Witam,
Mam mały problem z testowaniem. Mam pcos i mega nieregularne cykle, jednak obserwuję je dość wnikliwie i według obserwacji dni płodne miałam 2 tygodnie temu.
Ok 10 dpo czułam się słabo, okres nie przyszedł więc zrobiłam test, który wyszedł pozytywnie. Zrobiłam też betę - negatywna. Ponieważ jednak moje samopoczucie jest lekko podejrzane a okresu brak (co może nie dziwi u mnie) zrobiłam kolejny raz test z moczu, a nawet 3 i nadal pozytywne. Po 2 dniach kolejna beta i znów ujemna. Byłam już w ciąży i objawy mam obecnie identyczne, natomiast zupełnie inne niż przed miesiączką. Czekam na wizytę, ale trochę nie wiem jak to wszystko interpretować. Znalazłam kilka informacji o takich sytuacjach zakończonych ciążą, nawet wypowiedzi lekarzy. Szukam innych kreski przybierają na siłę i daleko im do bladych.
Mam mały problem z testowaniem. Mam pcos i mega nieregularne cykle, jednak obserwuję je dość wnikliwie i według obserwacji dni płodne miałam 2 tygodnie temu.
Ok 10 dpo czułam się słabo, okres nie przyszedł więc zrobiłam test, który wyszedł pozytywnie. Zrobiłam też betę - negatywna. Ponieważ jednak moje samopoczucie jest lekko podejrzane a okresu brak (co może nie dziwi u mnie) zrobiłam kolejny raz test z moczu, a nawet 3 i nadal pozytywne. Po 2 dniach kolejna beta i znów ujemna. Byłam już w ciąży i objawy mam obecnie identyczne, natomiast zupełnie inne niż przed miesiączką. Czekam na wizytę, ale trochę nie wiem jak to wszystko interpretować. Znalazłam kilka informacji o takich sytuacjach zakończonych ciążą, nawet wypowiedzi lekarzy. Szukam innych kreski przybierają na siłę i daleko im do bladych.