mnie wezmą albo nie. czy jeśli jednak bym przeszła to czy jeśli zajdzie konieczność zwolnienia muszę przepracować 1 miesiąc czy z racji ciągłości zatrudnienia nie ma to znaczenia?
z góry dziękuję za wszelką pomoc

Tylko do chyba nie do końca będzie likwidacja stanowiska - tzn. z opisu u Ciebie wynika, że nie przedłużą po prostu umowy, a to czy kogoś zatrudnią na to miejsce czy nie to ich wola. Więc w teorii muszą przedłużyć. W praktyce jak będą chcieli kombinować, to mogą zrobić to o czym pisze @Lady Loka czyli uznać to nie za nieprzedłużenie umowy, a likwidację stanowiska

Co do papieru - powinnaś pokazać/złożyć zaświadczenie o ciąży od lekarza, w którym będzie informacja o tygodniu ciąży
 
Tylko do chyba nie do końca będzie likwidacja stanowiska - tzn. z opisu u Ciebie wynika, że nie przedłużą po prostu umowy, a to czy kogoś zatrudnią na to miejsce czy nie to ich wola. Więc w teorii muszą przedłużyć. W praktyce jak będą chcieli kombinować, to mogą zrobić to o czym pisze @Lady Loka czyli uznać to nie za nieprzedłużenie umowy, a likwidację stanowiska

Co do papieru - powinnaś pokazać/złożyć zaświadczenie o ciąży od lekarza, w którym będzie informacja o tygodniu ciąży
Skoro przenoszą stanowisko do innego miasta, to w teorii. Zalezy jak to zdefiniują. Ale nie wiemz bo u mnie w firmie po likwidacji stanowisk stanęła rekrutacja całkiem, zeby nie bylo pozwów.
Ale jeżeli najpierw zatrudnią kogoś tam, a potem zlikwidują stanowisko tu to teoretycznie mogą tak zrobić. Zreszta wystarczy, ze tam dadzą lekko inną nazwę stanowiska.
 
Umowę muszą przedłużyć do porodu i to w sumie tyle. No chyba że pracodawca okaże się wredny i zlikwiduje stanowisko. Generalnie ciąża to też nie jest powód, żeby od razu iść na l4 i siedzieć w domu. Ja też pierwsza ciążę poroniłam, ale aktualnie pracuje w 6 miesiącu
 
Skoro przenoszą stanowisko do innego miasta, to w teorii. Zalezy jak to zdefiniują. Ale nie wiemz bo u mnie w firmie po likwidacji stanowisk stanęła rekrutacja całkiem, zeby nie bylo pozwów.
Ale jeżeli najpierw zatrudnią kogoś tam, a potem zlikwidują stanowisko tu to teoretycznie mogą tak zrobić. Zreszta wystarczy, ze tam dadzą lekko inną nazwę stanowiska.
ogólnie działa to na tej zasadzie, że jest jeden wydział pod wspólna nazwa i ze wspólnymi przełożonymi, tylko część pracowników jest w jednym mieście, a druga część w drugim i od pewnego czasu po każdej osobie, która odchodzi jest zatrudniona nowa osoba do tego drugiego miasta.
 
Umowę muszą przedłużyć do porodu i to w sumie tyle. No chyba że pracodawca okaże się wredny i zlikwiduje stanowisko. Generalnie ciąża to też nie jest powód, żeby od razu iść na l4 i siedzieć w domu. Ja też pierwsza ciążę poroniłam, ale aktualnie pracuje w 6 miesiącu
i tak jak mówię, nie chodzi w tym pytaniu o to, czy moge już iść na l4,tylko chce się przygotować na taką ewentualność, bo mam również inne "schorzenia" które mogą się przyczynić do niepowodzenia dlatego nie wiem jakie będą zalecenia lekarskie.
 
Czy jesteście pewne, że można zlikwidować stanowisko pracy i tym samym nie przedłużyć umowy kobiecie po 12 tyg ciąży? Myslalam, że w najgorszym przypadku pracodawca wskazuje jej inne stanowisko za mniejszą pensję. A nieprzedłużenie umowy to tylko w przypadku upadłości.
 
Czy jesteście pewne, że można zlikwidować stanowisko pracy i tym samym nie przedłużyć umowy kobiecie po 12 tyg ciąży? Myslalam, że w najgorszym przypadku pracodawca wskazuje jej inne stanowisko za mniejszą pensję. A nieprzedłużenie umowy to tylko w przypadku upadłości.

W sumie zajrzałam w kodeks i masz rację - likwidacja musiałaby być całej firmy
 
reklama
Czy jesteście pewne, że można zlikwidować stanowisko pracy i tym samym nie przedłużyć umowy kobiecie po 12 tyg ciąży? Myslalam, że w najgorszym przypadku pracodawca wskazuje jej inne stanowisko za mniejszą pensję. A nieprzedłużenie umowy to tylko w przypadku upadłości.
TAk, chyba masz rację, nie wiem czemu wszedzie zawsze czytalam o tej likwidacji stanowiska.
 
Do góry